Polska prasa ateistyczna przyzwyczaiła nas do poglądu, według którego od momentu wyborczego zwycięstwa PiS, zachodnie media piszą o Polsce wyłącznie negatywnie. To w sporej mierze prawda – dotyczy to jednak tylko mediów ideologicznie bliskich „Gazecie Wyborczej” czy TVN-owi. Na zachodzie istnieją też jednak inne media.
I tak na przykład prestiżowy amerykański portal Life Site News, czytany przez anglojęzycznych czytelników na całym świecie, poświęcił ostatnio sporo miejsca sytuacji w Polsce. Serwis ten od lat znany jest jako portal pro-liferów, ujawniający największe okołoaborcyjne skandale. Nic dziwnego, że jego redaktorów zainteresowała kwestia aborcji, a raczej dyskusja o jej zakazie, w naszym kraju.
W zamieszczonej na LSN analizie zatytułowanej: „Polski rząd przed testem pro-life” czytamy: „Polski rząd po raz kolejny znalazł się pod ogromną presją. Tym razem z powodu obywatelskiego projektu ustawy antyaborcyjnej. Będzie to test wytrzymałości i integralności rządzącego PiS. Głosowanie nad projektem pokaże również, jak wiele demokracji jest w stanie tolerować opozycja”. Life Site News podszczypuje polską opozycję zauważając, że skoro projekt ustawy aborcyjnej jest obywatelski, wymaga zebrania 100 tys. podpisów i głosowania większości posłów w demokratycznie wybranym parlamencie, to ewentualny sprzeciw opozycji mógłby zostać odczytany jako niedemokratyczny.
Co ciekawe, portal dostrzega też złowrogą rolę „Gazety Wyborczej” w dyskusji o aborcji. Redaktorzy LSN podkreślają, że „GW” rozpowszechnia nieprawdziwe informacje na temat projektu ustawy, sugerując między innymi, że lekarze nie będą teraz mogli ratować zagrożonego życia kobiet w ciąży. Zauważają również, że tego typu dezinformacje przedostają się do zachodniej prasy.
Ten sam portal opisuje także sprawę Leszka Millera, który musiał przepraszać profesora Bogdana Chazana za nazwanie go „psychopatą” tylko dlatego, że lekarz odmówił wykonania aborcji na chorym dziecku. Na Life Site News odnajdziemy także historię zwolnienia z pracy profesora Chazana – portal pisze nawet o prześladowaniu go przez prezydent Warszawy – Hannę Gronkiewicz-Waltz.
O ustawie antyaborcyjnej pisze także włoski tygodnik „Corrispondenza Romana”. Włosi, podobnie jak dziennikarze z USA, zauważają, że wokół projektu ustawy narosło wiele mitów, które starają się prostować. Tłumaczą więc, że nikt nie chce karać kobiet za poronienia, co wedle interpretacji feministek miał zakładać projekt. „CR” wyjaśnia też, że nikt nie zamierza zabraniać lekarzom ratowania zagrożonego życia matki.
Włoscy dziennikarze zauważają również, że do tej pory politycy PiS głosowali za tego typu rozwiązaniami, ale sytuacja zmieniła się o tyle, że teraz są w opozycji. Włosi mają jednak nadzieję, że i teraz wystarczająca większość posłów partii rządzącej podniesie ręce w górę podczas głosowania za projektem zakazu aborcji. Zwracają jednak uwagę, że projekt – gdy zostaną już pod nim zebrane podpisy – może ulec modyfikacji na poziomie prac sejmowych komisji, więc nie wiadomo do końca, nad czym w ostateczności będą głosować polscy posłowie.
Dziennikarze „Corrispondenza Romana” wychwalając obywatelską inicjatywę ustawodawczą ubolewają nad kilkoma wypowiedziami posłów partii rządzącej, z których przebijać ma rzekomo „zdrowy polityczny realizm”, a które sugerują konieczność zachowania „kompromisu aborcyjnego”. Autor tekstu z włoskiego tygodnika, Thomas Scandroglio, kończy tekst wyrażeniem nadziei, że śmiała akcja polskich obywateli ośmieli katolików w innych krajach Europy i zaczną także żądać zmiany nieludzkiego prawa dopuszczającego zabijanie nienarodzonych.
O nadziei w kontekście Polski pisze też prawdopodobnie najlepiej znane tradycjonalistyczne medium na świecie – anglojęzyczny portal Rorate Caeli. W tekście zatytułowanym: „HOPE: Celebration of the 1050th Anniversary of the Baptism of Poland” (NADZIEJA: Obchody 1050. rocznicy Chrztu Polski) autor w całości przytacza… przemówienie prezydenta Andrzeja Dudy, wygłoszone przed Zgromadzeniem Narodowym w Poznaniu. Komentator Rorate Caeli przeklejając pełną przemowę Dudy (w języku angielskim) napisał z zauważalną nostalgią: „Gdyby tak prezydenci wszystkich krajów mówili o chrzcie i głosili Wiarę w taki sposób”.
Jak widać, o Polsce można pisać dobrze, a nawet stawiać Polaków za wzór. Ale tego w ateistycznych mediach nie uświadczymy – ani w tych nadwiślańskich, ani zachodnich.
malk