Dziś weszło w Hiszpanii w życie nowe prawo dopuszczające aborcję.
Zgodnie z tą ustawą, przygotowaną i przeforsowaną przez rządzących krajem socjalistów z premierem Zapatero na czele, kobieta nie musi podawać przyczyny usuwania ciąży, 16-latki mogą dokonywać aborcji bez informowania rodziców, a przerywania ciąży można dokonywać do 14. tygodnia rozwoju płodu.
Dotychczasowe, przyjęte przed 25 laty prawo, dozwalało na usunięcie ciąży w trzech przypadkach: gdy rozwój płodu zagrażał życiu matki, gdy ciąża była wynikiem gwałtu lub gdy wykryto deformację płodu. Mimo dotychczasowego prawa i tak dokonywano w Hiszpanii w ostatnich latach 200 tys. aborcji rocznie, w tym 98 proc. w klinikach prywatnych.
Największą krytykę w nowej ustawie wzbudza artykuł umożliwiający już 16-latkom na dokonanie aborcji bez informowania rodziców. Punkt ten wzbudził obiekcje nawet wśród części elektoratu popierającego rządzących krajem socjalistów. Zdaniem większości Hiszpanów artykuł ten godzi w jedność rodziny.
Deputowani opozycyjnej Partii Ludowej zaskarżyli ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. Partia ta zapowiedziała, że po jej ewentualnej wygranej w wyborach za dwa lata w całości uchyli nową ustawę.
RoJa/Rzeczpospolita