Aktualizacja strony została wstrzymana

Bp. Kondrusiewicz: 'Nawracanie jest obce Kościołowi katolickiemu’

Sankt Petersburg, AsiaNews: Arcybiskup Diecezji Moskiewskiej Tadeusz Kondrusiewicz w wywiadzie dla agencji AsiaNews powiedział, że jest z nowej encykliki papieża Benedykta XVI „bardzo zadowolony [i] że Ojciec Święty mocno podkreślił, iż prace charytatywne Kościoła nie mogą być instrumentem konwersji lub proselityzmu” Dodał też, że: „Przez ostatnie 15 lat nieustannie przypominaliśmy mieszkańcom Rosji, że w naszych zabiegach socjalnych osoba ludzka stoi na pierwszym miejscu – czy to będzie wierzący czy niewierzący, katolik czy nie: naszym najwyższym celem jest pomoc człowiekowi w potrzebie.”
Prasa rosyjska chwali nową encyklikę Caritas Deus Est „za odwagę”.

 

KOMENTARZ BIBUŁY: Nie po raz kolejny słyszymy z ust bp. Kondrusiewicza, i zresztą ze strony chyba wszystkich pracujących w Rosji „misjonarzy”, iż celem Kościoła nie jest nawracanie niewiernych. CO więc JEST CELEM KOŚCIOŁA, należy zapytać tych katolickich duchownych?! W p. 768 Katechizmu Kościoła Katolickiego cele Kościoła są jasno zdefiniowane: „Kościół […] otrzymuje posłanie głoszenia Królestwa Chrystusa i Boga i zapoczątkowania go wśród wszystkich narodów.”(1)
Często ci współcześni „misjonarze” bojąc się być oskarżonymi o „prozelityzm”, zarazem sami chowają się za to słówko, używając je jako straszak, oczywiście zmieniając wpierw samo pojęcie prozelityzmu, które z działalności misyjnej, czyli szerzącej Ewangelizację i nawracania, ma zmienić się w epoce ekumenizmu na jakieś przekupne zagarnianie innym „kościołom” i sektom swoich wiernych.

Nawracanie niewiernych, bezbożnych, ateistów, błądzących, odszczepieńców – było ZAWSZE pierwszoplanowym celem Kościoła. Podkreślali to nieustannie Papieże, Doktorzy Kościoła, Święci.

Papież Bł. Piusa IX w Liście Apostolskim Iam Vos Omnes do Protestantów i innych Nie-Katolików, wystosowanym 13 września 1868 roku podczas otwarcia Soboru Watykańskiego I, wzywał ich o powrót na łono Kościoła Katolickiego; Papież Leon XIII w Encyklice Satis cognitum pisał: „To właśnie, bez żadnej wątpliwości, jest urzędem [celem działania] Kościoła: by strzec doktryny chrześcijańskiej i by Ją propagować rzetelnie i bez korupcji”.
Ta esencja działania Kościoła powtórzona była w Przysiędze Antymodernistycznej papieża św. Piusa X, którą każdy duchowny składał (po Vaticanum II zniesiono i ten „anachronizm”) .

Niestety, korupcja teologiczna objęła Kościół i od czasu Soboru Watykańskiego II, w którego dokumentach rozmydlono pojęcie Kościoła i Jego celów (zasługa m.in. młodego teologa ks. Józefa Ratzingera), zmienił się Jego nie tylko wizerunek zewnętrzny, ale i podmienione zostały Jego cele. Później, w „duchu soborowym” przekształcono Kościół w instytucję charytatywną, skierowaną na czlowieka. Jak widać, bp. Kondrusiewicz wypełnia tę rolę protestantacji Kościoła, w sposób znakomity. Korzysta też z chojnie dawanych mu przez posoborowych Papieży narzędzi, i głosi idee obce katolicyzmowi, mówiąc np., że: „Sam Papież, najwyższy autorytet, podkreśla, że prozelityzm jest obcy Kościołowi katolickiemu”.

Jeśli nawracanie jest „obce”, to PO CO istnieje Kościół, po co Człowiekowi Kościół? Aby rozdawać odzież biednym? Przecież taką funkcję może spełniać jedna z agend ONZ-u. Zresztą, czy dzisiejszy Kościół nie dąży właśnie do tego celu i czy powoli acz skutecznie nie staje się jedną z takich agend?..

 

(1). 768 KKK: „Aby Kościół mógł wypełniać swoje posłanie, Duch Święty „uposaża go w rozmaite dary hierarchiczne oraz charyzmatyczne i przy ich pomocy nim kieruje…” „Kościół więc, wyposażony w dary swego Założyciela i wiernie zachowujący Jego przykazania miłości, pokory i wyrzeczenia, otrzymuje posłanie głoszenia Królestwa Chrystusa i Boga i zapoczątkowania go wśród wszystkich narodów oraz stanowi zalążek i początek tego Królestwa na ziemi”.

Skip to content