Aktualizacja strony została wstrzymana

Szwajcarski minister sprawiedliwości rozważa depenalizację tzw. kłamstwa oświęcimskiego

Szwajcarski minister sprawiedliwości Christoph Blocher prowadzi kampanię o zmianę przepisów obowiązującego od 1994 roku prawa penalizującego publiczną dyskusję na drażliwe tematy historyczne – pisze dziennik Neue Zuercher Zeitung. Minister Blocher twierdzi, że wolność wypowiedzi jest ważniejsza niż zachowanie wrażliwości wobec niektórych grup. Zamierza on poddać pod dyskusję zmianę obowiązującego w Szwajcarii paragrafu 261 Kodeksu karnego, który karze za „zaprzeczanie, pomniejszanie lub relatywizowanie ludobójstwa i innych zbrodni przeciwko ludzkości”. W praktyce sprowadza się to do zamknięcia ust wszystkim tym, którzy mają inne zdanie w sprawie niektórych aspektów II Wojny światowej, a szczególnie zjawiska znanego ogólnie pod pojęciem Holokaustu. Wypowiedź ministra sprawiedliwości zaniepokoila szczególnie środowiska żydowskie, które obawiają się „zalegalizowania rewizjonizmu Holokaustu”. Minister Blocher zdając sobie sprawę z takich zarzutów, które często sprowadzają się do – jak ujmuje to europejska agencja żydowska EJP – „pytania o istnienie komór gazowych”, odpowiada że „Nie chcę aby tego typu opinie [zaprzeczające wielu aspektom „Holokaustu”] nie mogły być wypowiedziane tylko dlatego, że ktoś poczułby się nimi urażony”. Według ministra sprawiedliwości Christoph Blocher, definicja zjawisk ludobójstwa powinna być ustalana przez historyków, podkreślił też, że „Debata nad tymi zagadnieniami nie może jednak mieć miejsca, jeśli wypowiadanie niektórych opini jest zabronione.”

Minister Blocher oznajmił o swoich propozycjach po powrocie z Turcji, gdzie dyskutował z ministrem sprawiedliwości Turcji Cemilem Cicek sprawę badań nad zagadnieniami ludobójstwa Ormian przez tureckie Imperium Otomańskie. Jakkolwiek dzisiejsze prawo tureckie zabrania publicznej dyskusji o prawdziwym holokauście XX wieku – ludobójstwie Ormian dokonanym przez wojska tureckie podczas I Wojny światowej, to turecki minister powiedział, że międzynarodowe komisje historyczne uzyskają zezwolenie na prowadzenie badań w Turcji.

Minister sprawiedliwości Blocher wyraża nadzieję, że krok uczyniony ze strony Szwajcarii prowadzący do znieniesia prawa zabraniającego dysput historycznych, przyczyni się do odpowiedniej reakcji władz tureckich, które zezwolą na większą swobodę wypowiedzi. Minister Blocher powiedział też, że jego spotkanie z tureckim ministrem sprawiedliwości „było gigantycznym krokiem polepszającym dyplomatycze stosunki Szwajcarii z Turcją”.

 

KOMENTARZ BIBUŁY: Przykład szwajcarskiego ministra sprawiedliwości – na którego można spodziewać się, że napadną teraz lewicowe hieny z prasy światowej – jest ze wszech miar godny poparcia. Odpowiednim czynnikom w Polsce należy wskazać go jako model właściwego rozumowania w sprawie zniesienia obowiązującego od kilku lat i w Polsce prawa penalizującego dyskusję historyczną nad wieloma aspektami historycznymi dotyczącymi m.in. sfery tzw. Holokaustu. Innymi słowy: pora znieść to kuriozum prawne zamykające usta historykom i zezwolić na przedstawianie argumentów. Niech będą one uznane przez niektóre środowiska za niepoważne, niech będą uznane nawet za niebezpieczne dla tych środowisk, ale niech dokumenty bronią się same. Dajmy historykom szansę wyrażenia swoich opinii, a nie przylepiajmy im łatek „rewizjonistów” i „antysemitów” bez nieskrępowanego wysłuchania ich wypowiedzi.

 

ZOB. RÓWNIEŻ:

 

Skip to content