Aktualizacja strony została wstrzymana

Błądzenie biskupa T. Dolan, nowego arcybiskupa Diecezji Nowy Jork

Decyzja papieża Benedykta XVI o mianowaniu biskupa Timothy Dolana, kierującego przez ostatnie siedem lat diecezją Milwaukee, na arcybiskupa jednej z najważniejszych diecezji amerykańskich – archidiecezji Nowego Jorku, wywołała wielki aplauz w środowiskach żydowskich.

Nominacja papieska niemal zbiegła się w czasie z zaaranżowanym wcześniej spotkaniem środowisk żydowskich z biskupem Dolanem, które – przyjmując zaproszenie biskupa – były zainteresowane „dialogiem międzyreligijnym w świetle niedawnej decyzji papieża Benedykta XVI znoszącej zakaz [cofnięcie zaciągniętej ekskomuniki] wydany wobec biskupa negującego Holokaust.” – stwierdza w długim artykule żydowskie, wydawane w Nowym Jorku pismo Jewish Week.  Podczas spotkania, zorganizowanego przez biskupa „Chciał on [biskup Dolan] dowiedzieć się co słychać w społeczności żydowskiej”. – powiedziała Paula Simon, dyrektor żydowskiego ośrodka Milwaukee Jewish Council, uczestniczka wąskiej grupy zaproszonych przez biskupa gości.  -Chciał upewnić się, czy rozumiemy, że to co zrobił papież nie odzwierciedla tego co on [arcybiskup Dolan] czuje. – dodała Simon. I rzeczywiście, temu katolickiemu biskupowi, a wkrótce głowie wpływowej archidiecezji nowojorskiej, bliżej jest do środowisk żydowskich i ich interpretacji świata, niż do papieża.

Podczas pierwszej po ogłoszeniu nominacji konferencji prasowej, biskup Dolan określił prowadzony przez siebie  tzw. dialog katolicko-żydowski, jako „dający wielką satysfakcję oraz ubogacający”. Ingres biskupa w Nowym Jorku jest zatem obiecujący dla środowisk żydowskich, szczególnie po okresie biskupstwa kardynała Edwarda Egana, który w oczach żydowskich nie przyczynił się do polepszenia relacji żydowsko-katolickich, a „w kilku różniących kwestiach powstrzymywał w ostatnich latach” te relacje. Pani Simon wyraża nadzieję, że ostatnie przykłady biskupa Dolana jego „osobistego zaangażowania w sprawy międzyreligijnego dialogu” są obiecujące. Inni przywódcy żydowscy postrzegają biskupa Dolana jako „charyzmatycznego członka hierarchii, który pomoże przywrócić żydowsko-katolickie relacje, tak zahamowane w ciągu ostatnich kilku lat”.  Nadzieję taką wyraża również Abraham Foxman, dyrektor Ligii Przeciwko Zniesławieniu (ADL), który twierdzi, że wraz z przyjazdem Dolana tutaj, do Nowego Jorku „Sprawy dialogu powracają z powrotem do tematu [rozmów]”. Foxman zauważa, że to co boli środowiska żydowskie, to – jak podaje Jewish Week – „ochłodzenie w ostatnich latach spowodowane takimi sprawami jak przywrócenie łacińskiej modlitwy o konwersję Żydów – próby czynione przez niektórych twardogłowych – co czynione jest wbrew Soborowi Watykańskiemu II, oraz oświadczenie biskupa Williamsona.”

„Pomimo tego, że arcybiskup Dolan jest uważany jako twardogłowy w wielu katolickich sprawach, takich jak aborcja czy celibat księży, jego konserwatywne spojrzenie nie powinno przeszkodzić jego pracy ze środowiskiem żydowskich społeczności. Jest on osobą otwartą, otwartą na ludzi i idee.” – wyraża satysfakcję Foxman.

Biskup Dolan dał się już poznać od strony tej „otwartości”, gdy uczestniczył w „międzyreligijnych spotkaniach” z ramienia Konferencji Biskupów Amerykańskich oraz w czasie gdy pracował u boku kardynała Williama Keelera, biskupa Baltimore, przewodniczącego Komitetu do Spraw Ekumenicznego i Międzyreligijnego Dialogu Konferencji Biskupów. Jak pisze Jewish Week, podając jako źródło swoich rewelacji „przywódców żydowskich”, „spodziewane jest wkrótce wyniesienie arcybiskupa Dolan do godności kardynalskiej”. Zdaniem strony żydowskiej, ma to z pewnością przyczynić się do „większej jego roli w dialogu ekumenicznym prowadzonym na szeroką skalę krajową”.

