Aktualizacja strony została wstrzymana

Rzym a Bractwo Świętego Piusa X – John Vennari

Abp Marceli Lefebvre powiedział, że jest gotów zaakceptować sobór interpretowany w świetle Tradycji, jednak obecnie kwestia ta wykracza daleko poza interpretację pełnych dwuznaczności tekstów.

Wycofanie przez Benedykta XVI rzekomych ekskomunik jest bez wątpienia dobrą wiadomością dla całego katolickiego świata. Być może największym powodem do radości jest to, że zniesiono je bez jakiejkolwiek zmiany stanowiska ze strony Bractwa Św. Piusa X, bez sprzeniewierzenia się przez nie swym zasadom i bez rezygnacji z otwartej opozycji wobec soboru i jego katastrofalnych w skutkach liberalnych reform. Oby również w przyszłości Bractwo zachowywało się równie bezkompromisowo.

Jak stwierdzili bp Bernard Fellay, przełożony generalny Bractwa Św. Piusa X, oraz bp Tissier de Mallerais – kolejnym etapem musi być dyskusja doktrynalna dotycząca Vaticanum II oraz kryzysu w Kościele. Bp Fellay zawsze unikał używania w tym kontekście terminu „negocjacje”, ponieważ, jak stwierdził: „Nie ma tu nic do negocjowania. Nie można negocjować wiary”1.

Przełożony generalny Bractwa wspomniał o dyskusjach doktrynalnych już w swej pierwszej reakcji na zniesienie ekskomunik 24 stycznia 2009 r.:

Konsekwentnie, pragniemy rozpocząć owe „rozmowy” – które sam dekret uznaje za „niezbędne” – o kwestiach doktrynalnych sprzecznych z odwiecznym Magisterium. Nie możemy nie dostrzegać bezprecedensowego kryzysu wstrząsającego dziś Kościołem; kryzysu powołań, praktyk religijnych, katechizacji, przystępowania do sakramentów2.

Również bp Tissier de Mallerais zauważył w wywiadzie z 1 lutego br.:

Będą się musiały odbyć dyskusje doktrynalne w kwestii nauczania II Soboru Watykańskiego z udziałem przedstawicieli Bractwa oraz Stolicy Apostolskiej (…). Nie zmienimy naszego stanowiska, naszym celem jest przekonanie Rzymu, czyli doprowadzenie go do uznania słuszności naszej postawy3.

Temat dyskusji doktrynalnych nie jest nowy. Bractwo Św. Piusa X wielokrotnie i przy różnych okazjach wyrażało swe pragnienie, by proces prowadzący do uregulowania ich statusu przebiegał wedle ściśle określonego scenariusza:

  1. Spełnienie dwóch warunków wstępnych: tj. wycofanie dekretu o ekskomunikach oraz umożliwienie wszystkim kapłanom odprawianie bez przeszkód tradycyjnej Mszy.
  2. Rozwiązanie trudności doktrynalnych dotyczących soboru oraz nowej posoborowej orientacji w Kościele.
  3. Poszukiwanie najodpowiedniejszego rozwiązania prawnokanonicznego4.

Motu proprio uwalniające tradycyjną Mszę oraz zniesienie ekskomunik z 21 stycznia br. stanowiły realizację pierwszego z punktów tego scenariusza. Obecnie Bractwo musi przejść do etapu, który będzie bardzo brzemienny w konsekwencje: do dyskusji doktrynalnych w kwestii II Soboru Watykańskiego.

To prawda, abp Lefebvre powiedział, że jest gotów zaakceptować sobór interpretowany w świetle Tradycji, jednak obecnie kwestia ta wykracza daleko poza interpretację tekstów pełnych dwuznaczności i istotnych przemilczeń. W swojej korespondencji z kard. Ratzingerem w połowie lat 80. XX wieku abp Lefebvre uściślił swoje stanowisko, stwierdzając, że kryterium interpretacji Vaticanum II w świetle Tradycji powinno obejmować trzy elementy:

  1. Zarówno on sam jak i Bractwo zaakceptowaliby wszystko w dekretach Vaticanum II, co jest w sposób oczywisty zgodne z Tradycją.
  2. Wszelkie teksty dwuznaczne muszą być interpretowane ściśle zgodnie z Tradycją; zgodnie ze stałym nauczaniem Kościoła na przestrzeni wieków.
  3. Wszystko to, co w dekretach soborowych byłoby niemożliwe do interpretacji w świetle Tradycji, musiałoby zostać zrewidowane.

