Pensje ministerialnych urzędników zwiększyły się dwa razy razy szybciej niż w całej gospodarce – pisze „Rzeczpospolita”.
Dziennik dotarł do raportu Kancelarii Premiera na temat zarobków służby cywilnej. Okazuje się, że wynagrodzenia urzędników rosną pomimo kryzysu.
W zeszłym roku średnie pensje zwiększyły się o blisko 11 proc. (w resorcie finansów o niecałe 2 proc.). Średnia płaca najmocniej wzrosła w Ministerstwie Kultury – o ponad 45 proc.
W resorcie Marka Sawickiego średni zarobek brutto wynosi 7,6 tys. zł i jest najwyższy spośród wszystkich ministerstw. Najmniej płaci Ministerstwo Skarbu Państwa – tam pensje są nawet o 3 tys. zł mniejsze niż w resorcie rolnictwa. < /p>
(ks/Rzeczpospolita)