Aktualizacja strony została wstrzymana

W Wilnie pobito 16-latka, bo rozmawiał po polsku

16-letni Daniel Cz., uczeń polskiego Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie został w piątek dotkliwie pobity – jak twierdzi – za to, że rozmawiał po polsku.

W poniedziałek II Komisariat Policji Wileńskiej poinformował PAP, że w sprawie pobicia Daniela wszczęto dochodzenie. Policja na razie nie udziela informacji. Według mamy Daniela, do pobicia doszło na tle narodowościowym.

„Syn opowiadał, że po zakończeniu w piątek dyskoteki w Domu Polskim około 22.30, kilku chłopców czekało na zewnątrz, aż przyjadą rodzice i ich zabiorą. Obok przechodziła grupa, która usłyszawszy, że chłopcy rozmawiają po polsku, rzuciła hasło „przeki” (obraźliwe określenie Polaków) i zaatakowała ich. Syna skopano” – powiedziała PAP mama Daniela.

Jak twierdzi lekarz, chłopak miał dużo szczęścia, że przy tak dotkliwym pobiciu, nie zostało nic złamane.

Na razie polscy politycy a także pedagodzy unikają komentarzy, ale wszyscy przyznają, że ostatnio młodzież polska w Wilnie często unika używania języka polskiego w miejscach publicznych, m.in. w transporcie miejskim, by nie narażać się na obraźliwe repliki.

Radio Znad Wilii/Kresy.pl

Za: Kresy.pl (23 stycznia 2012)

 


 

Ks. Isakowicz: Za wschodnią granicą Polski narasta nienawiść

Za wschodnią granicą Polski narastają dziś faszystowskie tendencje i nienawiść, a Polacy są prześladowani, jak w III Rzeszy – ocenił w niedzielę w Berlinie ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

„Polacy są prześladowani, tak jak byli prześladowani na przykład w Rzeszy hitlerowskiej, tylko za to, że są Polakami i przy absolutnej bierności państwa polskiego, które ma swoje interesy” – powiedział duchowny na spotkaniu z okazji promocji jego książek, poświęconych m.in. historii Kresów Wschodnich: „Nie zapomnij o Kresach” i „Przemilczane ludobójstwo na Kresach”.

Isakowicz-Zaleski mówił o sytuacji Polaków na Litwie, Białorusi, a także na Ukrainie, gdzie – jak ocenił – odradza się „kult Stepana Bandery”. „Za parę miesięcy odbędą się tam rozgrywki (piłkarskich mistrzostw Europy) EURO-2012. Co zobaczą kibice, którzy pojadą np. do pięknego, wielokulturowego i wielowyznaniowego Lwowa? Nie zobaczą pomników pomordowanych Polaków i Żydów, ale pomniki bandytów: Bandery, Romana Szuchewycza i wielu innych” – powiedział.

Według duchownego Europa zgadza się na ten „nacjonalizm i faszyzm”. „Kiedyś też się śmiano z Adolfa Hitlera i mówiono, że to malarz pokojowy. Ale ten malarz pokojowy rozpętał potworną wojną. Dzisiaj nie za zachodnią, ale za wschodnią granicą Polski rośnie ten faszyzm, ta nienawiść. Smutne, że to dzieje się właśnie we Lwowie, Stanisławowie, Tarnopolu” – ocenił.

Ks. Isakowicz-Zaleski uważa, że pojednanie polsko-ukraińskie jest możliwe tylko wówczas, jeśli będzie oparte na prawdzie.

Duchownego pytano m.in. o ocenę zapowiedzi opublikowania w Niemczech fragmentów książki „Mein Kampf” Adolfa Hitlera, opatrzonych krytycznym komentarzem historyków. „Jeżeli komentarz jest prawdziwy, to dlaczego nie? Można wydać książkę, opisać ją krytycznie i pokazać o co chodzi. Wiele dokumentów trzeba analizować – powiedział. – Bałbym się reprintu bez komentarza. Na to bym się nie zgodził”.

Wydanie zeszytów z fragmentami „Mein Kampf” i krytycznym komentarzem zapowiedział brytyjski wydawca Peter McGee. Pierwszy z trzech 15-stronicowych zeszytów ma ukazać się 26 stycznia. Bawarskie ministerstwo finansów, będące właścicielem praw autorskich do materiałów narodowosocjalistycznej propagandy, w tym do „Mein Kampf”, zapowiedziało podjęcie kroków prawnych, by uniemożliwić publikację.

Niedzielne spotkanie w Berlinie z księdzem Isakowiczem-Zaleskim zorganizował działający w tym mieście Klub „Gazety Polskiej”. 

„Z nad Willi”/Kresy.pl

Za: Kresy.pl (23 stycznia 2012)

 


 

Skip to content