W liście do kard. Ratzingera z 21 lipca 1982 r. Arcybiskup pisał o

konieczności osądzenia II Soboru Watykańskiego w świetle Tradycji oraz niezmiennego Magisterium Kościoła, aby skorygować teksty, które są dwuznaczne albo niezgodne z Tradycją5.

Jeszcze bardziej precyzyjnie wyraził się w liście z 17 kwietnia 1985 r. Po wyjaśnieniu, że tak on sam, jak i Bractwo są gotowi do zaakceptowania tekstów soborowych „w zgodzie z kryterium Tradycji”, czyli „zgodnie z tradycyjnym Magisterium Kościoła”, Arcybiskup doprecyzował:

Biorąc pod uwagę, że deklaracja o wolności religijnej jest sprzeczna z Magisterium Kościoła, prosimy o całościową rewizję tego tekstu.

Za równie niezbędne uważamy rewizje tekstów O Kościele w świecie współczesnym, O ekumenizmie, O religiach niechrześcijańskich, konieczne są też wyjaśnienia licznych tekstów, wywołujących obecnie powszechnie dezorientację.

Nie do przyjęcia, ze względu na sprzeczność z autorytatywnym Magisterium Kościoła, jest również kilka niezwykle istotnych punktów nowego Kodeksu prawa kanonicznego6.

Dubia

Często przemilcza się również inny fakt historyczny. W latach 80., w sytuacji gdy dezorientacja w Kościele nasilała się niezwykle wskutek wdrażania najbardziej radykalnych reform soborowych, abp Lefebvre prosił Opatrzność o znak, czy ma konsekrować biskupów dla Bractwa Św. Piusa X.

Jak pisał później, otrzymał dwa znaki, które przekonały go, że podjęcie tego kroku było konieczne. Pierwszym było spotkanie międzywyznaniowe zorganizowane przez Jana Pawła II w Asyżu, drugim zaś odpowiedź doktrynalna kongregacji kard. Ratzingera, którą Arcybiskup potraktował poważniej nawet, niż skandal w Asyżu.

Co do pierwszego znaku: Jan Paweł II zorganizował w 1986 r. w Asyżu pierwsze międzywyznaniowe spotkanie modlitewne, podczas którego protestanci, prawosławni, żydzi, muzułmanie, hinduiści, szintoiści, dżiniści oraz przedstawiciele różnych religii pogańskich zgromadzili się wspólnie na modlitwie o pokój, odprawiając swe własne heretyckie i pogańskie obrzędy.

Abp Lefebvre określał spotkanie w Asyżu bardzo mocnymi słowami.

Ten, który zasiada na tronie Piotrowym, lekceważy publicznie pierwszy artykuł Credo oraz pierwsze przykazanie Dekalogu. (…) Zgorszenie, jakie wydarzenie to wywołało to w świecie katolickim, trudne jest do oszacowania. Kościół został wstrząśnięty u samych swoich podstaw7.

Drugim „znakiem Opatrzności” była – wedle Arcybiskupa – odpowiedź Kongregacji Nauki Wiary kierowanej przez kard. Ratzingera na formalne zastrzeżenia teologiczne wysunięte przez niego względem soborowego dokumentu o wolności religijnej. Jak wyjaśniał Arcybiskup:

Nowa i liberalna doktryna o wolności religijnej była głównym celem soboru dla wielu ekspertów, jak o. Congar, ks. Jan Courtney Murray i wielu innych, łącznie z Sekretariatem ds. Jedności Chrześcijan, który zapisał ideę wolności religijnej w swym statucie. Gorącymi zwolennikami tych nowych koncepcji byli kard. Bea, kard. Willebrands i bp de Smedt, posiadający poparcie amerykańskiego episkopatu oraz antykatolickich stowarzyszeń, w rodzaju B’nai B’rith (…) i Światowej Rady Kościołów8.

Abp Lefebvre przytaczał słowa progresisty o. Iwona Congara, jednego z najbardziej wpływowych teologów soborowych: „Nie można zaprzeczyć, że deklaracja o wolności religijnej mówi co innego niż Syllabus z roku 1864, w zasadzie mówi coś wręcz przeciwnego”9. Congar mówił dalej o Vaticanum II w ogólności:

To oczywiste, że dekret o ekumenizmie rzeczywiście twierdzi w kilku kwestiach coś innego, niż encyklika Piusa XI Mortalium animos, a deklaracja o wolności religijnej sprzeczna jest z kilkoma artykułami Syllabusa Piusa IX, podobnie jak Lumen gentium § 16 i Ad gentes § 7 mówią coś innego niż [dogmat] „Poza Kościołem nie ma zbawienia”10.

