Major Źukowski, Powstaniec Warszawski, nie otrzyma awansu oficerskiego. Wcześniej sprzeciwił się odczytaniu nazwisk ofiar katastrowy Smoleńskiej podczas uroczystości związanych z rocznicą wybuchu Powstania. Decyzję podjął Antoni Macierewicz.
Major Leszek Źukowski jako jeden z pięciu weteranów spotkał się w sprawie odczytywania nazwisk z ministrem Macierewiczem. Dziś ponosi konsekwencje swojego protestu.
Wniosek o jego awans był jednym z 63 wniosków o awanse oficerskie dla członków Światowego Związku Źołnierzy Armii Krajowej, które spłynęły w ostatnich miesiącach do Ministerstwa Obrony Narodowej. 62 nie zostały jeszcze rozpatrzone, wniosek o mianowanie Źukowskiego podpułkownikiem odrzucono.
Major Leszek Źukowski konsekwentnie działa na rzecz weteranów, upominając się o wsparcie dla nich. Znany jest również z krytycznych wypowiedzi wobec gloryfikowania Źołnierzy Wyklętych przy jednoczesnym umniejszaniu roli członków AK. Od 1942 działał w Szarych Szeregach, jako „Antek” walczył w Powstaniu Warszawskim. Przebywał w obozach koncentracyjnych Flossenbürg i Dachau. W 2013 objął stanowisko prezesa zarządu głównego Światowego Związku Źołnierzy Armii Krajowej. Cieszy się szacunkiem w środowiskach kombatanckich. W uzasadnieniu odrzuconego wniosku kombatanci napisali: „Jest wybitnym działaczem społecznym, dla którego patriotyzm i troska o losy ojczyzny nie są pustymi słowami”.