Aktualizacja strony została wstrzymana

Antypolski książę na Narodowym

Rosyjskich prowokacji ciąg dalszy. Fani Sbornej na mecz Polska-Rosja wnieśli ogromną flagę o wyraźnie antypolskim charakterze. Projekt przygotowała rosyjska federacja piłkarska. Zgodę na wniesienie flagi wydała UEFA.

Antypolski książę na Narodowym  - niezalezna.pl

foto. Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

Rosjanie prowokowali od początku meczu. Rozpostarli gigantyczną flagę, zasłaniając nią cały sektor. Był na niej napis: „This is Russia”. Przedstawiała postać kniazia Dymitra Pożarskiego, dowódcy antypolskiego powstania na początku XVII w. W wyniku tego buntu Polacy opuścili terytorium Rosji.

Umieszczenie na kibicowskiej fladze podobizny antypolskiego kniazia jest ukłonem w stronę polityki Władimira Putina. To właśnie prezydent Rosji „wypędzenie Polaków” uczynił jednym z głównych tematów polityki historycznej swojego kraju. Flaga w oczywisty sposób mogła prowokować polskich kibiców. – Zadajemy sobie pytanie, jak kibice rosyjscy ją wnieśli. Myślę, że nie zwyczajnie przez bramki w plecaku. Nie mam na ten temat wiedzy, kontrole były wzmocnione – powiedział podczas konferencji prasowej minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki. Jak ustaliła „Gazeta Polska Codziennie”, Rosjanie mieli zgodę na wniesienie flagi.

– Kilka miesięcy temu rosyjska federacja piłkarska poprosiła UEFA o zgodę na wniesienie na mecz sektorówki. Rosjanie przedstawili jej projekt. Zgodę otrzymali. My odmówić nie mogliśmy – tłumaczy „Codziennej” Juliusz Głuski, rzecznik organizującej spotkanie spółki Euro 2012 Polska. – Przed bramkami flaga została rozwinięta. Służby porządkowe sprawdziły, czy jest zgodna ze wzorem zaakceptowanym przez UEFA. Następnie flagę zwinięto. Kilkunastu kibiców wniosło ją przez bramki, idąc jeden za drugim – mówi Głuski. Jak zaznacza, Polski Związek Piłki Nożnej o zgodę na wniesienie sektorówki nie występował.

Rosjanie się bronią. Szef Wszechrosyjskiego Związku Kibiców (WOB) Aleksandr Szprygin twierdzi, że transparent… nie przedstawia Pożarskiego. – Na fladze jest Ilia Muroniec. Bohater rosyjskich legend – mówi „Codziennej” Szprygin.

Po meczu międzynarodowa organizacja Football Against Racism in Europe (FARE) zgłosiła transparent do UEFA jako ekstremistyczny. Właśnie dlatego, że przedstawia Pożarskiego. Również rosyjskie środki przekazu, cytując polskie media, piszą o Pożarskim.

Zdaniem polskich kibiców wypowiedź Szprygina ma na celu ucieczkę od odpowiedzialności. – Jak widać, wobec kibiców rosyjskich stosowane są inne standardy niż wobec polskich. Naszym fanom zabrania się wnoszenia nie tylko politycznych, ale po prostu patriotycznych transparentów. Tymczasem Rosjanom pozwolono wnieść sektorówkę (flaga na cały sektor – przyp. red.) z treścią ewidentnie prowokacyjną wobec Polaków – mówi „Codziennej” ks. Jarosław Wąsowicz SDB, organizator pielgrzymek kibiców na Jasną Górę.

Flaga nie była jedyną prowokacją Rosjan. – Mieliśmy m.in. sygnały, że rosyjscy pseudokibice planują wtargnąć na murawę boiska – mówił dziennikarzom po meczu rzecznik stołecznej policji Maciej Karczyński. Na szczęście służbom porządkowym i policji udało się zapobiec zagrożeniu.

