Izraelski rząd zainwestuje co najmniej 100.000.000 dolarów każdego roku z „własnych” pieniędzy (czytaj: pieniędzy amerykańskich podatników) w ogólnoświatową kampanię „Stop Jews Mixing with Non-Jews” – co można przełożyć jako „Powstrzymajmy mieszanie się Żydów z gojami”, co zostało ujawnione w „Jewish Weekly”:
http://www.jweekly.com/article/full/71826/israels-new-jewish-identity-campaign-fuzzy-on-details/

Według artykułu „tożsamość żydowska się rozmywa”, a „Kampania Tożsamości” to „historyczny rozwój”, „zmiana paradygmatu” oraz „zmiana stosunków między Izraelem a diasporą żydowską”.

Izraelski rząd już przegłosował kwotę 50 milionów dolarów na finansowanie inicjatywy do roku 2017 i zamierza ją zwiększyć do 100 milionów dolarów rocznie do roku 2022.

Ponadto rząd Izraela chce wykorzystać „zasoby diaspory” – a więc żydowskie stowarzyszenia, federacje, dobroczynne fundacje i darczyńców indywidualnych – do współfinansowania inicjatywy w dwu trzecich jej funduszy.

Natan Szaranski, „rosyjski dysydent” i „prawoczłowiekowiec” powiedział, iż „jest to historyczny zwrot, że rząd Izraela wziął na siebie odpowiedzialność za wzmocnienie tożsamości społeczności żydowskiej”.

Pomińmy fakt, że amerykańscy podatnicy dają Izraelowi 3 miliardy dolarów rocznie w ramach „pomocy zagranicznej”. Zastanówmy się, co taki program oznacza.

Podstawmy w miejsce słowa „Żyd” jakikolwiek inny naród – afrykański, europejski, azjatycki – czy, uchowaj Boże, palestyński. Czy słyszycie już wrzask kontrolowanych przez żydostwo mediów na samą myśl o „wzmocnieniu tożsamości” przez np. Iran? Domaganie się wojny z rasistowskim rządem Iranu?

Natomiast Żydzi, przy poparciu Żydów siedzących przy władzy w Waszyngtonie, nie tylko są w stanie przeforsować rasistowskie prawa zabraniające mieszania się gojami, ale ich media i instytucje finansowe postarają się o to, aby nigdzie na świecie nie dał się usłyszeć bodaj najcichszy protest.

Jedyna zasada, to jedne prawa i zasady dla Żydów, inne dla gojów. Znamienne jest, że główny propagator tej inicjatywy, Natan Szaranski, chwali się w mediach jako wielki „działacz praw człowieka” z byłego ZSRR.

Wg. http://davidduke.com
Opr. gajowy Marucha