Watykan złożył odwołanie od decyzji amerykańskiego sędziego federalnego Michaela W. Mosman, który przyjął do rozpatrzenia wniosek zaskarżający Stolicę Apostolską w sprawie skandali seksualnych. Wniosek dotyczy rozpatrzenia odpowiedzialności Stolicy Apostolskiej w sprawie księdza Andrew Ronan, który na początku lat sześćdziesiątych został przeniesiony z Irlandii do Stanów Zjednoczonych, po tym jak wiadomo było władzom kościelnym, że podczas pobytu w seminarium w Benburb molestował on chłopca. Po przeniesieniu do USA ks. Ronan przebywał w Chicago, a później w Portland w stanie Oregon. Po przeniesieniu ks. Ronan do USA, kontynuował on swój pedofilski proceder, molestując 3 chłopców w diecezji Chicago, do czego przyznał się władzom kościelnym. W 1966 roku ks. Ronan został laicyzowany przez Watykan.

Decyzja sędziego M. Mosman z Dziewiątego Oddziału Sądu Apelacyjnego w Oregon może być niezwykle brzemienna w skutkach, gdyż odrzuca immunitet dyplomatyczny państwa Watykańskiego zawarty w przepisach Foreign Sovereign Immunities Act (FSIA) i umożliwia otwarcie drogi do zaskarżania Stolicy Apostolskiej jako „pracodawcy w oparciu o przepisy stanowe” w sprawach molestowań seksualnych księży. W październiku zeszłego roku sąd stanu Kentucky, a w grudniu sąd stanu Texas odrzucił możliwość interpretacji prawa FSIA ograniczającej immunitet Watykanu.

Sędzia M.Mosman w ostrych słowach skrytykował postępowanie władz kościelnych i Watykanu i nazwał je „międzynarodowym spiskiem”. Mosman dodał, że „bez ostrzeżenia parafianie wystawieni zostali na niebezpieczeństwo, kiedy [Stolica Apostolska] umieściła księdza znanego z molestowania dzieci, w miejscu gdzie po raz trzeci miał nieskrępowany dostęp do dzieci.”

Michael Finnegan z kancelarii adwokackiej Anderson Advocates mieszczącej się stanie Minnesota, jako przedstawiciel poszkodowanego – jednego z molestowanych kiedyś chłopców – określił decyzję sędziego Mosmana jako „niezwykle ważną” i twiedzi, że będzie w stanie dowieść winy Watykanu przed sądem.

Innego zdania jest Jeffery Lena, wynajęty prze Watykan prawnik, który twierdzi, że nawet po odrzuceniu przez sędziego dwóch argumentów dotyczących immunitetu Watykanu, droga do dowiedzenia odpowiedzialności Watykanu jest jeszcze bardzo długa.

Decyzja sędziego M. Mosman jest kolejnym etapem w już czteroletniej batalii sądowej przed sądami USA, komplikowanej m.in. przez konieczność dokonywania tłumaczenia dokumentów na łacinę, urzędowego języka Watykanu.