Autor: Przemysław Harczuk, Współpracownicy: Piotr Lisiewicz, | Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Ks. Isakowicz-Zaleski dla portalu Fronda.pl: Polski rząd udaje, że nic się nie stało

– Rosyjska flaga ewidentnie nawoływała do konfrontacji, była nawiązaniem do wypędzenia Polaków z Moskwy, a co więcej, rozwieszono ją w obecności polskiego prezydenta, Bronisława Komorowskiego, który widząc taką sytuację, powinien opuścić lożę. Zamanifestować swój sprzeciw. A on siedział z szalikiem na szyi, jak gdyby nic się nie stało – mówi w rozmowie z portalem Fronda.pl ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Nie jestem przeciwnikiem Euro2012, ale jako obywatel Polski uważam, że na stadionach, wybudowanych przecież przez Polaków, na ich własnej ziemi, powinno obowiązywać prawo polskie. Dlatego szokująca dla mnie jest odpowiedź Rosyjskiego Związku Piłki Nożnej, że na rozwinięcie gigantycznej flagi, tzw. sektorówki otrzymali zgodę nie od władz Polski, ale od UEFA. Transparent ten jest bardzo agresywny, przedstawia postać z mieczem w ręku. Nie ma nic wspólnego z atmosferą sportową. Co więcej, flaga wywoływała dodatkowe emocje, a mecz Polska-Rosja był spotkaniem, podczas którego należało raczej łagodzić nastroje i konflikty polsko-rosyjskie.

Władze polskie twierdzą, że nie ze sprawą nic wspólnego, bo to nie ode decydują, co można zawiesić w czasie meczu. Z drugiej strony, nie wyobrażam sobie, żeby polscy kibice w Moskwie mogli rozwinąć flagi w czasie zawodów sportowych na przykład w obecności prezydenta Putina. Chodzi mi oczywiście o takie transparenty, które obrażają uczucia narodowe Rosjan, bądź prowokują do konfrontacji.

Tu widać oczywiście ogromną niekonsekwencję polskich władz, które powinny same decydować o tym, jakie transparenty są wnoszone na nasze stadiony. Oddanie UEFA prawa do podejmowania takich decyzji to pewna utrata suwerenności. Rodzi się pytanie, dlaczego ekipa Donalda Tuska zgodziła się na tak daleko idące ustępstwa. Zwłaszcza, że już UEFA zabroniła wnoszenia na trybuny haseł związanych z religią. Dlaczego więc elementy religijne są zakazane, a przedstawianie rycerza z mieczem, który atakuje przeciwnika jest dozwolone? To ogromna niekonsekwencja.

O ile władze polskie kompletnie nie reagują na to wydarzenie i bagatelizują problem, o tyle zareagowała organizacja FARE (Football Against Racism in Europe), która zaskarżyła tę flagę. Widać, że międzynarodowa organizacja ma odwagę zaskarżyć rosyjski transparent, a polski rząd udaje, że się nic nie stało.

Rosyjska flaga ewidentnie nawoływała do konfrontacji, była nawiązaniem do wypędzenia Polaków z Moskwy, a co więcej, rozwieszono ją w obecności polskiego prezydenta, Bronisława Komorowskiego, który widząc taką sytuację, powinien opuścić lożę. Zamanifestować swój sprzeciw. A on siedział z szalikiem na szyi, jak gdyby nic się nie stało.

A teraz to jeszcze my przepraszamy za naszych kibiców. To jest ta chora polityka mówienia o braku godności państwa polskiego. Po pierwsze, nie powinno się dopuszczać do zawierania takich umów, w ramach których oddaje się decyzje całkowicie obcej federacji, która nawet nie raczyła poinformować polskiej strony, że taka flaga zostanie wzniesiona. De facto, to Platini rządzi na naszych stadionach. A po drugie – jeśli coś się dzieje, polski rząd powinien reagować. Powtarzamy często Bóg-Honor-Ojczyzna, a gdzieś ten honor znika w pewnych momentach.

Ponadto, śmieszy mnie fakt, że mamy trzeci mecz z kolei, a dopiero teraz pojawiają się głosy, że trzeba uszyć flagę narodową. Gdzie był PZPN, który przecież nie zadbał o to, by sektorówkę, już nawet bez żadnych emblematów, ale czerwono-białą wywiesić? Teraz robi się akcję społeczną, kiedy Rosjanie wywiesili swój transparent. To śmieszne. Przecież wszyscy od sześciu lat wiedzieli, że będzie Euro2012.

Not. Marta Brzezińska

Za: Fronda.pl

Za: niezalezna.pl (2012-06-14) | http://niezalezna.pl/29838-antypolski-ksiaze-na-narodowym

Skip to content