Prawie 30 tys. zł nagrody dla dyrektora biura kultury Marka Kraszewskiego, ponad 30 tys. zł dla szefowej biura bezpieczeństwa Ewy Gawor czy dyrektora sekretariatu ds. Euro 2012 Andrzeja Cudaka – takie dane ujawnia „Rzeczpospolita”. Nie dowiemy się za to, czy i ile nagrody dostała np. szefowa biura promocji Katarzyna Ratajczyk. – Nie jest osobą publiczną. Nie wolno podawać jej zarobków – motywuje Ratusz.
Do wykazu nagród 22 dyrektorów (na 38) i 34 ich zastępców za rok 2011 dotarła „rp”. – Hanna Gronkiewicz Waltz nie żałowała tez pieniędzy swoim burmistrzom przeznaczając tylko na nagrody dla nich 351 tys. złotych. Na konto Wojciecha Bartelskiego (PO), szefa dzielnicy Śródmieście wpłynęło 9 tysięcy złotych. 8 tys. złotych szef Pragi Południe Tomasz Kucharski oraz Mokotowa Bogdan Olesiński. Najsłabiej nagrodzeni zostali szefowie Ursynowa, Ochoty i Wilanowa.
Ratusz nie chce podać wynagrodzenia szefowej biura promocji, Katarzyny Ratajczyk (odpowiedzialnej m.in. za filmy promocyjne na Euro 2012), szefa Biura Drogownictwa i Komunikacji Mieczysława Reksnisa czy Biura Gospodarki Nieruchomościami, Marcina Bajko twierdząc, ze nie są to osoby publiczne..
Bartosz Milczarczyk, rzecznik ratusza, zdradził jedynie, że średnia kwartalna nagroda dla dyrektora biura i jego zastępcy to ponad 7,8 tys. złotych. W ratuszu jest 38 biur, co oznacza, że rocznie na nagrody miasto wydaje 2 mln zł.
Ponadto, 31 milionów złotych wydał ratusz na umowy o dzieło i zlecenie. Odmawia jednak ujawnienia z kim i o co się umawiał na tak wysoka kwotę! Nawet radni nie mogą się doprosić o ujawnienie tych danych. Co ciekawe są to przecież pieniądze pochodzące z kieszeni mieszkańców miasta!
Tak oto niejeden zastanawia się jak przeżyć do pierwszego tyrając po dziesięć godzin dziennie i nie wyobrażając sobie pracy do 67 roku życia, a „nasi możnowładcy” rozdają sobie pieniądze pochodzące z podatków, czyli naszych kieszeni i właśnie załatwili, że będą to mogli jak najdłużej.
Napisał(a) hotmoney.pl/AJa