Aktualizacja strony została wstrzymana

Udokumentowali identyfikację tylko 76 ofiar

Potwierdzają się nasze wcześniejsze informacje, że polski rząd nie zadbał o udział naszych patomorfologów w sekcji zwłok i identyfikacji ofiar smoleńskiej katastrofy

Polscy biegli z zakresu medycyny sądowej nie byli obecni przy identyfikacji wszystkich ciał ofiar katastrofy samolotu Tu-154M. Uczestniczyli w tych czynnościach do 16 kwietnia br. i w ich obecności zidentyfikowano 76 ofiar. W efekcie eksperci wrócili do Polski z niepełną dokumentacją, a dalsze czynności poprowadzili Rosjanie. Kilka dni wcześniej, tuż po katastrofie, polscy patomorfolodzy nie zdążyli dojechać do Moskwy na badania sekcyjne, podczas których rosyjscy specjaliści pobrali materiał do badań DNA.

Udział polskich specjalistów w czynnościach związanych z badaniami sekcyjnymi oraz identyfikacją ofiar kwietniowej katastrofy polskiego Tu-154M był mniejszy, niż wynika z relacji złożonej w Sejmie przez Ewę Kopacz, minister zdrowia. Kilka dni temu wojskowa prokuratura oficjalnie potwierdziła, że materiał do badań DNA był pobierany przez rosyjskich specjalistów w trakcie przeprowadzanych sekcji zwłok ofiar katastrofy, przy których nie było polskich biegłych. Wówczas także minister Kopacz przyznała, że polska grupa lekarzy dotarła do Moskwy 11 kwietnia br., kiedy Rosjanie rozpoczęli już pierwsze czynności przy ciałach ofiar katastrofy. Polscy lekarze – owszem – „stanęli z rosyjskimi lekarzami do stołu”, ale po to, by pomóc „przygotować ciała do pokazania” rodzinom. Jednak i tej misji polscy medycy nie wypełnili do końca. Z korespondencji wymienionej pomiędzy Wojskową Prokuraturą Okręgową w Warszawie a jedną z osób, która w katastrofie straciła współmałżonka, wynika jasno, że polscy biegli z Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Warszawie byli obecni przy identyfikacji tylko 76 ciał ofiar katastrofy. Ich praca w Rosji została zakończona 16 kwietnia. W efekcie do WPO przekazano niepełną dokumentację fotograficzną procesu identyfikacji. Jak wyjaśniała prokuratura, „czynności identyfikacji ciał pozostałych ofiar katastrofy przeprowadzone zostały w terminie późniejszym, bez udziału polskich biegłych”. Pozyskanie tej części materiałów zostało więc uzależnione od tego, jak Rosjanie odniosą się do polskich wniosków o pomoc prawną.
Jak wynika z komunikatów Komitetu Śledczego przy Prokuraturze Generalnej Federacji Rosyjskiej, do 16 kwietnia „w zasadzie zakończono czynności dochodzeniowe bezpośrednio na miejscu katastrofy samolotu”. Do tego czasu zidentyfikowano 76 ofiar. 21 kwietnia rosyjska minister zdrowia i rozwoju społecznego Tatiana Golikowa poinformowała, że zakończyła się ekspertyza genetyczna wszystkich ofiar – dopiero tego dnia do Rosji ponownie wyjechała polska delegacja z minister Kopacz na czele.

Marcin Austyn

Za: Nasz Dziennik, Wtorek, 9 listopada, Nr 262 (3888) | http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101109&typ=po&id=po31.txt

Skip to content