Wybitny teolog msgr Józef Clifford Fenton, wydawca „American Ecclesiastical Review” i prawdziwy ekspert w kwestii doktryny o społecznym panowaniu Chrystusa, brał udział w obradach soborowych jako jeden z periti (‘ekspertów’). Opuścił jednak jego obrady i wolał zrezygnować z wydawania „American Ecclesiastical Review” niż zaakceptować nową interpretację wolności religijnej11. Jak pisał Michał Davies: „Wczorajsza herezja staje się dzisiejszą ortodoksją”12.

Być może najcięższe oskarżenie soborowej idei wolności religijnej pochodzi jednak z samej „synagogi Szatana”. Podczas soboru abp Lefebvre zauważył:

W tym samym roku [1965] mason Iwon Marsaudon opublikował książkę L’oecumenisme vu par un franc-macon de tradition (‘Ekumenizm wedle tradycyjnego wolnomularza’). Autor wyraża w niej nadzieję masonów, że nasz sobór wkrótce uroczyście proklamuje wolność religijną. (…) Co jeszcze potrzebujemy wiedzieć?13.

W październiku 1985 r. abp Lefebvre przedłożył Kongregacji Nauki Wiary dokument zawierający 39 wątpliwości (łac. dubia) dotyczących niezgodności pomiędzy nową soborową doktryną o wolności religijnej a niezmiennym nauczaniem Kościoła.

Rzym odpowiedział na dubia Arcybiskupa 50-stronicowym dokumentem, nieodnoszącym się do żadnej konkretnej wątpliwości. Kongregacja kard. Ratzingera przyznała, że doktryna o wolności religijnej głoszona przez II Sobór Watykański była „niezaprzeczalną nowością”, twierdziła jednak, że była ona wynikiem „ciągłości rozwoju doktrynalnego”14, cokolwiek to miałoby znaczyć.

Dokumentowanie, w jaki sposób doktryna o wolności religijnej stanowiła wywrócenie odwiecznej nauki Kościoła, wykracza poza ramy tego krótkiego artykułu15. Niech nam będzie jedynie wolno powiedzieć, że odpowiedź Watykanu, która wyrażała przylgniecie Rzymu do nowej doktryny, wstrząsnęła Arcybiskupem do głębi.

Abp Lefebvre postrzegał odpowiedź Rzymu na dubia jako

znak, na który czekałem, znak poważniejszy niż Asyż. Czym innym jest bowiem poważny i gorszący czyn, a czym innym głoszenie fałszywych zasad, które mają w praktyce katastrofalne konsekwencje – obalenie społecznego panowania naszego Pana Jezusa Chrystusa16.

Takie jest właśnie tło dyskusji doktrynalnych między Bractwem Św. Piusa X a Rzymem. Nie zamierzam bawić się w przewidywanie wyników tych dyskusji, ich skutków czy choćby czasu trwania. Konserwatywny anglojęzyczny kardynał, który jest zadowolony ze zniesienia „ekskomunik” i mający obecnie dobre kontakty z pewnymi zwolennikami Bractwa, powiedział im: „Pozostało jeszcze wiele do przedyskutowania”.

Módlcie się wiele!

Bractwo Św. Piusa X docenia rolę papieża Benedykta XVI w ogłoszeniu motu proprio i zniesieniu „ekskomunik”. Najprawdopodobniej żaden inny kardynał wybrany papieżem w 2005 r. nie uwolniłby starej Mszy i nie usunął piętna ciążącego niesprawiedliwie na biskupach Bractwa.

Jednak Bractwo przypisuje realizację obu tych warunków przede wszystkim Matce Bożej. Zorganizowało dwie krucjaty różańcowe, na które sympatycy Bractwa na całym świecie odpowiedzieli z gorącym entuzjazmem. Podczas pierwszej z nich odmówiono dwa i pół miliona różańców w intencji uwolnienia Mszy trydenckiej. Podczas drugiej zwolennicy Bractwa w niecałe dwa miesiące odmówili milion siedemset tysięcy różańców. Są to liczby imponujące, gdyż dotyczą grupy stanowiącej przecież nieliczną mniejszość w Kościele.

