Aktualizacja strony została wstrzymana

Al Kaida to fałszywa opozycja

’Al Kaida’ to żadna organizacja. Jest to propagandowe określenie przeznaczone dla zachodniej konsumpcji opinii publicznej. Choć NIE JEST naprawdę organizacją terrorystyczną, to Al Kaida ma swoją historię.

Tak jak Lord Cromer (Evelyn Baring 1841-1917) w latach 1890 utworzył Muslim Brotherhood, tak CIA w latach 1980. utworzyła w Afganistanie Al Kaidę. Afganistan był Wietnamem Rosji, długą wyniszczającą wojną, która doprowadziła do upadku ZSRR.

Ludzie, którzy naprawdę rządzą USA, UK i Izraelem kreują fałszywych wrogów (jak Al Kaida), żeby wywołać wojnę przeciwko kontrolowanej opozycji. Jak można przegrać kiedy kontroluje się własnego wroga?

Były brytyjski minister spraw zagranicznych Robin Cook w 2004 powiedział w Izbie Gmin:

„Al Kaida” nie jest naprawdę grupą terrorystyczną, ale bazą danych o międzynarodowych mudżahedinach i przemytnikach broni, wykorzystywaną przez CIA i Saudyjczyków w transferach bojowników, broni i pieniędzy do okupowanego przez sowietów Afganistanu. Nigdy AL KAIDA nie była niczym więcej.

W felietonie dla Guardiana z 9 lipca 2005, cztery tygodnie przed śmiercią, Cook powiedział, że Al Kaida była narzędziem zachodniego wywiadu:

„Bin Laden był produktem ogromnego przeliczenia się zachodnich agencji bezpieczeństwa. W latach 1980. był zbrojony przez CIA i finansowany przez Saudyjczyków by wywołać dżihad przeciwko rosyjskiej okupacji Afganistanu. Al Kaida, dosłownie „baza danych”, oryginalnie była plikiem komputerowym o tysiącach mudżahedinów zwerbowanych i szkolonych z pomocą CIA w celu pokonania Rosjan”.

„Prawda jest taka, że nie ma żadnej islamskiej armii czy grupy terrorystycznej zwanej Al Kaida. Wie to każdy poinformowany oficer wywiadu. Ale prowadzi się kampanię propagandową po to, żeby opinia publiczna uwierzyła w istnienie zidentyfikowanego bytu przedstawiającego 'zło’, jedynie dlatego, by telewidz zaakceptował zjednoczone przywództwo międzynarodowe do wojny z terroryzmem. . . Krajem stojącym za tą propagandą są Stany Zjednoczone. . .”

Paradygmat 'wojny z terrorem’ eliminuje dobrze ustanowione protokoły wojny i pokoju: teraz mamy wroga bez wojska, złego nemesis bez twarzy. Robin Cook powiedział za dużo i za to zapłacił. 6 sierpnia 2005 roku zmarł na skutek „ataku serca” podczas wędrówki pieszej w towarzystwie żony.

Zdjecie dostepne na stronie zrodlowej

Brytyjski minister spraw zagranicznych (1997-2002) w 2005 miał odwagę powiedzieć narodowi prawdę o Al Kaidzie
Na początku 2003 zrezygnował z funkcji lidera rządowego Izby z powodu „decyzji skazania Brytanii na akcję militarną w Iraku bez miedzynarodowej zgody czy krajowego poparcia”.

To przypomina mord z 2003 roku Dr. David Kelly, brytyjskiego eksperta broni, który również zakwestionował racjonalne uzasadnienie wojny irackiej.

Terroryzm = przekręt o obronie

Bardzo dobrze pamiętam całe lato 2005, kiedy to Brytyjczycy i Francuzi zaczeli się budzić. Francuzi przeciwstawili się Konstytucji UE, a po nich Duńczycy. Bruksela musiała wycofać referendum by zahamować PR-rową katastrofę. Kiedy zakończyła się G8 w Edynburgu, Al Kaida zorganizowała bomby fałszywej flagi 7 lipca, żeby zablokować Londyn – żeby ZASTRASZYĆ brytyjską opinię publiczną zanim wymknie się z rąk.

Teraz przepisuje się historię fałszywymi opowieściami, np. „Dlaczego Obama nie zajmuje się już Al Kaidą w Iraku?”. W obliczu takich bezczelnych oszustw, musimy pamiętać jak administracja Busha kłamstwami wepchnęła nas do Iraku fałszywymi historyjkami o „Broni Masowego Rażenia”, [yellowcake] uranie, przenośnych laboratoriach broni biologicznej, broni chemicznej itp., w latach 2002 i 2003 podczas kreowania kampanii PR o amerykańskiej inwazji Iraku.

Ale nigdy nie było żadnej Al Kaidy w Iraku, ani w 2002 ani w 2003. Tak więc opowieść o tym „Dlaczego Obama nie zajmuje się już Al Kaidą w Iraku” jest rażącym historycznie rewizjonizmem.

