Jak podaje „Rzeczpospolita”, miejsce kanału historycznego ma zająć nowy – TVP Dokument. Ma nim pokierować dokumentalista Andrzej Fidyk.
„Rzeczpospolita” informuje [link]:
Wczoraj zarząd, składający się z osób kojarzonych z lewicą, poinformował o swych planach członków rady nadzorczej TVP. Oficjalnie powodem jest nierentowność kanału. Ale, jak wynika z informacji „Rz”, dyrektor biura programowego i p.o. rzecznika telewizji Jacek Snopkiewicz na wczorajszym posiedzeniu rady nadzorczej miał stwierdzić, że programy prezentowane w TVP Historia są nieobiektywne.
Dziennik cytuje wypowiedź osoby uczestniczącej w posiedzeniu:
[Snopkiewicz] Mówił, że jego zdaniem te programy są niesłusznie naświetlane.
Według „Rz”, rada, w której większość mają osoby kojarzone z lewicą i PO, pozytywnie zaopiniowała uchwałę zarządu o zmianie treści koncesji.
Po pozytywnym zaopiniowaniu przez radę uchwały zarządu, ten wystosuje wkrótce wniosek do KRRiT o zmianę w treści koncesji.
Znam ten zamiar, ale wypowiadał się będę dopiero, gdy wpłyną w tej sprawie stosowne dokumenty i poznam założenia tej zmiany – cytuje „Rz” Jana Dworaka, przewodniczącego Krajowej Rady.
Zdumiewa konsekwencja, z jaką polityczny i medialny obóz restauracji likwiduje wszystko to, co dobrego przyniosły ostatnie lata (TVP Historia zaczęła nadawać w 2007 r.).
Najbardziej zabawne jest założenie, że dokumenty (koniecznie ambitne!) będą miały wyższą oglądalność niż programy historyczne. Gdyby tak było, to stacje zachodnie mnożyłyby kanały dokumentalne. A mnożą historyczne!
Choć w sumie… po de facto likwidacji nauczania historii w szkołach, likwidacja kanału historycznego jest logicznym posunięciem obozu, który w lustrze historii przeglądać się nie lubi.
A może – na pocieszenie – retransmisja jakiegoś kanału rosyjskiego? Albo chociaż Russia Today?
Prej