Coraz więcej praktykujących katolików we Francji popiera Front Narodowy. W pierwszej turze wyborów regionalnych partię Le Pen poparło dwukrotnie więcej członków Kościoła, niż w marcowym wyborach do władz departamentów. Choć katolicy wciąż stanowią jedną z najbardziej sceptycznych wobec Frontu Narodowego grup francuskiego społeczeństwa to sytuacja powoli ulega zmianie.

Jak poinformował instytut badania opinii publicznych IFOP na łamach magazynu „Pelerin” (Pielgrzym), w pierwszej turze wyborów regionalnych udział wzięło aż 90 proc. praktykujących katolików. Większość z nich poparła obóz „republikański” (46 proc.). Bardzo niewielu zagłosowało na socjalistów (8 proc.). Front Narodowy poparło z kolei mniej wiernych Kościoła, niż wynosi krajowa średnia (23 proc. wobec 28 proc.). Inaczej wygląda to w przypadku katolików niepraktykujących, z których FN poparło 34 proc.

Poparcie dla partii Le Pen wśród związanych z Kościołem sukcesywnie wzrasta. Jeszcze w listopadzie 2013 roku jedynie 7 proc. wszystkich (także niepraktykujących) katolików deklarowało chęć głosu na FN, podczas gdy spośród wszystkich Francuzów ugrupowanie to chciało wesprzeć 13 proc.

Jak pisze na łamach portalu Katholisch.de Alexander Brüggemann, według francuskich analiz wzrost poparcia dla Le Pen jest wynikiem w pierwszej kolejności wzrostu poczucia zagrożenia islamskim terroryzmem. Znaczącą rolę odegrały zamachy z 13 listopada. Dochodzi do tego lęk przed islamizacją Francji oraz kryzys imigracyjny. Wreszcie istotna ma być postać wnuczki Jean-Marie Le Pena, Marion Marechal-Le Pen, podkreślającej swoją przynależność do Kościoła, dla katolickich wyborców polityk coraz bardziej przekonującej.

Rolę czynnika hamującego ma odgrywać niechęć francuskiego episkopatu do FN. Ci jednak katolicy, którzy do kościoła nie chodzą, nie zwracają uwagi na zdanie biskupów i w geście sprzeciwu wobec rządzących socjalistów częściej niż katolicy praktykujący głosują na partię Le Pen. W tej grupie swoisty bunt przeciw rządowi był jednym z częstszych motywów wyboru FN.

Praktykujący katolicy deklarują, że na Front głosują przede wszystkim ze względu na kwestie zatrudnienia (71 proc. ankietowanych), bezpieczeństwa (61 proc.), walki z terroryzmem (57 proc.), siły nabywczej (57 proc.) oraz przyjmowania imigrantów (52 proc.).

Źródło: Katholisch.de

Pach

KOMENTARZ BIBUŁY: Nawet tak zdeformowani posoborowiem katolicy francuscy, gdzieś w głębi serca, logiki, samoobrony i świadomości potrafią zrozumieć konieczność walki o przetrwanie. Niestety, posoborowa hierarchia katolicka jest najbardziej zdewastowanym duchowo fragmentem Kościoła i – poza słabymi gałązkami życia gdzieniegdzie wzrastającymi na całym ogromnym drzewie Kościoła powszechnego – stanowią plewy, które Bóg zmuszony będzie „spalić ogniem nieugaszonym”.