Al Kaida to zręczne określenie dla wszystkich celów. Czasem określenia 'al Kaida’ używali w odniesieniu do wspieranych przez NATO najemników. W tym scenariuszu są pełnomocnikami sił zachodnich, jak w Libii i Syrii. W ubiegłym tygodniu politycy i media w Faludży 'Al Kaidą’ nazwali prawdziwych irackich bojowników oporu. Również w Syrii swoich najemniczych pełnomocników nazywają Al Kaidą, a w Iraku Al Kaidą nazywają przeciwników irackiego reżimu marionetki IMF [Międzynarodowy Fundusz Walutowy].  

Zdjecie dostepne na stronie zrodlowej

Agenci Mosadu aresztowani przez Palestinian Authority za próbę organizowania komórek Al Kaidy w Strefie Gazy.
Tu pełna historia pokazana przez BBC: THE FULL STORY IN BBC.

Media

Źeby podtrzymać iluzję Al Kaidy, należało usunąć ze sceny wszystkich niezależnych korespondentów. ŹADEN PROBLEM. Wszystkich zamordowano. Poniższy diagram pokazuje bezkarność z jaką zamordowano zawodowych pracowników mediów w Iraku.

Od amerykańskiej inwazji w 2003, w Iraku zamordowano co najmniej 404 dziennikarzy, wśród nich 374 Irakijczyków, jak mówią dane Brukselskiego Trybunału. Bezkarność w Iraku jest dużo gorsza niż w jakimkolwiek innym miejscu na świecie. Nie rozwiązano żadnego z zanotowanych w Iraku mordów dziennikarzy w ostatniej dekadzie. W żadnej sprawie mordów dziennikarzy nie przeprowadzono żadnego dochodzenia, ani nie znaleziono, ani nie ukarano sprawcy.

TERAZ mamy taką samą historię z dziennikarzami w Syrii.

Zdjecie dostepne na stronie zrodlowej

Ludzie mediów zabici w Iraku. Niebieski – Irakijczycy, czerwony – nie-Irakijczycy.

Idealny przykład naszej polityki mordowania ludzi mediów pojawił się w dyskusji moderowanej przez Davida R. Gergena w Szkole Rządowej Johna F Kennedyego na Uniwersytecie Harwardu w 2005. Członkami panelu byli m. in.: Richard Sambrook, światowy szef radio BBC; amerykański kongresman Barney Frank; minister spraw zagranicznych Afganistanu Abdullah Abdullah i Eason Jordan.

Podczas dyskusji o zdumiewającej liczbie zamordowanych w Iraku dziennikarzy, Eason Jordan, szef wiadomości CNN, powiedział, że wiedział o 12 dziennikarzach, którzy nie tylko zostali zabici przez amerykańskie wojsko w Iraku, ale namierzono ich celowo. Powtórzył to twierdzenie by stało się jasne. Wtedy nasz rząd celowo mordujący dziennikarzy sprawił to, że w porównaniu z nim blednie skandal w więzieniu Abu Ghraib. David Gergen, wyraźnie zaniepokojony oskarżeniem, że Stany Zjednoczozne mierzą w dziennikarzy, próbował odpierać wypowiedź Easona Jordana. David upierał się, że wojsko amerykańskie zawsze zapewniało bezpieczeństwo i ratunek wszystkim dziennikarzom.

W rezultacie Eason Jordan stracił pracę w CNN po 23 latach [The Washington Post: „Lost his job after 23 years at CNN„]  Taki jest los dziennikarzy, którzy nie chcą być ku***mi.

Zawsze tłumi się prawdę o prawdziwej roli Ameryki w Iraku

Dzięki usunięciu ze sceny wszystkich niezależnych dziennikarzy i korespondentów, łatwo jest kłamać o wydarzeniach w Iraku i Syrii, części prawdopodobnego marszu w kierunku od dawna oczekiwanej III wojny światowej.

To co dzieje się teraz wydaje mi się dość proste. We wrześniu administracja Obamy postanowiła NIE ZDOBYWAĆ wsparcia dla kampanii bombowej przeciwko Syrii, takiej jak oburzające zniszczenie Libii w roku 2011 przez USA i NATO. Zamiast tego wspierane przez USA i W Brytanię grupy terrorystyczne pod mętnym sztandarem Al Kaidy, oczywiście teraz prowadzą 'pełnomocniczą’ wojnę wykorzystując opłacanych terrorystów, zamiast otwartego użycia amerykańskich wojsk i bomb.

Kończąc, powtórzę: Al Kaida to utworzona przez USA fałszywa opozycja wykorzystywana w celu uzasadnienia poszerzonej wojny.

Richard Evans
14.01.2014

Tłumaczenie: Ola Gordon

Źródło: „Al Cia-duh is False Opposition” – http://henrymakow.com/

.