Aktualizacja strony została wstrzymana

Rosjanie chcą przejąć Azoty

Rosyjski Acron wezwał do sprzedaży akcji Zakładów Azotowych w Tarnowie. Chce w ten sposób zdobyć większościowy pakiet i decydujący wpływ na polską firmę. Ponieważ akcje Tarnowa posiadają m.in. towarzystwa emerytalne, od Rosjan zależałaby też zasobność emeryckich portfeli.

Holding chemiczny Acron działa na rosyjskim rynku od 1961 r. W latach 90. trafił w ręce Wiaczesława Kantora, który był w tym czasie zamieszany w wiele głośnych afer przy prywatyzacji sowieckich przedsiębiorstw. Przed laty należał ponoć do grona oligarchów, którzy nakłonili Kreml do rozprawy z właścicielem Jukosu Michaiłem Chodorkowskim, którego w 2005 r. zesłano na osiem lat do kolonii karnej w Krasnokamieńsku, a jego koncern przejęła państwowa kompania naftowa Rosnieft. Inne źródła podają, że Kantor od kilku lat mieszka w Szwajcarii, bo się boi, że sam może podzielić los Chodorkowskiego.

Kilka lat temu Kantor, którego majątek oszacowano na 600 mln dol., rozpoczął ekspansję na światowych rynkach. Inwestuje m.in. w Chinach, Estonii i Kanadzie. Teraz chce przejąć Zakłady Azotowe w Tarnowie.

Obecnie Acron ma ponad 760 tys. akcji polskiej fabryki, ale za pośrednictwem Norica Holding wezwał do sprzedaży ponad 40 mln akcji po 36 zł za każdą, co dałoby mu decydujący głos na walnym zgromadzeniu tarnowskich Azotów.

Ministerstwo Skarbu Państwa, które kontroluje ok. 32 proc. akcji Zakładów Azotowych w Tarnowie, analizuje ofertę Grupy Acron, ale – jak zaznaczył wiceminister resortu Rafał Baniak – decydujące znaczenie będzie miała cena zaoferowana przez Rosjan, a tę uznał za zbyt niską. Podobnego zdania jest inny akcjonariusz  tarnowskich zakładów – Państwowy Zakład Ubezpieczeń, który stwierdził, że „cena z wezwania nie odzwierciedla jego oczekiwań”.

Także Powszechne Towarzystwo Emerytalne Aviva, które ma ok. 10 proc. akcji tarnowskich Azotów, do propozycji Arconu odniosło się z rezerwą. – Cena zaproponowana przez Acron jest wyjątkowo niesatysfakcjonująca – poinformował Paweł Klimkowski, członek zarządu Aviva PTE. Akcjonariuszem tarnowskich zakładów jest również Otwarty Fundusz Emerytalny ING – ma ok. 13 proc. akcji. Oznacza to, że w razie uzyskania przez Rosjan decydującego wpływu na Zakłady Azotowe Tarnów zasobność portfeli polskich emerytów będzie zależała od Wiaczesława Kantora, którego biznesowa przeszłość jest co najmniej kontrowersyjna.

Zdaniem analityków tarnowska fabryka to najlepsza spółka chemiczna w Polsce, z ogromnym potencjałem i kompetentnym zarządem, który ma własną wizję rozwoju firmy. Zabiega m.in. o to, aby Grupa Zakładów Azotowych Tarnów, w której skład wchodzą także fabryki w Policach i Kędzierzynie-Koźlu, coraz więcej gazu sprowadzała z Niemiec. Aktualnie ZAT zużywa ok. 1,4 mld m3 gazu. Przejęcie tarnowskich zakładów przez Rosjan sprawi, że to oni będą decydowali o ich przyszłości. Mogą nalegać, aby gaz kupowały od rosyjskich koncernów.

Autor: Marek Michałowski , | Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Za: niezalezna.pl (2012-05-19) | http://niezalezna.pl/28601-rosjanie-chca-przejac-azoty