W homilii wygłoszonej 1 lutego ks. Dawid Hewko FSSPX powiedział zgromadzonym wiernym: „Patrzcie, co Matka Boża uczyniła dzięki różańcom w zaledwie dwa lata!”. Zachęcał również swych parafian do dalszej walki o katolicką Tradycję, do uzbrojenia się w prawdy wiary i dzieła przedsoborowych papieży, wskazując, że możemy obecnie wkroczyć w fazę walki trudniejszej i toczonej w większym zamieszaniu. Zachęcał również do wytrwałej modlitwy w intencji przełożonego generalnego, na którym spoczywa odpowiedzialność za pięciuset kapłanów Bractwa, a któremu diabeł będzie nieustannie starał się rzucać kłody pod nogi w nadziei, że w końcu się potknie. (…)

Jestem pewien, że wszyscy nasi czytelnicy również ofiarują swe modlitwy za Benedykta XVI, cierpiącego ataki za gesty przychylności względem Bractwa17, a także za bp. Bernarda Fellaya oraz wszystkich biskupów i duchownych Bractwa usiłujących zachować niezachwianą wierność niezmiennemu Magisterium oraz mądrym radom swego Założyciela, śp. abp. Marcelego Lefebvre’a. Ω

Jan Vennari

Tekst za www.cfnews.org. Przełożył Tomasz Maszczyk.

Przypisy:

  1. Kazanie wygłoszone przez bp. B. Fellaya podczas ceremonii święceń kapłańskich w Winonie 22 czerwca 2006.
  2. Komunikat bp. B. Fellaya z 24 stycznia 2009.
  3. Wywiad bp. B. Tissier de Mallerais dla „La Stampa” z 1 lutego 2009.
  4. Punkty te zostały sformułowane przez przełożonego dystryktu francuskiego FSSPX ks. R. de Cacqueray i zaprezentowane na blogu Rorate CÅŸli 5 kwietnia 2006.
  5. M. Davies, Apologia Pro Marcel Lefebvre, tom 3, s. 426.
  6. List do Przyjaciół i Dobroczyńców Seminarium w Winonie z 14 kwietnia 1985.
  7. Bp B. Tissier de Mallerais, The Biography of Marcel Lefebvre, Angelus Press 2004, s. 537.
  8. Abp M. Lefebvre, Religious Liberty Questioned, Angelus Press 2002, s. 13.
  9. Y. Congar, La crie dans L’Eglise et Mgr. Lefebvre, za: Religious Liberty Questioned, op. cit., s. 8.
  10. Essais oecumeniques, Centurion 1984, s. 58.
  11. Podczas spotkania, które odbyło się 11 listopada 1963 r., msgr Fenton oraz kard. Ottaviani dowiedzieli się, że liberalne poglądy ks. J. Courtneya Murraya zyskują na soborze przewagę. Msgr Fenton doskonale zdawał sobie sprawę z konsekwencji tego stanu rzeczy, ponieważ zwalczał poglądy ks. Murraya w latach 50. na ³amach „American Ecclesiastical Review”. M. Davies pisał: „Trudno było oczekiwać, by kapłan takiego moralnego oraz intelektualnego formatu co msgr Fenton dokonał całkowitej wolty i twierdził, że tezy ks. Murraya są autentycznym katolickim nauczaniem. W kilka tygodni po wspomnianym spotkaniu ustąpił więc z funkcji redaktora «American Ecclesiastical Review»”. M. Davies, The Second Vatican Council and Religious Liberty, Newmann Press 1992.
  12. Ibid.
  13. Bp B. Tissier de Mallerais, The Biography…, op.cit., s. 328.
  14. Ibid., s. 546.
  15. Zob. M. Davies, Archbishop Lefebvre and Religious Liberty oraz: abp M. Lefebvre, Religious Liberty Questioned.
  16. Biography of Marcel Lefebvre, s. 546.
  17. Np. Call for Pope to Step Down over Holocaust Denier, Agence France Presse, 2 lutego 2009; Top Cardinal Says Vatican Botched Holocaust Affair, Reuters, 3 lutego 2009; The Lefebvrite case: What was the Vatican thinking?, „National Catholic Reporter”, 30 stycznia 2009.


 

Za: Za: Zawsze Wierni, nr 3/2009 (118) | http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/numer/118

Skip to content