Aktualizacja strony została wstrzymana

Kolejne orzeczenie na korzyść żądającego zwrotu ziemi przesiedleńcy

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie odrzucił skargę gminy Olsztyn, która nie zgadza się z unieważnieniem decyzji o komunalizacji ziemi należącej w latach 70. do byłego przesiedleńcy. Gmina wystąpiła o uzasadnienie wyroku; nie wyklucza skargi kasacyjnej do NSA.

Spór dotyczy atrakcyjnego terenu w Olsztynie. Chodzi o 24-hektarowy atrakcyjny teren nad największym jeziorem w Olsztynie – Krzywym. Znajduje się na nim obecnie m.in. las miejski i tereny rekreacyjno-sportowe. Wartość ziemi sam Bolewski określił w pozwie sądowym na 600 tys. zł. Zwrotu nieruchomości domaga się były przesiedleńca Jan Bolewski, który od 1978 r. mieszka w Niemczech.

Obecnie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie rozpatrywał skargę gminy Olsztyn na decyzję szefa MSWiA o unieważnieniu komunalizacji ziemi. Po wyjeździe Bolewskiego do RFN, ziemię przejął Skarb Państwa, a następnie w procesie komunalizacji właścicielem terenu stała się gmina. To ona jest wpisana jako właściciel nieruchomości do księgi wieczystej. Minister SWiA uznał jednak w ub. roku, że decyzja o komunalizacji jest nieważna. Z taką decyzją nie zgodziła się gmina, która złożyła skargę. 6 marca WSA w Warszawie odrzucił skargę gminy.

Jak powiedziała rzeczniczka urzędu miasta w Olsztynie Aneta Szpaderska, gmina wystąpiła teraz do WSA o uzasadnienie na piśmie tego orzeczenia. Po zapoznaniu się z nim podejmie decyzję, czy występować ze skargą kasacyjną do NSA na to orzeczenie.

Według pełnomocnika Jana Bolewskiego, jeśli gmina nie skorzysta z takiej możliwości, Sąd Rejonowy w Olsztynie będzie mógł w końcu wznowić zawieszone od 2007 roku postępowanie dotyczące wpisania Bolewskiego jako właściciela ziemi nad jeziorem Krzywym. Będzie to już ostatnie postępowanie dotyczące zwrotu nieruchomości. Bolewski rozpoczął starania o zwrot ziemi w 2007 roku.

Jedno rozstrzygnięcie sądowe zakończone po myśli Bolewskiego jest już prawomocne. Sąd Okręgowy w Olsztynie orzekł, że Skarb Państwa nie uzyskał własności nieruchomości nad jeziorem Krzywym w Olsztynie po wyjeździe rodziny Bolewskich w 1978 roku na stałe do Niemiec i Jan Josef Bolewski, jako jedyny spadkobierca swoich rodziców, może ubiegać się o zwrot ziemi.

Orzekając o tym, że Bolewski może ubiegać się o zwrot ziemi, ponieważ nie zostały spełnione przesłanki z ustawy, tak by nieruchomość mógł nabyć Skarb Państwa.

Po pierwsze, ojciec powoda, ale także on sam, nigdy nie utracili obywatelstwa polskiego.

Po drugie, nieruchomość ta nie należała do ojca Bolewskiego przed 1 stycznia 1945 roku. Zgodnie z prawem, utrata nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa dotyczy osób, które zachowały nieruchomość należącą do nich przed 1 stycznia 1945 roku. Tymczasem ojciec powoda nabył nieruchomość dopiero 4 lutego 1949 roku.

Wobec niespełnienia obu przesłanek nieruchomość nie przeszła na rzecz Skarbu Państwa po wyjeździe Bolewskich do Niemiec – uznał sąd. Jeśli zatem w myśl przepisów nieruchomość nie przeszła na rzecz Skarbu Państwa, to niezgodna z prawem była późniejsza jej komunalizacja.

M inister SWiA na wniosek Bolewskiego uznał w 2011 roku, że przejęcie przez gminę terenu jest nieważne.

Po wyjeździe do Niemiec w 1978 r. nieruchomość Bolewskich przejął Skarb Państwa, a w 1992 roku w wyniku komunalizacji przejęła ją gmina Olsztyn. I to ona jest wpisana do księgi wieczystej.

Sprawa Bolewskiego jest kolejną na Warmii i Mazurach próbą odzyskania przez spadkobierców ziemi pozostawianej przez tzw. późnych przesiedleńców, którzy wyjechali na stałe do Niemiec. Mężczyzna ma podwójne obywatelstwo – polskie i niemieckie.

Napisał(a) interia.pl/AJa

Za: Aspekt Polski (25 marzec 2012) | http://www.aspektpolski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=5301&Itemid=1

Skip to content