Aktualizacja strony została wstrzymana

Pies Kory dyskryminowany! – Paweł Paliwoda

Do Olgi Jackowskiej wysłano niedawno paczkę zawierającą 60 g marihuany. Jej zawartość odkryły służby celne, które poinformowały o tym policję. Stróże porządku przeszukali dom znanej piosenkarki, gdzie znaleziono kolejne 3 g konopi indyjskich. Okazało się też, że paczka z narkotykami była zaadresowana na Ramonę Sipowicz, psa Kory.

Dwie kwestie zwracają tutaj uwagę. Pierwsza to wielokrotnie dyskutowana już sprawa legalizacji (penalizacji) posiadania tzw. miękkich narkotyków. Druga, którą o dziwo! nie przejmują się ekologiczni synowie i córy Matki Gai, to instrumentalne potraktowanie psa piosenkarki, który został cynicznie wplątany w aferę kryminalną.

Prawa zwierząt

Pod tym hasłem Encyklopedia Britannica zawiera rozważania o moralnych i społecznych prawach zwierząt, o złożoności ich życia umysłowego i emocjonalnego. Z tego wzorcowego kompendium wiedzy ludzkiej wyłania się koncepcja traktowania zwierząt jako osób.

W Polsce, gdzie wśród politpoprawnych elit obowiązuje zasada „po głupiemu, byle po zachodniemu”, od paru lat mówi się o „adopcji” psów przebywających w schroniskach. Gdy zwierzę zdechnie, kulturalny człowiek powie, że „zmarł” czy „odszedł”. Wówczas odprawia się pogrzeb czworonoga, a jego zwłoki lądują na psim cmentarzu (pierwszy cmentarz zwierząt powstał koło Halinowa pod Warszawą w 1990 r.). Psy pojawiają się już także w polskich kościołach na specjalnych mszach dla właścicieli psów, przybywających do świątyń w towarzystwie zwierząt (zwłaszcza 16 sierpnia – w dzień świętego Rocha, opiekuna wszystkich zwierząt gospodarskich). Maksymalna kara przewidziana w polskim kodeksie karnym za zabicie psa to dwa lata pozbawienia wolności. Równocześnie przeciętny okres przebywania w więzieniu gwałcicieli to w Polsce dwa lata i osiem miesięcy (według raportu prof. dr. hab. Andrzeja Siemaszko, dyrektora Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości).

Biorąc to wszystko pod uwagę, czy Ramona nie powinna także zostać przesłuchana w związku z przesyłką marihuany? Wiem, problem z komunikacją, którego nie rozgryźli jeszcze nawet przedstawiciele dynamicznie rozwijającej się psychologii zwierząt. Dlatego przesłuchanie na policji albo w prokuraturze powinno się odbyć 24 grudnia, kiedy zwierzęta mówią ludzkim głosem. Skoro psy są osobami, należy im się prawo do obrony godności osobistej. A jeżeli Ramona będzie się plątać w zeznaniach, czy nie należy tej osoby postawić w stan oskarżenia? Przestępstwo wprowadzania do obrotu narkotyków w świetle art. 56 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii jest czynem zagrożonym karą grzywny i pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Albo pies Kory został przez kogoś podstępnie wrobiony, albo świadomie uczestniczył w tym procederze. Zgodnie z kierunkiem myślenia obrońców praw zwierząt Ramona ma prawo do obrony (Korę stać na wynajęcie jej dobrego adwokata), ale jako osoba musi ponosić odpowiedzialność za swoje czyny.

Trawa – bo ludzi za dużo

Dwa lata temu w wywiadzie na łamach „Gazety Polskiej” nieżyjący już znany fizyk i klimatolog prof. Zbigniew Jaworowski mówił krytycznie o pomysłach politpoprawnych ekologów: „Różni ludzie z wysokich półek w ONZ, wielu członków amerykańskiego establishmentu, wielu intelektualistów – głównie amerykańskich i brytyjskich – lansuje tezę, że populacja ludzka nie powinna przekraczać 500 mln. Co zrobić z resztą? Sławny podróżnik i żeglarz Jacques-Yves Cousteau już udzielił odpowiedzi. Należałoby rocznie „usuwać” – pomijając śmierci naturalne – 127 mln osób. Nie powiedział jednak, jak to sobie wyobraża”.

Pani Jackowska w wywiadzie sprzed 14 lat mówiła: „Przyczyn narkomanii jest wiele. Być może jest ona spowodowana tym, że jest nas za dużo. Ludzie mają siebie dosyć”; „Bronimy pająków, bo były ich miliardy, a zostało pięć. Ludzi były miliony, a teraz są miliardy. Została zachwiana równowaga w świecie, nasza planeta jest przeludniona” („Źycie”, 20/21 czerwca 1998 r.).

Nie przypisuję liderce Maanamu eugenicznych planów. Odnoszę jedynie wrażenie, że „postępowo” i ekologicznie zorientowane osoby, u których w domach można znaleźć marihuanę, bardziej kochają zwierzęta niż ludzi.

Paweł Paliwoda

Za: Publikacje "Gazety Polskiej" (27.06.2012) | http://autorzygazetypolskiej.salon24.pl/429966,pies-kory-dyskryminowany | Pies Kory dyskryminowany!

Skip to content