Aktualizacja strony została wstrzymana

Raport: Zapisy z XUBS (cz. 2)

W tej części Zapisów z XUBS staram się przeanalizować okołolotniskowe działania „Frołowa” i dość dziwną korespondencję między „wieżą” a załogą ruskiego transportowca (ił-76, co warto zaznaczyć, przymierza się w pewnym momencie do podejścia od zachodniej, „nieczynnej” strony XUBS). Pojawia się w tych Zapisach wątek „głównego Polaka” (w „wieży” ani przez chwilę nie mówi się, że przyleci L. Kaczyński) i „poszukiwania” przez „kontrolerów” jakiegoś zapasowego lotniska dla niego (tu w postaci Wnukowa w Moskwie). Wątek ten jest ciekawy choćby z tego względu, że niejaki Kurtiniec z „Logiki” zapewnia Plusnina telefonicznie (godz. 7:51 pol. czasu), że „główne centrum” z powodu niepogody przekieruje „głównego Polaka” do Moskwy na Wnukowo – po czym ekipa szympansów z XUBS szykuje się jakby nigdy nic do „przyjęcia” samolotu z Polski, mimo iż odesłała „Frołowa”. Z kolei „Frołow” odlatuje, ale jakby odlecieć nie może – najpierw nie podoba mu się „Twer” jako zapasowe, długo pozostaje w łączności z XUBS, po czym gdy już się pożegna, to jeszcze będzie go dwukrotnie wywoływał Plusnin (kilka minut przed ósmą pol. czasu), z niewiadomych powodów. Nikt przy tym nie widzi związku między „Frołowem” a delegacją prezydencką z Polski, choć na pokładzie iła-76 miało być logistyczne wsparcie w postaci specjalnego taboru. Skoro bowiem „Frołow” nie ląduje na Siewiernym, to tym bardziej nie należałoby się spodziewać, iż na XUBS będzie lecieć polska delegacja.

Takich paradoksów w „stenogramach z wieży” jest pełno. Kolejnym przykładem może być  prekognicja Krasnokuckiego. Zwierzchnik Plusnina wie skądś już o godz. 7:40 (pol. czasu), że „polska tutka wylatuje”, aczkolwiek żadnego telefonu ani radiowego przekazu w tej sprawie nie było (przynajmniej nie „na nagraniach”). Krasnokucki zarazem domaga się od Kurtińca, którego informuje o tym, że „tutka wylatuje”, by przekierowano ją na zapasowe (co Kurtiniec ma zapewnić w „głównym centrum” – i w tej sprawie potem z Kurtińcem rozmawiać będzie Plusnin), ale… – no właśnie – ale po minucie (7:41) Krasnokucki mówi Kurtińcowi, że kontrolne podejście on pewnie zrobi (…) do swojego minimum. Wydawać by się mogło, że skoro samolot przekierowano by do Moskwy, to żadne kontrolne podejście (czy próbne) na Siewiernym nie wchodziłoby w grę – wszak „główny Polak” nie zniżałby się wtedy wcale w okolicy Smoleńska, prawda? Niby więc „kontrolerzy” myślą zawczasu o „zapasowym”, niby odesłano już zapobiegliwie „na zapasowe” iła-76, który omal nie wleciał w budkę szympansów i niby w ciągu dwudziestu minut wszystko przykryło, przykryło zupełnie, a widzialność 500 nawet 300 – jak opowiada nerwowo Krasnokucki Kurtińcowi koło godz. 7:40 – a mimo to „kontrolerzy” wiedzą z góry, iż dojdzie do zniżenia się i próbnego podejścia „Polaka”. Wydawać by się mogło, że zniżanie w takich ekstremalnych warunkach, to ostatnia rzecz, jakiej można by się spodziewać po samolocie specjalnym z zagraniczną delegacją państwową, ale najwyraźniej „wieża” wie lepiej. Na pewno bowiem nie można się spodziewać zamknięcia lotniska.

Jeśli zaś chodzi o techniczne ciekawostki, to w tej części „nagrań” różnice między zegarami KBWLLP i „MAK”-u zaczynają maleć – i schodzą do kilkudziesięciu sekund, choć na starcie dystans czasowy wyglądał całkiem imponująco – komunikat „Anteny” w wersji-1 pojawiał się o 6:38:47, zaś w wersji-2: 6:42:24, por. http://fymreport.polis2008.pl/wp-content/uploads/2013/09/FYM-Raport_Zapisy_z_XUBS-1.pdf s. 11. Tempus fugit, po prostu, albo kwestia „karborowania taśmy”.

Miłej lektury :)

Trzecia i ostatnia część niebawem.

Free Your Mind

Za: FYM Report (27th Wrzesień 2013) | http://fymreport.polis2008.pl/?p=12679

Skip to content