W dokumencie przygotowanym przez Komisję Europejską zobowiązano Polskę do przyjęcia na swoje terytorium tysiąc migrantów z Sytii i drugi tysiąc spośród tych, którzy nielegalnie przedzierali się przez Morze Śródziemne.
Bruksela postanowiła zobowiązać Polskę do przyjęcia 5% spośród 20 tys. uchodźców z Syrii i spośród, jak szacuje, 20 tys. tych, którzy dostali się nielegalnie do Europy Południowej. Razem daje to dwa tysiące imigrantów. Liczba ta może się jednak zwiększyć z powodu specjalnych uprawnień w tym względzie jakie posiadają Wielka Brytania, Dania i Irlandia. Oznaczałoby to, że pozostałe kraje będą jeszcze musiały przyjąć jakąś część z 3-tysięcznego kontyngentu przewidzianego dla tych trzech państw.
Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP Małgorzata Woźniak uznała, że decyzje te nie są jeszcze ostateczne.
rmf24.pl/kresy.pl
Republika Czeska nie chce imigrantów
Rząd Czech zapowiedział, że nie będzie przyjmować imigrantów wedle zaleceń Unii Europejskiej. Premier Bohuslav Sobotka poinformował opinię publiczną, że o tym kto przekroczy czeską granicę będą decydować sama Republika Czeska.
[„Zalecenia” Unii Europejskiej nie mają żadnej mocy prawnej. Tak samo, jak tzw. „uchwały” polskojęzycznej obory zwanej parlamentem, albo poglądy pijanego pana Mietka na cybernetykę społeczną. A więc można je olać albo podetrzeć sobie nimi odbyt. Co zrobiło kilka krajów Eurolandu, ale nie Polska.
Admin]
Republika Czeska chce pomagać uchodźcom na podstawie suwerennej decyzji własnego rządu, a nie kierując się mechanizmami definiowanymi przez Unię Europejską. Moim zdaniem nie ma teraz do dyspozycji w ramach Unii Europejskiej prawnego mechanizmu, na podstawie którego można by było wprowadzić kwoty – powiedział Sobotka
Słowa premiera czeskiego rządu są pokłosiem decyzji Komisji Europejskiej, która w najbliższym czasie ma przedstawić projekt tymczasowego rozdzielenia uchodźców z Bliskiego Wschodu pośród kraje członkowskie Unii Europejskiej.