Aktualizacja strony została wstrzymana

Polscy Tatarzy przeciwni przyjmowaniu uchodźców. „Dzieli nas kulturowa przepaść”

„Nie liczyłbym na to, że uchodźcy przybywający do Europy się zasymilują. Wystarczy spojrzeć na to, co już od lat dzieje się za Odrą. Oczywiście teraz, w sytuacji zagrożenia, ci ludzie będą w stanie obiecać wszystko. Ale nie należy się łudzić, że nastąpi pełna asymilacja, bo nas dzieli kulturowa przepaść” – mówi przedstawiciel polskich Tatarów.

Selim Chazbijewicz, współzałożyciel Związku Tatarów Rzeczypospolitej Polskiej i były imam gminy muzułmańskiej w Gdańsku w rozmowie z portalem Interia.pl powiedział, że nie liczy na to, że muzułmańscy uchodźcy zasymilują się w Europie.

„Wystarczy spojrzeć na to, co już od lat dzieje się za Odrą. Oczywiście teraz, w sytuacji zagrożenia, ci ludzie będą w stanie obiecać wszystko. Ale nie należy się łudzić, że nastąpi pełna asymilacja, bo nas dzieli kulturowa przepaść”.

Chazbijewicz przyznaje, że w muzułmańskiej literaturze antyeuropejskiej czy antychrześcijańskiej powtarza się „bzdury”, przez które imigranci mogą obawiać się Europejczyków. Jako przykład przytacza sytuację z Węgier, gdzie uchodźcy odmówili przyjmowania jedzenia.

„To dlatego, że istnieje takie przekonanie, że Europejczycy do wszystkiego dodają wieprzowinę, nawet do wody. A islam zakazuje jedzenia świń. Więc uchodźcy boją się, że popełnią grzech i odmawiają przyjmowania posiłków. (…) Wielu z nich wierzy w głupoty, które słyszeli od niepiśmiennych nauczycieli nienawidzących Europy i widzących w niej wyłącznie siedlisko zła. Mają prawo się bać. Dlatego uważam, że polityka przyjęta przez UE, która zakłada przyjmowanie uchodźców do krajów Europejskich, jest błędna i w dłuższej perspektywie nikomu nie pomoże”.

Według byłego gdańskiego imama, nie tylko Europa, ale również Rosja, USA i Chiny powinny włączyć się w akcje pomocowe, gdyż kraje te miały w tym regionie swoje interesy. Opowiada się za utworzeniem na Bliskim Wschodzie i Afryce Północnej stref bezpieczeństwa, do których zagrożeni ludzie mogliby uciekać. „Pomaganie konkretnym ludziom to jedna sprawa, ale jeśli w regionie nie zapanuje względny spokój, morze uchodźców nie będzie miało końca” – twierdzi Chazbijewicz.

Jego zdaniem cała sytuacja zagraża istnieniu Unii Europejskiej.

„Są już kraje, które nie zgadzają się z ogólnie przyjętą polityką i na własną rękę próbują radzić sobie z uchodźcami. Jeśli któryś kraj zdecyduje się w z powodu kryzysu wystąpić z UE, co deklarowali już Brytyjczycy, inne kraje mogą postąpić tak samo. Strefa Schengen chwieje się na naszych oczach”.

Chazbijewicz przedstawił również stanowisko polskich Tatarów w kwestii przyjmowania uchodźców.

„Oficjalne stanowisko Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP, którego nie należy mylić z Ligą Muzułmańską, do której należą muzułmanie pochodzenia arabskiego, jest takie, że nie popieramy przyjmowania uchodźców. Uważamy, że nie ma na to środków i warunków. Być może kościół ma więcej środków, które mógłby przeznaczyć na ten cel, ale my  – nie”.

Interia.pl / Kresy.pl

Za: Kresy.pl (14 wrzesnia 2015)| http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/polscy-tatarzy-przeciwni-przyjmowaniu-uchodzcow-dzieli-nas-kulturowa-przepasc

Skip to content