Aktualizacja strony została wstrzymana

Rozsypka polskiego państwa – Zbigniew Kuźmiuk

Rządząca niepodzielnie Polską Platforma co i rusz nas zapewnia, że nasze państwo jest niezwykle sprawne i sprawdza się w każdej trudnej sytuacji. Szczególnie zapewniano nas o tym po katastrofie smoleńskiej ale także po dwóch falach powodzi, choć gołym okiem widać było, że jest inaczej.

Potwierdziły to brak reakcji na zablokowanie przez budowany Gazociąg Północny wejścia do budowanego gazoportu w Świnoujściu statków o zanurzeniu większym niż 13,5 m czy spóźniona i nijaka reakcja premiera Tuska na opublikowanie raportu dotyczącego katastrofy smoleńskiej przez rosyjski MAK. Potwierdzają to także prawie co dziennie wydarzenia o mniejszym lub większym ciężarze gatunkowym, przedstawiane w mediach, wobec których rządzący Polską bezradnie rozkładają ręce.

Takim wydarzeniem o ogromnym znaczeniu dla naszego państwa, na które nie ma żadnej reakcji rządu jest ostateczny już wyrok NSA nakazujący gminie miasta Katowice rozpatrzenie wniosku spółki Giesche o wydanie wpisów i wyrysów z ewidencji gruntów i budynków, do których firma ta zgłasza roszczenia własnościowe.

Spraw z pozwów tej spółki wobec Skarbu Państwa i samorządu Katowic jest w naszych sądach więcej i toczą się one od kilku lat. Prapoczątkiem wszystkich z nich jest jednak zgoda sądu rejestrowego w 2005 roku na reaktywację przedwojennej spółki Giesche na podstawie akcji na okaziciela, które miały charakter wyłącznie kolekcjonerski.

Za akcje te na podstawie porozumienia polsko-amerykańskiego podpisanego po II wojnie światowej, akcjonariusze spółki Giesche otrzymali 40 mln USD odszkodowania i zwrócili je za pośrednictwem ambasady polskiej w USA, polskiemu rządowi.

Wszystkie one powinny znajdować się w depozycie ministra finansów ale w jakiś sposób stamtąd wyciekły i stały się postawą wznowienia działalności przedwojennej spółki, spółki która zgłasza roszczenia do 1/3 miasta Katowic.

Państwo polskie jego instytucje prokuratura aparat sądowniczy instytucje pilnujące naszego bezpieczeństwa takie jak ABW, wreszcie rząd przez już ponad 6 lat nie są w stanie dać sobie rady z tą sprawą. Do tej pory nie wiadomo jak 172 ostemplowane akcje wyciekły z depozytu i w jaki sposób są rejestrowy zarejestrował na powrót spółkę, której właściciele posługiwali się papierami o charakterze kolekcjonerskim.

Nikt nie jest za to pociągnięty do odpowiedzialności, nikt nie poniósł jakichkolwiek konsekwencji. Ale sprawa Giesche to tylko czubek góry lodowej . W Ministerstwie Gospodarki znajdują się wnioski ponad 100 podobnie reaktywowanych spółek, które ubiegają się o zwrot ich przedwojennego majątku wycenianego obecnie na ponad 100 mld zł.

Co jakiś czas po kolejnym wyroku jakiegoś sądu korzystnym dla tak powstałych spółek jesteśmy zapewniani, że nic złego się jeszcze nie stało, trwają postępowania prokuratorskie, które mają dowieść niezgodne z prawem reaktywacje spółek.

Tyle tylko, że spółki te posuwają się ciągle do przodu na drodze odzyskania przedwojennych majątków. Wygląda na to, że Bogu ducha winien samorząd Katowic został w tej sprawie zostawiony przez obecnie rządzących swojemu losowi i powoli przybliża się moment kiedy będzie musiał oddawać spółce Giesche przedwojenne nieruchomości albo wypłacać miliardowe odszkodowania.

To jeden z wielu przykładów słabości polskiego państwa, choć w przestrzeni publicznej ze świecą szukać o nich poważnej debaty. Prezydent zaliczył „koronę Himalajów” bo w krótkim czasie spotkał się z przywódcami najważniejszych państw Europy i świata (choć nie bardzo wiadomo jakie są rezultaty tych spotkań) .

Premier ciągle mówi o zielonej wyspie i przeprowadzeniu nas przez kryzys suchą nogą (choć dziura w finansach publicznych urosła już do ponad 100 mld zł corocznie), a rozsypka naszego państwa postępuje w zastraszającym tempie.

Zbigniew Kuźmiuk

Za: Zbigniew Kuźmiuk blog | http://zbigniewkuzmiuk.salon24.pl/278340,rozsypka-polskiego-panstwa

Skip to content