Aktualizacja strony została wstrzymana

Ocenzurowany spot – Antoni Dudek

Nie jestem stałym czytelnikiem „Gazety Polskiej”, nie podzielam też wielu poglądów formułowanych przez osoby z nią związane. Jeśli jednak na miesiąc przed wyborami środowisko to zamierza uruchomić własny dziennik, a trzy główne stacje telewizyjne odmawiają emisji jego płatnych reklam, to znaczy, że źle się dzieje ze sferą wolności w Polsce. Telewizje zasłaniają się szczególnymi uregulowaniami prawnymi w okresie przedwyborczym, ale oczywiste jest, że to tylko pretekst by uchylić się przed emisją niewygodnego materiału.  „Do uznania materiału za wyborczy nie wystarcza, że spot jest krytyczny wobec rządu oraz premiera, jak również, że znajdujemy się właśnie w czasie kampanii wyborczej” – oceniają eksperci Fundacji Helsińskiej. I mają rację.  Na szczęście kontrowersyjny spot można bez problemu obejrzeć w Internecie, do czego gorąco zachęcam (http://vod.gazetapolska.pl/422-zakazany-spot). Obejrzeć i ocenić. Moja ocena jest krytyczna, bo zestawianie bardzo różnych przypadków samobójstw z rządami PO jest po prostu demagogiczne. Pachnie zresztą tym samym rodzajem demagogii, z pomocą którego usiłuje się atakować polityków PiS sprawą samobójstwa Barbary Blidy. Nie ma jednak w tym spocie niczego, co naruszałoby dobre obyczaje czy prawo. A jeśli jest, to oceną tego powinien się zająć – już po ich emisji – sąd, a nie stosujący samowolnie cenzurę redaktorzy stacji telewizyjnych.

„Chcesz żyć w demokracji – patrz na ręce władzy” – to zdanie wygłasza młody człowiek w spocie „Gazety Polskiej”. Chętnie zatem przeczytam w „Gazecie Polskiej Codziennie”, która ma jutro trafić do kiosków o nadużyciach rządów PO-PSL. Oby dobrze udokumentowanych. Mam przy tym nadzieję, że firmy kolportażowe nie pójdą w ślady szefów stacji telewizyjnych, którzy w tej sprawie najzwyczajniej się skompromitowali.

Antoni Dudek

Za: Kontekst - Antoni Dudek blog (Antoni Dudek) | http://antoni.dudek.salon24.pl/340636,ocenzurowany-spot

Skip to content