Od dłuższego czasu jesteśmy świadkami wzmożonej akcji sił Zła, które w bezprecedensowy sposób próbują niszczyć Cywilizację Łacińską opartą na Etyce katolickiej, Pięknie, Dobru, Prawdzie i Miłości (zob. Konieczny Feliks, Państwo i prawo w cywilizacji łacińskiej). Ma się czasami wrażenie, że dane nam jest być uczestnikami ostatecznej wojny między Dobrem A Złem, w której nie ma miejsca na bycie widzem, w której każdy z nas jest zaangażowany, czy tego chce czy nie.
Oto plugastwa, które dotychczas kryły się w mrokach nocy, wychodzą – w piekielnych światłach jupiterów – na ulice naszych miast, w paradnym marszu nienawiści, pod hasłami tolerancji i wolności dla tych, którzy odważają się podnosić rękę na Jezusa Chrystusa, Najświętszą Maryję Pannę i Namiestnika Chrystusa na Ziemi. Bluźnierstwa, będące czymś powszednim w szatańskiej prasie, „kulturze i sztuce” dnia dzisiejszego, wspierane przez liberalną ideologię, swoją agresywnością zmuszają do zdecydowanej reakcji tych, którzy nie mogąc pozostać obojętnymi na obrazy, chcą bronić świętości Boga oraz Prawdziwej Religii Objawionej.
Przykład losu Sodomy i Gomory, którą Pan Bóg zniszczył za niemoralność i trwanie bez skruchy i pokuty w grzechu, upoważnia nas do uzasadnionych przypuszczeń, że gniew Pana jest blisko. Nie bez powodów Kościół naucza, że grzech sodomski, mając w sobie nadzwyczajną i jawną niegodziwość, jest grzechem wołającym o pomstę do nieba, sprowadzającym na tych, którzy go popełniają gniew i zemstę Bożą (Rzym I, 28-32; 12, 1-6; Kor 3, 16-17; 5, 11; 5, 9-10; Galat 5, 19-21; I Tym 6 9-10; II Tym 3, 2-5; św. Piotr Kanizjusz, O grzechach wołających o pomstę do nieba, 1.c) a dusze potępione – jak pisał Dante, spotykają się w piekle z długotrwałą karą ogniowego smagania. Podobnie Kodeks Prawa Kanonicznego (CIC) z 1917 roku w kanonach 2357 – 2359 przewidywał dla sodomitów kary (ipso facto infamis sunt). Z kolei CIC z 1983 roku w kanonie 1369 żąda sprawiedliwej kary dla tych, którzy w publicznym widowisku, w rozpowszechnionym piśmie albo w inny sposób przy pomocy środków społecznego przekazu, wypowiadają bluźnierstwo, poważnie naruszają dobre obyczaje albo znieważają religię lub Kościół bądź wywołują nienawiść lub pogardę.
Wizja piekła, której świadkami były św. Franciszek, św. Hiacynta i Łucja w czasie nie tak dawnych objawień Matki Bożej w Fatimie, jest dla jakże wielu współczesnych głupstwem. Dla nas Katolików jest jak ostatni dzwonek przed mającymi przyjść Dies Irae. Wypełniając prośbę Maryi z 1917 roku, módlmy się w modlitwie różańcowej w intencji wynagrodzenia za wszystkie bluźnierstwa i obrazy Bożego Majestatu, za dusze błądzące, aby oświecone Łaską Bożą, żałowały za popełnione grzechy i nawróciły się.
Artur Paczyna
BIULETYN Bytomskie Środowisko Wiernych Tradycji Łacińskiej przy Kościele Św. Ducha, Rok II Nr 6(7), Czerwiec AD MMVI
tradycja.org