Aktualizacja strony została wstrzymana

Platforma nie chce usunięcia pomnika „gen.” Berlinga – zdrajcy, malwerstanta, agenta NKWD

Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz broni pomnika gen. Zygmunta Berlinga. Nie przeszkadza jej, że za demontażem monumentu poświęconego zdrajcy, agentowi NKWD dążącemu do włączenia Polski do Sowietów, opowiada się nawet Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.

O rozebranie pomnika zakłamującego polską historię i gloryfikującego człowieka, który okrył hańbą Rzeczpospolitą, zabiega już od niemal czterech lat wiceprzewodnicząca Rady Warszawy Olga Johann (PiS). Niestety, bezskutecznie.

Johann po raz pierwszy wystąpiła o usunięcie monumentu w 2008 r. Już wówczas otrzymała od prezydent Warszawy odpowiedź odmowną. Hanna Gronkiewicz-Waltz tłumaczyła, że sama nie może podejmować decyzji w tej sprawie. Zażądała różnych uzgodnień i opinii. Nie wystarczyło wsparcie inicjatywy przez środowiska niepodległościowe ani nawet Polskie Towarzystwo Naukowe na Obczyźnie. 

– Potrzebna była opinia Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa – wspomina wiceprzewodnicząca Rady Warszawy. – Okazała się ona druzgocąca dla obrońców Berlinga – dodaje.

Sekretarz rady Andrzej Kunert napisał: „Rada (…) uznaje, iż nie jest właściwe, aby w dalszym ciągu tolerować istnienie w stolicy Polski pomnika upamiętniającego osobę winną zdrady stanu i wspierającą swoimi działaniami reżim komunistyczny, dążący do całkowitej podległości Polski dyktaturze stalinowskiej”.

Wydawało się, że zwycięstwo jest bliskie. Nieoficjalnie Platforma zgodziła się, by wyrzucić Berlinga na śmietnik historii. Ale później „zmienił się kontekst polityczny” – jak ocenił jeden z radnych PO – i partia Gronkiewicz-Waltz postanowiła wesprzeć zdradzieckiego generała.

Przez polityków Platformy pomnik Berlinga wznosi się nadal nad Wałem Miedzeszyńskim. Postać generała z lornetką w ręku marszczy brwi, wytęża wzrok i patrzy w kierunku prawobrzeżnej Warszawy, gdzie w ratuszu urzęduje prezydent Gronkiewicz-Waltz. Może być spokojny.

Prawdziwa historia Berlinga

Przed wojną zdymisjonowany za nadużycia materialne i etyczne. Zwerbowany przez NKWD. Prowadził agitację na rzecz włączenia Polski jako republiki Związku Sowieckiego. Skazany na śmierć za dezercję z armii Andersa. Prowadził działania wymierzone w Polskie Państwo Podziemne. W okresie stalinowskim odpowiedzialny za czystki w wojsku. Po śmierci Stalina usunięty z LWP.

Za: niezalezna.pl (2012-02-02) | http://niezalezna.pl/22750-platforma-stoi-za-berlingiem | Platforma stoi za Berlingiem

Skip to content