Ta pełnia nadziei dobitnie wyrażona została przez rabina Davida Cohena z synagogi Congregation Sinai w Milwaukee, który „blisko współpracował z arcybiskupem w sprawach międzyreligijnego dialogu”. Rabin Cohen wspomina, że „nigdy nie odniosłem wrażenia, że chciał on odwrócić ekumeniczną liberalizacje wprowadzoną przez Sobór Watykański II”.

Zdaniem pani Simon, biskup Dolan „rozumie podstawowe wartości relacji międzyreliginych, szczególnie relacji z żydowskimi społecznościami”. W czasie, gdy diecezja Milwaukee zmuszona została w ciągu ostatnich kilku miesięcy do zredukowania wydatków na różne programy dla swoich wiernych, arcybiskup Dolan podtrzymał finansowanie wydziału prowadzącego relacje ze społecznościami żydowskimi. „Potwierdza to jego zaagażowanie w sprawy dialogu” – mówi pani Simon.

Wrażliwość biskupa Dolana jest nadzwyczaj budująca. Jak mówi rabin Ronald Shapiro, biskup Dolan organizując spotkania międyreligijne „dzwoni do swoich gości uprzedzając ich i pytając się o ich preferencje koszerno-dietetyczne.”

Dowiadujemy się również, że w rocznicę śmierci papieża Jana Pawła II, biskup Dolan zaprosił rabina aby ten „odmówił za pamięć papieża Kadisz„, żydowską modlitwę talmudyczną.

Rabin wspomina, że innym razem, podczas spotkania ze społecznością żydowską w synagodze w Milwaukee, „biskup Dolan zawołał jednego z chłopców żydowskich obchodzących uroczystość Bar Micwa, zdjął biskupią piuskę ze swojej głowy i podarował ją chłopcu.”

W 2005 roku biskup Dolan wybrał się na wycieczkę z grupą przywódców „dialogu międzyreligijnego” do obozu Aushwitz, m.in. z rabinem Tsvi Blanchardem. Oficjalna, czyli syjonistyczna interpretacja obozu KL Auschwitz, wielce wstrząsnęła biskupem, który postanowił „wzmocnić swoją przywódczą rolę w walce z dyskryminacją”. Interpretacja ta pozostawia wyraźny ślad w jego przemówieniach.

„Jestem wstrząśnięty i zasmucony przestępstwami, bigoterią, przemocą i nienawiścią dokonywaną przez moich duchowych braci, których działania deprawują najczystsze nauczanie Jezusa i Jego Kościoła” – grzmiał biskup Dolan, z pewnością nawiązując do wypowiedzi biskupa Richarda Williamsona z Bractwa św. Piusa X, który w swojej wypowiedzi w listopadzie ubiegłego roku ośmielił się poddać w wątpliwość ludobójcze zastosowanie komór gazowych w niemieckich obozach koncentracyjnych oraz zakwestionował liczbę „6 milonów ofiar żydowskich”. Od kiedy to poddawanie w wątpliwość oficjalnie obowiązującej interpretacji wydarzeń II wojny światowej, na dodatek obowiązującej pod rygorem wieloletnich wyroków więzienia, staje się „deprawacją nauczania Jezusa” – biskup nie był łaskaw wyjaśnić.

„Jego przemówienie zrobiło cholernie wrażenie” – wyraził się rabin Berkson – „Jesteście szczęściarzami, że macie go w Nowym Jorku.” – dodał rabin.

 

Decyzja papieża Benedykta XVI o mianowaniu na arcybiskupa potężnej i wpływowej archidiecezji, biskupa-filosemity pokazuje, że jednak krótka jest ławka biskupów posoborowego Kościoła. Wybierani są ci, którzy w pewnych kluczowych zagadnieniach dogmatycznych wykazują jeszcze jakiś instynkt samozachowawczy, pomimo tego, iż w innych otwarcie sprzeniwierzają się Nauce Kościoła i samemu Chrystusowi. Karty Ewangelii w kilkuset miejscach wyraźnie i dobitnie ukazują przebiegłość Żydów i przestrzegają przed nią, pokazują ich nieustępliwość w walce z Chrystusem, jak wiadomo mającej być toczonej do końca świata. Szkoda, że słowa Ewangelii czytane są przez wielu pasterzy jedynie mechanicznie, a po interpretację Biblii sięgają oni do talmudycznych inspiracji „starszych braci”.

Módmy się za błądzących pasterzy, prowadzących siebie i swoją owczarnię w otchłań zguby.

Lech Maziakowski
Washington, DC | 2009-04-08 | www. bibula.com

.