Aktualizacja strony została wstrzymana

Wzruszenie na synodzie biskupów z powodu kilkakrotnej profanacji

O fakcie tym dowiedziałem się od Polaka z Włoch. Twierdził on, że mówiono o tym obszernie w telewizyjnym dzienniku wieczornym.
W polskich mediach i polskojęzycznym Internecie nie mogłem na ten temat znaleźć żadnej informacji. Wreszcie coś znalazłem na portalu „WPolityce.pl”, pod adresem: http://wpolityce.pl/kosciol/268547-abp-gadecki-episkopat-polski-wyklucza-dopuszczenie-rozwodnikow-do-komunii

Oto ten tekst:

Watykan poinformował, że sytuacja osób rozwiedzionych była głównym tematem kolejnego dnia obrad synodu biskupów. Podczas briefingu ujawniono, że jeden z ojców synodalnych wzruszył uczestników debaty emocjonalną opowieścią o dziecku, które w chwili przystępowania do Pierwszej Komunii przełamało hostię na dwie części i dało je swoim rodzicom – rozwiedzionym i w nowych związkach.
Nie podano, kto przytoczył tę historię. Została ona opowiedziana – jak wyjaśniono – jako dowód tego, jak bardzo Kościół przejmuje się sytuacją, w jakiej znaleźli się rozwodnicy, pozbawieni dostępu do komunii.

Kto się wzruszył i czym?
Mamy tu do czynienia ewidentnie z kilkakrotną profanacją.

Po pierwsze, dziecko rozłamując hostie spowodowało, że cząstki Najświętszego Sakramentu upadły na posadzkę.

Po drugie, dziecko udzieliło nie posiadając do tego uprawnień Komunii Świętej innym osobom.

Po trzecie, udzieliło świadomie Komunii Świętej osobom będącym w stanie grzechu ciężkiego, a zatem osobom, którym Komunii Świętej nie wolno przyjmować.

Po czwarte, osoby będące w stanie grzechu ciężkiego przyjęły świadomie i publicznie Komunię Świętą.

Po piąte*, spowodowały grzech zgorszenia, bo inni wiedzieli, że są w stanie grzechu ciężkiego.

Po szóste, czyn dziecka i rodziców nie został napiętnowany, ale publicznie w jakimś sensie zaakceptowany (wywołał wzruszenie) – tak to przynajmniej zreferował rzecznik Watykanu ks. Federico Lombardi.

Za: Ku Konfederacji Barskiej – blog dr. Stanisława Krajskiego (15 Październik 2015)

[* wprowadzono korektę numeracji – Red.]

Skip to content