Powszechnie wiadomo, że Wrocław absurdem stoi. Dorzucamy więc kolejną informację potwierdzającą ten smutny fakt. We Wrocławiu otwarto schronisko dla zwierząt, które kosztowało … 27 milionów złotych.
Koszt miesięcznego utrzymania w nim zwierzaka to 300 złotych. Tak dla porównania w naszym kraju najniższa emerytura wynosi 700 złotych z groszami. Jak widać polski obywatel jest wyceniany przez demokratyczne władze na niecałe dwa i pół kundla.
Jakby absurdów było mało Rafał Dutkiewicz – o czym donosi nasza ulubiona polskojęzyczna gazeta – powiedział, że teraz trzeba pomyśleć o cmentarzu dla zwierząt. Ciekawe co będzie następne ? Klinika dla piesków czy aquapark dla kotków ? A może lotnisko dla kanarków? Dożyliśmy czasów kiedy to zwierzęta traktuje się z większym szacunkiem niż ludzi. Propaganda lewacka i liberalna zabrania usypiania bezdomnych zwierząt i traktuje ten czyn jako największe barbarzyństwo świata, ale jednocześnie promuje dokonywanie aborcji i eutanazji wśród ludzi.
wroclawianie.info