Aktualizacja strony została wstrzymana

Prorektora KUL Franciszka Ferta strzał we własną stopę

Źenująca wypowiedź przedstawiciela KUL w telewizyjnej „Panoramie” doskonale ilustruje problemy z tożsamością jaka ma ta zasłużona uczelnia. Idąc bowiem tokiem rozumowania władz uczelnianych do dla dobra stosunków Polski z Niemcami czy Białorusią doktoraty h.c. powinni także dostać Erica Steinbach i Aleksander Łukaszenka.

Inna sprawa, że pan prorektor wyraźnie wprowadza opinię publiczną w błąd, sugerując, że protest przeciwko doktoratowi jest wyłącznym dziełem mojej skromnej osoby. Miło mi, że przypisywane są mi tak potężne możliwości, ale prawda jest jednak taka, że to nie ja jestem autorem tego listu. Nie ja też rozpocząłem akcję protestacyjną. W ciągu kilku dni podl istem podpisało się już ok. 40 organizacji i 2,5 tysiąca osób. Poza tym wciąż nie przepisane są na stronę internetową niezliczone listy z podpisami, które idą normalną pocztą.

Warto zaznaczyć, że wśród sygnatariuszy listów jest wielu pracowników nauki, duchownych i dziennikarzy, a także osób z USA, Kanady czy Wielkiej Brytanii. Sa te absolwenci, doktoranci i studenci KUL. Wielu z sygnatariuszy to autentyczni potomkowie pomordowanych przez UPA na Kresach, więc choćby przez pamięć tych pomordowanych władze uczelni, która dumnie nosi imię Jana Pawła II, powinny hamować swoje języki. Inna sprawa, że wypowiedź prorektora bardzo pomogła w nagłośnieniu sprawy, czego efektem jest to, że od wieczornego wydania „Panoramy” do 7.00 rano dnia nastepnego wpłynęły przez internet aż 543 podpisy.

Trzeba też zaznaczyć, że wśród sygnatariuszy sa także darczyńcy KUL, których rektor tej uczelni w Poniedziałek Wielkanocny po raz kolejny wzywał do przekazywaniu datków. Taka więc wypowiedź prorektora to prawdziwy strzał we własną stopę.

Sygnatariuszy listu informuję, że ich podpisy sa systematycznie nanoszone. Poszczegolne nazwiska można znależć poprzez wyszukiwarkę na mojej stronie. Dzisiaj wpisanych będzie kolejnych tysiąc osób.

Dziękuję w imieniu organizatorów właścicielom innych stron internetowych, którzy włączyli się do akcji. Przy okazji, warto za zapoznac się z wpisami na forum „Dziennika Wschodnieg” i zabrac tam głos w tej sprawie. Link: http://forum.dziennikwschodni.pl/Kresowianie-Nie-dla-Juszczenki-honory-KUL-t16071.html


Isakowicz-Zaleski krytykuje KUL

Doktorat dla Juszczenki w cieniu UPA

Źródło: TVP

W liście otwartym do władz Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski protestuje przeciw nadaniu tytułu Wiktorowi Juszczence. Pod listem podpisuje się coraz więcej osób.

Wiktor Juszczenko doktorat honoris causa ma otrzymać wraz z prezydentami innych krajów, które przed 440 laty współtworzyły Unię Lubelską.

W liście otwartym do władz KUL Isakowicz-Zaleski napisał m.in., że „uhonorowanie Juszczenki, admiratora najgorszych tradycji Ukrainy, będzie gestem wobec poprawności politycznej i pozostanie ciemną plamą na historii KUL”.

Ksiądz przypomina, że Juszczenko walczył o prawa kombatanckie m.in. dla żołnierzy UPA. W 64. rocznicę powstania ukraińskiej organizacji mówił z kolei, „że swoimi bohaterskimi czynami wpisała się złotymi zgłoskami do sławnej historii państwa ukraińskiego”.

– To rękami jej żołnierzy zamordowano na Wołyniu co najmniej 100 tys. Polaków, Żydów i Ormian – przypomina Isakowicz-Zaleski.

– Wiktor Juszczenko fałszuje historię, gloryfikuje zbrodniarzy i przez to pokazuje, że można oddawać cześć tym, którzy mordowali Polaków – dodaje.

Władze uczelni listem księdza są oburzone. – Ja bym go zapytał, co zrobił dla KUL, skoro go atakuje. My chcemy coś zrobić dla przyszłości Polski, sygnalizując, że przyjaźń z Ukrainą jest nam droga i bliska – powiedział rektor KUL prof. Franciszek Fert.

Rektor uczelni dodaje, że jeden człowiek nie będzie decydował o przyznawaniu tytułów naukowych. Tymczasem pod listem – w ciągu kilku dni – podpisało się już kilkadziesiąt organizacji i 2 tysiące osób.

Przymykanie oczu w imię dobrych relacji?

Ks. Zaleski zarzuca polskim władzom, że kosztem dobrosąsiedzkich stosunków zapominają o ofiarach mordów na kresach.

Prezydent Kaczyński przed trzema laty w Pawłokomie wspominał kilkuset Ukraińców zabitych przez Polaków. Dopiero przed dwoma miesiącami obaj prezydenci uczcili pamięć zamordowanych mieszkańców Huty Pieniackiej.

Przybierają na sile protesty wokół decyzji o przyznaniu doktoratu honoris causa Wiktorowi Juszczence. Na czele niezadowolonych jest ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Twarz lustracji w polskim Kościele grzmi, że w związku ze swoją gloryfikacją działań żołnierzy UPA ukraiński przywódca nie zasługuje na najważniejsze odznaczenie Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Wiktor Juszczenko
Wiktor Juszczenko w Hucie Pieniackiej (fot.arch.)


Za: Blog ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego


Skip to content