Aktualizacja strony została wstrzymana

Rzucasz na tacę w kościele? – Nie będziesz mógł odliczyć od podatków

W ramach zacieśniania przepisów podatkowych i wprowadzonego przez Kongres w sierpniu 2006 roku dodatku do przepisów emerytalnych Pension Protection Act of 2006, w roku podatkowym 2007 nie będzie można już odpisywać od podatków tych gotówkowych darowizn i datków, które rzucane są na tacę w kościele.

Nowe przepisy, obowiązujące od 1 stycznia br. ograniczają możliwość odpisywania od podatków tylko tych darowin, na które posiadamy dokumenty, w postaci np. kopii czeków, zaświadczeń czy potwierdzeń wpłat. Dotychczas każdy mógł odpisać sobie od podatku darowizny przekazywane w postaci drobnych gotówkowych pieniężnych datków na tacę (Cash). Nowe przepisy zmuszają darczyńców do zmiany przyzwyczajenia składania datków, ale również w jakiś sposób spowodują zmniejszenie wpływów pieniężnych dla instytucji charytatywnych, szczególnie Kościoła katolickiego.

KOMENTARZ BIBUŁY: Wprowadzony w 1913 w Stanach Zjednoczonych system opodatkowania obywateli, jest nie tylko niemoralny, niesprawiedliwy, ale i nielegalny (np. jest niezaprzeczalnym faktem, że 16 Poprawka do Konstytucji nie została ratyfikowana przez wszystkie stany, np. nie ma dokumentów pokazujących głosowanie stanów Kentucky, Oklahoma, Minnesota, California). Ponadto, obowiązujący system ściągania podatków jest – aż trudno w to uwierzyć przeciętnemu obywatelowi – dobrowolny. Tak: d-o-b-r-o-w-o-l-n-y ! Oczywiście, stosując socjalistyczny sposób rozumowania, ta oferowana dobrowolność polega na tym, że jeśli skorzystasz z przyznanego prawa, to zostaniesz ukarany. Ale prawnie dobrowolność jest zapisana, choć oczywiście nie masz możliwości wygrania, gdyż nie masz możliwości wygrania z IRS, czyli z instytucją która ma zagwarantowany status nietykalności, stania ponad prawem („The IRS has no legal capacity to sue or be sued„).
W tym momencie nie pozostaje nic innego, jak otwarcie oczu wszystkim poprzez polecenie filmu America – Freedom to Fascism, ukazującego ten problem instytucjonalnego, wieloletniego, kryminalnego oszukiwania społeczeństwa amerykańskiego przez rząd amerykański i kontrolowany przez niego całkowicie prywatny, bo w rękach kilku największych bankowców „bank federalny” – Federal Reserve Board.
DVD z filmem America – Freedom to Fascism do zamówienia np. w księgarni amazon.com, albo do obejrzenia na youtube.com

Thomas Jefferson ostrzegał kiedyś Amerykanów przed taką możliwością, słowami:

„Jeśli Amerykanie kiedykolwiek pozwolą na to, by banki kontrolowały kreację pieniądza […] banki i korporacje tak się rozrosną, że zniszczą całą własność obywateli aż do tego stopnia, że obudzą się oni kiedyś bezdomni na kontynencie kiedyś przez ich Ojców zdobytym.”

Zmiany przepisów podpisanych przez prezydenta Busha, w oczywisty sposób uderzają w instytucje charytatywne, szczególnie w Kościół, który – jak się szacuje – otrzymuje nawet do 30 procent w postaci gotówkowych darowizn pieniężnych. Niestety, można sądzić, że nie zawsze te pięcio- czy dziesięciodolarówki rzucane na niedzielną tacę, przełożą się na wypisywane czeki. W sumie, Kościół straci. I może i o to chodzi w nowym prawie.

Ponadto, zmuszanie takimi sposobami administracyjnymi do zmiany sposobu przekazywania datków, niemal likwidując jeden z głównych atrybutów tego pięknego aktu ludzkiego miłosierdzia, czyli anonimowość, jest również celowe. Chodzi o kontrolę Państwa nad najbardziej pożytecznymi aktami obywateli, kontrolę – czyli w pewnym stopniu likwidację tego aktu. Może nawet przerodzić się to w kuriozalną formę ściągania datków obowiązującą w Niemczech, gdzie państwo automatycznie ściąga pieniądze z pensji i przekazuje na wskazany cel, np. Kościół. Państwo i Kościół są wtedy syte. Państwo, bo wszystko kontroluje, a Kościół, bo idzie na łatwiznę mając zapewnione cotygodniowe wpływy. Oczywiście najmniej liczy się w tym wszystkim darczyńca, który zapomina o dobrowolności aktu miłosierdzia, a dostrzega wpłatę jako konieczny podatek kościelny.
(Coraz częściej słychać głosy, w tym ze strony przedstawicieli polskiego duchowieństwa, aby wprowadzić taki niemiecki eksperyment w Polsce. Łatwy groszy ponad wszystko? Czy zależy Kościołowi polskiemu na dalszym upływie wiernych?)

Nie można nie zauważyć również, że w prosty sposób prowadzi to, a przynajmniej jest jakimś krokiem w tym kierunku, do tzw. społeczeństwa bezgotówkowego (Cashless society), które od lat jest marzeniem masonów i globalistów.

Na koniec uwaga ogólna: oczywiście, że ofiara na tacę powinna być traktowana właśnie tak – jako ofiara, bez spodziewania się rekompensaty z tego tytułu, również rekompensaty podatkowej. Niestety, w dzisiejszym świecie, w którym następuje totalne zawłaszczenie przez Państwo własności obywateli (poprzez przeraźliwie rozbudowany system podatkowy, na który w praktyce przeciętny obywatel musi pracować każdego roku od stycznia do maja), nie korzystanie z możliwości odzyskania od socjalistycznego państwa części zabranych pieniędzy jest nierozważne.

 

.