Siły policyjne wtargnęły do kaplicy więźniennej w stolicy Meksyku „w poszukiwaniu narkotyków i nielegalnej broni”, dokonując aktu profanacji Najświętszego Sakramentu – oznajmił ks. Robert Coogan, posługujący w Mexico City.

Funkcjonariusze policji wtargnęli do kaplicy Christ the Prisoner Chapel, po czym „zniszczyli kaplicę i siłą otworzyli Tabernakulum, rozrzucili Hostie po podłodze i podeptali Ją chodząc po Niej” – zaświadczył ks. Coogan.

Biskup Raul Vera Lopez z Diecezji Santillo wydał oświadczenie, w którym wyraża „ogromne oburzenie z powodu dokonanych aktów, skierowanych przeciwko Wierze i większości Meksykańczyków, aktów które gwałcą prawa wolności religijnej.”

Na znak protestu, biskup Vera zapowiedział odprawienie 27 stycznia br. Mszy św. przed budynkiem więziennym.

Decyzję o przeszukaniu więzienia, w tym i kaplicy więziennej, wydał gubernator Ruben Moreira Valdez. Znany jest on ze swojej postawy sprzeciwiającej się Nauce Kościoła i decyzjom lokalnego biskupa.

Podczas akcji, ponad 450 funkcjonariuszy policji znalazło na terenie więzienia „150 gramów narkotyków (2,5 uncji), puszki z piwem, alkohol, ponad 100 noży oraz lodówki, telewizory, gry komputerowe, kuchenki mikrofalowe i około 400 dolarów USA w gotówce.”

W Meksyku więźniowie najczęściej utrzymywani są przez rodziny dostarczające im żywności i dozwolone jest posiadanie m.in. lodówek i kuchenek mikrofalowych do przechowywania i przygotowywania potraw.