„Tokio: 60 procent Japończyków bierze ślub w chrześcijańskim kościele
Japończycy marzą o ślubie w kościele. Choć chrześcijanie stanowią zaledwie 1 procent japońskiego społeczeństwa, aż 60 procent młodych par zgłasza się do katolików i protestantów po błogosławieństwo. Japończycy są po prostu zauroczeni chrześcijańską ceremonią. Najłatwiej uzyskać błogosławieństwo we wspólnocie protestanckiej. Protestanci nie wymagają bowiem od nowożeńców żadnego przygotowania. Aby mieć ślub w kościele katolickim, trzeba przejść przez specjalny kurs. W Tokio obejmuje on 20 spotkań.
Stolica Apostolska w 1975 r. zezwoliła w drodze wyjątku Kościołowi w Japonii na błogosławienie związków osób, które nie są chrześcijanami. Nie jest to sakrament, lecz zwykłe błogosławieństwo. „Do misji Kościoła należy przyjąć tych, którzy pukają do naszych drzwi w tym kluczowym dla nich momencie życia. Kościół ukazuje im głęboki sens małżeństwa i błogosławi ich związek” – czytamy w dokumencie japońskiego episkopatu na temat takich ceremonii.
kb/ rv, la croix”
KOMENTARZ BIBUŁY: „Tokio: 60 procent Japończyków bierze ślub w chrześcijańskim kościele.” – Czemu Radio Watykańskie umieszczając taki a nie inny tytuł wprowadza czytelników w błąd, nie wiadomo (albo: wiadomo, ale nie zajmiemy się tutaj tym tematem..). Powinno być przecież: „Tokio: 60 procent Japończyków otrzymuje błogosławieństwo w chrześcijańskim kościele”, albo jeszcze lepiej: „”Tokio: 60 procent Japończyków otrzymuje błogosławieństwo w kościele bądź protestanckim zborze.” Przecież powinno być wiadome dziennikarzom – świeckim i duchownym – w Radio Watykańskim, że „ślub” w zborze protestanckim nie jest żadnym zawarciem związku małżeńskiego, zaś samo błogosławieństwo przez katolickiego kapłana związku partnerskiego zawartego poza Kościołem katolickim – bez odpowiedniego pouczenia o prawdziwości sakramentu małżeństwa – jest po prostu naganne.