Aktualizacja strony została wstrzymana

Kto zwyciężył w tzw. Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej? – Rozmowa Antoniego Zambrowskiego z Wiktorem Suworowem

Wiktor Suworow: Rosyjska Armia Wyzwoleńcza (ROA) pod dowództwem gen. Własowa walczyła po stronie Niemiec hitlerowskich pod trójkolorową – biało-niebiesko-czerwoną flagą rosyjską. Nie chcę teraz oceniać ich postawy, jedynie stwierdzam fakt, że walczyli oni pod tą flagą przeciwko Armii Czerwonej walczącej pod flagą czerwoną. Ukraińska Powstańcza Armia (UPA) walczyła z władzą sowiecką pod flagą niebiesko-żółtą. Nie chcę się wdawać w ocenę działań UPA, stwierdzam jedynie, że walczyli oni pod niebiesko-żółtą flagą, która obecnie jest urzędową flagą sił zbrojnych niepodległej Ukrainy. Antysowiecka partyzantka w krajach bałtyckich: „leśni bracia” na Litwie itp. walczyli pod swymi flagami narodowymi. Są to teraz flagi państwowe na Litwie i na Łotwie oraz w Estonii. Natomiast sowiecka Armia Czerwona – taka była jej urzędowa nazwa – walczyła pod czerwonym sztandarem. A teraz zapytajmy, gdzie powiewa trójkolorowa flaga gen. Własowa? Powiewa nad Czerwonym Placem w Moskwie. Gdzie flaga Bandery i Szuchewycza? Powiewa nad Kijowem. Gdzie są flagi nadbałtyckich „leśnych braci”? Powiewają ponad Wilnem, Rygą i Tallinem. A gdzie znajduje się czerwony sztandar Armii Czerwonej? W naftalinie w muzeum. Więc kto zwyciężył w II wojnie światowej?! Niech mnie ktokolwiek przekona, że zwyciężyła Armia Czerwona.

A kto uczestniczył w II wojnie światowej? Niemcy oraz Polska, Wielka Brytania, Francja, Japonia i Stany Zjednoczone oraz Związek Rad. Gdzie jest dziś Polska? Pan dzwoni do mnie z Polski. Gdzie jest Wielka Brytania? Rozmawiam z panem z Wielkiej Brytanii. Gdzie jest Francja? Przez kanał La Manche od Anglii. Dalej są Niemcy. Każdy z tych krajów ma swe problemy, ale mimo to istnieje. A gdzie jest Związek Rad? Nie ma go. Rozleciał się na części składowe. Zwycięzca rozleciał się na kawałki. I jak tu mówić o zwycięstwie?

Na rok przed obchodami 65-lecia zwycięstwa prezydent Miedwiediew obiecał wszystkim weteranom wojennym zapewnienie im mieszkań na jubileuszowe obchody dnia zwycięstwa. Rzecz w tym, że przez tyle lat kombatantom nie zapewniono normalnych warunków mieszkaniowych dla nich i ich rodzin. Jest to wielki wstyd dla państwa rosyjskiego. Niemcy zostały obrócone w gruzy, ale po 10 – 15 latach rozwiązano tam problem mieszkaniowy. Mam na myśli Niemcy Zachodnie. Natomiast w Rosji prezydent obiecał weteranom nowe mieszkania, ale gdy zgłaszają się oni do władz lokalnych, to im urzędnicy odpowiadają: idźcie do Miedwiediewa, niech wam da to, co obiecał. Obawiam się, że trzeba będzie czekać na kolejne uroczyste obchody na 70-lecie dnia zwycięstwa.

W tym roku weterani już nie maszerowali przez plac Czerwony. Maszerowali Polacy, Brytyjczycy w niedźwiedzich czapach, Amerykanie i Francuzi. Natomiast na poprzednich obchodach był przemarsz weteranów obok trybun. Na trybunach natomiast rzadko trafił się jakiś milioner. Przeważali miliarderzy. Oni krzyczą: zwyciężyliśmy w tej wojnie! Istotnie to są prawdziwi zwycięzcy, którzy tryumfowali w wojnie, gdyż zebrali jej owoce.

Prezydent Miedwiediew obiecał weteranom mieszkania, ale nikt go w tym nie słucha. Często ludzie mówią, że prezydent Miedwiediew naprawdę jest manekinem, strachem na wróble. Został ustawiony w takim charakterze. Ja się z tym nie zgadzam. Moim zdaniem prezydent nie jest manekinem, strachem na wróble, lecz człowiekiem, istotą ludzką. Gdyby on od urodzenia był manekinem, w tym by nie było tragedii. Nie ma tragedii, gdy krokodyl rodzi krokodyla, bądź kobra – kobrę. Nie byłoby tragedii, gdyby manekin urodził manekina. Tragedia polega na tym, że żywy człowiek zgodził się odgrywać rolę manekina, stracha na wróble.

Wojna zakończyła się przed 65-ciu laty, a wciąż w rosyjskich lasach poniewierają się szczątki nie pochowanych żołnierzy Armii Czerwonej. Kolega mi opowiadał, że widział ostatnio w Wołgogradzie (dawnym Stalingradzie) w pobliżu wielkiego pomnika zwycięstwa w bitwie stalingradzkiej wciąż poniewierające się odłamki pocisków oraz ludzkie kości. Pomnik olbrzymi postawiono, ale szczątków ludzkich nie pochowano. Takich pomników wiele w różnych miastach Rosji. Pieniądze na pomniki są, zaś na pochówek żołnierzy – nie ma.

W ogóle termin Wojna Ojczyźniana prowadzi do nieporozumień. Czy Polska była uczestnikiem Wielkiej Wojny Ojczyźnianej? Jak najbardziej, dwie polskie armie walczyły na Wschodnim Froncie. I Armia WP w ramach frontu pod dowództwem marszałka Źukowa brała udział w szturmie Berlina. Ale gdy mówimy o wojnie ojczyźnianej, pomijamy Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie, które walczyły w Afryce, we Włoszech, w bitwie lotniczej o Anglię oraz w bitwie morskiej o Atlantyk. Przecież II wojna światowa zaczęła się w Polsce 1 września 1939 roku. Dlatego należy stosować nazwę II wojna światowa i pamiętać, że przyczynił się do jej rozpoczęcia zawarty 23 sierpnia w Moskwie pakt Ribbentrop – Mołotow, w istocie pakt Stalina z Hitlerem.

Rozmawiał przez telefon i przetłumaczył na polski Antoni Zambrowski.

Za: Antysocjalistyczne Mazowsze | http://www.asme.pl/127767045571945.shtml | Antoni Zambrowski: Kto zwyciężył w tzw. Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej?

Skip to content