Aktualizacja strony została wstrzymana

„Antifa” znaczy tchórzostwo, czyli co wydarzyło się w pociągu linii Bydgoszcz – Warszawa – Aleksander Majewski

Wraz z grupą znajomych z Torunia, reprezentujących różne organizacje (a nie, jak podały media, tylko ONR), postanowiliśmy pojechać na Marsz Niepodległości do Warszawy, aby wspólnie zamanifestować nasze przywiązanie do Ojczyzny.

W pociągu (stacja Sochaczew) zostaliśmy podstępnie zaatakowani przez grupę zamaskowanych lewaków w kaskach, zaopatrzonych w młotki, pałki teleskopowe i inne niebezpieczne narzędzia. Użyli gazu, co było atakiem również na pozostałe osoby w zajmowanych przez nas przedziałach. Wydarzenie miało miejsce w biały dzień, w pociągu wypełnionym pasażerami! To pokazuje na jaką swobodę mogą pozwolić sobie lewaccy bandyci.

Nasze starcie zakończyło się ucieczką tzw. „antyfaszystów” i obrażeniami trzech naszych (jeden z kolegów stracił na jakiś czas przytomność).

Oczywiście mainstreamowe media nie raczyły poinformować ludzi, że ataku dokonały osoby związane ze środowiskami lewicowymi (w środkach masowego przekazu figurują jako „nieznani sprawcy”). Nie zostało powiedziane również wprost, że „Antifa” użyła gazu, również wobec bezbronnych pasażerów (w to miejsce ukuto określenie „ktoś użył gazu”). Me(r)dia nie raczyły również wspomnieć, że lewactwo zaatakowało nas młotkami i pałkami (za to padło hasło „zaatakowali kijami”).

Jak widzimy, pokolenie wyrosłe na propagandzie „Gazety Wyborczej”, przystępuje do działań. Dziś atakują ludzi związanych z Prawicą, jutro wezmą się za zwykłego, szarego Kowalskiego, który idzie na niedzielną Mszę św.

Nam jednak nie pozostaje nic innego, jak dalej walczyć w obronie Ojczyzny i Wiary, stawiać opór i piętnować tym podobne wybryki miłośników „tolerancji” i „dialogu”.

Aleksander Majewski
Autor jest członkiem Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy

Za: konserwatyzm.pl | http://www.konserwatyzm.pl/publicystyka.php/Artykul/7051/ | Aleksander Majewski: ""Antifa" znaczy tchórzostwo"

Skip to content