Aktualizacja strony została wstrzymana

Robert Winnicki do rządu PiS-u: Czy deportujecie banderowców z Polski?

Poseł Robert Winnicki zwrócił się do ministra spraw wewnętrznych oraz ministra administracji z pytaniem o zmiany w prawie, zakładające deportowanie z Polski osób propagujących symbolikę OUN-UPA. W interpelacji poruszono też kwestię dotacji dla Związku Ukraińców w Polsce.

W interpelacji nr 184 „w sprawie Karty Polaka i działalności środowisk ukraińskich w Polsce” do ministra spraw zagranicznych oraz ministra spraw wewnętrznych Winnicki opisał, co skłoniło go do podjęcia interwencji poselskiej w tej sprawie:

– grupa studentów Państwowej Wyższej Szkoły Wschodnioeuropejskiej w Przemyślu fotografowała się z flagą Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów w podziemiach jednego z przemyskich centrów handlowych, część z nich posiada Karty Polaka (październik 2014);

– student Wład K. znieważył na terenie obozu w Majdanku ofiary okupacji niemieckiej, wspomniana osoba studiowała wówczas w Polsce (czerwiec 2015);

– student z Lublina został zatrzymany przez policję w jednym z domów studenckich, posiadał on broń białą (m.in. kuszę) oraz flagę Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, jak i flagę Rzeczypospolitej Polskiej znieważoną wulgarnym napisem, uczelnia podjęła decyzję o usunięciu go z domu studenckiego (grudzień 2015);

– absolwentka Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, obecnie kierująca inicjatywą społeczną Euromajdan Warszawa Natalia Panczenko, w jednym z wywiadów deklaruje, iż „UPA walczyła z Polakami o niepodległość Ukrainy”, w mediach społecznościowych na swoim profilu nazywa Gdańsk niemieckim miastem; podejmowana ona była przez samego prezydenta Komorowskiego w trakcie trwania zamieszek na Majdanie Niepodległości w Kijowie;

regularnie wykrzykiwane są w centrach polskich miast na pro-ukraińskich manifestacjach gromadzących przeważnie obywateli Ukrainy hasła „Sława Ukrainie – herojam sława”, „Sława nacji – śmierć wrogom”, które Polakom jednoznacznie kojarzą się z tradycją odpowiedzialnej za ludobójstwa na polskiej ludności Kresów Wschodnich Ukraińskiej Powstańczej Armii – zbrojnego ramienia Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, służby mundurowe nie reagowały, zaś na manifestacjach tych obecni bywali politycy rządzącej wówczas Platformy Obywatelskiej – czytamy na stonach sejmowych.

W związku z opisanymi wydarzeniami prezes Ruchu Narodowego zwrocił się z pytaniami do szefów dwóch resortów:

do Ministra Spraw Zagranicznych:

1) Czy zapowiadana nowelizacja ustawy o Karcie Polaka będzie zakładać ściślejszą weryfikację związków osób ubiegających się o ten dokument z polską tożsamością, polskim punktem widzenia na historię?

2) Czy od osób ubiegających się o Kartę Polaka będzie egzekwowana wiedza o ludobójstwie dokonanym na Polakach zamieszkujących Ziemie Wschodnie, co byłoby warunkiem sine qua non otrzymania dokumentu? Czy będzie wymagane potępienie i odcięcie się od tradycji banderowskich w obecności konsuli bądź urzędników odpowiedzialnych za weryfikację kandydatów?

3) Czy ministerstwo zamierza zaproponować zmiany w prawie przewidujące sankcje za eksponowanie i propagowanie symboliki OUN-UPA, łącznie z deportacją z terytorium Rzeczypospolitej i zakazem wjazdu na jej terytorium obywateli niepolskich?

do Ministra Spraw Wewnętrznych:

1) Czy resort zamierza uzależnić finansowanie przedsięwzięć Związku Ukraińców w Polsce od stanowiska organizacji odnośnie do kwestii banderowskiego ludobójstwa na Kresach Wschodnich? Piotr Tyma, prezes organizacji, w 2013 roku na antenie TVP Historia w debacie z księdzem Tadeuszem Isakowiczem-Zaleskim zaprzeczył, by Ukraińska Powstańcza Armia dokonała ludobójstwa na Polakach, co stoi w sprzeczności z ustaleniami polskich historyków i elementarnymi faktami oraz narusza cześć i szacunek bestialsko zamordowanych Polaków – czytamy w interpelacji.

Pytania trafiły do resortów 29 grudnia, ministrowie mają trzy tygodnie na odpowiedź.

Za: Kresy.pl (04 stycznia 2016)

Skip to content