Szwedzcy liberałowie promują ideę budowy baraków dla imigrantów i młodzieży, wokół szwedzkich miast.
Ideę budowy tymczasowych baraków dla imigrantów i szwedzkiej młodzieży, wokół największych miast Szwecji, promują na łamach dziennika „Svenska Dagbladet” Adam Cwejman z Liberalnej Młodzieży (Liberala Ungdomsförbundets) i Jan Rejdnell z think tanku Liberalerna. Obie organizacje są związane z Ludową Partią Liberałów (Folkpartiet liberalerna) będącą czwartą siłą polityczną Szwecji i współtworzącą rząd Fredrika Reinfelda.
Zdaniem szwedzkich liberałów, potrzebna jest zmiana prawa budowlanego, która umożliwi w szybkim czasie poprawę warunków mieszkaniowych w Szwecji. Chcą oni budowy tymczasowych baraków wokół miast, w których mogliby zamieszkać imigranci i młodzi Szwedzi. Najważniejsi dla Cwejmana i Rejdnella są jednak imigranci, których przybywa coraz więcej i powoli następuje przeludnienie w ich mieszkaniach, a także wzrost bezrobocia, a rozwiązaniem na te bolączki byłaby de facto budowa slumsów. Liberałowie podają wyliczenia, według których w tym roku Szwecja przyjmie 32-25 tysięcy imigrantów, ubiegających się o azyl, a pochodzących z zapalnych miejsc świata, takich jak Afganistan, Syria czy Somalia, w czasie gdy dotychczasowe hotele dla uchodźców są przeludnione.
W myśl nowych rozwiązań, proponowanych przez Liberalną Młodzież i think tank Liberalerna, gminy udostępniałyby miejsca na tymczasowe baraki, na okres nawet kilkunastu lat.
Źródło: Svenska Dagbladet
MM