Aktualizacja strony została wstrzymana

Polonia rządowi zawadza

Polonia pod rządami koalicji Platformy z Polskim Stronnictwem Ludowym i premiera Donalda Tuska ma się dobrze. Wszak szef rządu to patriota, więc jak na prawdziwego patriotę przystało, zmniejsza dla niej pomoc finansową.

Do 2012 roku funduszami przeznaczonymi na wparcie organizacji polonijnych zarządzał senat. Po tym jak sejm głosami koalicji rządzącej scedował to uprawnienie na Ministerstwo Spraw Zagranicznych rozpoczęła się walka rządu z Polonią. Tym bardziej podła, można ją nazwać wewnętrznym antypolonizmem, że obcinanie funduszy, szczególnie dla naszej społeczności za wschodnią granicą, jest równoznaczne z likwidacją tam szeroko rozumianej polskości. Jak mówił „Naszemu Dziennikowi” Antoni Jankowski, prezes Polskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Solecznikach na Litwie i członek Związku Polaków na Litwie: „Prawa mniejszości polskiej są wciąż łamane – nie mamy prawa używać języka polskiego w urzędach, w dokumentach. Zamykane są polskie szkoły. (…) Jeśli chodzi o dotacje dla pism wydawanych w języku polskim, to zostały one w znacznym stopniu zmniejszone. Przykładem jest codzienna gazeta „Kurier Wileński”. Cięcia dotknęły też sfery kultury, np. jeśli chodzi o utrzymywanie polskich zespołów, czy oświaty. Straciliśmy to, co do tej pory mieliśmy, jak wyjazd polskich dzieci na wakacyjny wypoczynek do Polski”.

Można do tego spisu dodać jeszcze np. zlikwidowanie w wyniku ogłoszonego w październiku 2012 roku konkursu MSZ o szumnej nazwie „Współpraca z Polonią i Polakami za granicą w 2013 roku” dotacji na podmioty, które od lat wspierają Polaków na Wschodzie. Resort Sikorskiego za niegodne odpowiedniego wsparcia uznał np. Fundację na rzecz Pomocy Dzieciom z Grodzieńszczyzny wysyłającą co roku ponad 2 tys. paczek dla polskich dzieci na Białorusi, Stowarzyszenie Odra-Niemen, wspierające polskich kombatantów z Kresów. Fundacja Pomoc Polakom na Wschodzie nie otrzymała dotacji dla 120 sobotnich szkół języka polskiego na Ukrainie, cięcia dotknęły też Wspólnotę Polską. Jesteśmy w domu i wiemy dlaczego za Tuska polskie cmentarze na Wschodzie, m.in. Rossa i Cmentarz Orląt, nie mówiąc już o miejscach pochówku ofiar rzezi dokonywanych przez bandy OUN-UPA, porastają chwastami i popadają w ruinę. I pewnie nie pozostałby już z nich kamień na kamieniu, gdyby nie zapaleńcy, tacy jak Społeczny Komitet „Poznaniacy Rossie”, poseł Artur Górski z PiS i wielu, wielu innych…

Dla nowej polityki historycznej budowanej w stachanowskim tempie przez PO ksenofobiczne jest przypominanie o polskim męczeństwie podczas II wojny światowej. Wiadomo, Polak to antysemita z nożem w zębach i nic więcej. Ostatnio Tusk więc odmówił wsparcia dla projektu budowy Muzeum Martyrologii Narodu Polskiego w Zamościu, mającego upamiętniać wypędzenia z Zamojszczyzny oraz m.in. represje na Wołyniu i Kresach Wschodnich. Projekt, prowadzony jest od 2009 roku przez Fundację Centrum Wysiedlonych na Zamojszczyźnie, organizacje kombatanckie, Stowarzyszenie Internowanych Zamojszczyzny, Radę Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich, Światowy Związek Źołnierzy Armii Krajowej Oddział Zamość. Fundusze gromadzone są z „cegiełek”. Akcję poparły też władze lokalne. Gdy jednak inicjatorzy zwrócili się w grudniu 2010 roku do premiera Tuska o wsparcie finansowe, usłyszeli, że nie ma pieniędzy, a na późniejszy list do szefa rządu oraz do ministra kultury nie dostali nawet odpowiedzi. 358 milionów złotych znalazło się natomiast w dwa tygodnie po pierwszym apelu, na dofinansowanie budowy Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Rząd wiedział co robi, gdyż jest ono, w przeciwieństwie do inicjatywy zamojskiej, i europejskie i słuszne. A co najważniejsze, jest poprawnie politycznie, czyli w duchu propagandy niemieckiej. Z koncepcji placówki wynika, o czym pisała w 2008 roku senator PiS Dorota Arciszewska-Mielewczyk, iż zrównuje ona wysiedlenia Polaków z Zamojszczyzny z ucieczką Niemców z terenów okupowanej Polski w 1945 roku. A o to właśnie przez wiele lat walczyła Erika Steinbach, szefowa Związku Wypędzonych i tego symbolem stało się berlińskie Centrum Przeciw Wypędzeniom.

Można o Donaldzie Tusku i rządzie mówić, że są gdzieś niekonsekwentni, ale na pewno nie w przypadku pomocy dla naszych rodaków, zwłaszcza na Wschodzie. „Kurier Chicago” w artykule Krystyny Godowskiej pt. „Gdzie utknęły pieniądze dla Polonii” poinformował o wypowiedzi ministra Sikorskiego, że jego resort nie zamierza łożyć pieniędzy na Polaków za granicą, ponieważ nie płacą oni podatków w kraju pochodzenia. Jak powiedział, tak robi.

Piotr Jakucki

Za: Strona autorska – Julia M. Jaskólska i Piotr Jakucki (05/12/2013) | http://jakuccy.pl/polonia-rzadowi-zawadza/?lang=pl