Siły zbrojne Federacji Rosyjskiej w 2015 roku wprowadzą do użytku nowy czołg, który obecnie nosi nazwę projektową nazwę „Armada” – informuje kommersant.ru.
Informacja o nowym pojeździe pojawiła się przeszło rok po zamknięciu projektu czołgu T-95, który mimo perspektyw z nim związanych okazał się zupełnie nierentowny. Nowy pojazd ma zupełnie odróżniać się od obecnie istniejących wzorów – przede wszystkim od T-90A, który stanowi podstawowe wyposażenie rosyjskiej armii. Przede wszystkim czołg ma być wyposażony nowy system podawania amunicji i jej „wyprowadzenia”. Przewidziano również podział pojazdu – czołgiści będą oddzieleni od pomieszczenia z amunicją. Czołg będzie także w stanie prowadzić celny ogień w ruchu.
Równolegle Rosjanie w dalszym ciągu prowadzą prace nad udoskonaleniem czołgów typu T-90. Wiadomo, że we wrześniu na wystawie w Niżnym Tagile zostanie zaprezentowana nowa wersja pojazdu tego typu. Obecnie wiadomo, że ulepszony pojazd noszący nazwę T-90 AM będzie posiadł silnik o zwiększonej mocy. Planuje się, że nowe wersje T-90 będą stopniowo zastępować ich starsze odpowiedniki.
Podstawową zaletą rosyjskich pojazdów jest ich cena. W 2010 r. czołg T-90A kosztował ok. 70 milionów rubli (ok. 6,8 mln zł). Jest to koszt przeszło dwukrotnie niższy niż w przypadku niemieckiego „Leoparda” oraz trzykrotnie mniej niż amerykański „Abrams”.
Źródło: kommersant.ru