Aktualizacja strony została wstrzymana

Nagrania z czarnych skrzynek będą tajne – Polska i Rosja podpisały memorandum

Polska i Rosja nie chcą, żeby nagrania z czarnych skrzynek zostały podane do wiadomości publicznej. Naprędce podpisywane są kolejne dokumenty, których zadaniem jest utajnienie wszystkich szczegółów wypadku skrywanych przez czarne skrzynki. Sprawa umyka polskim mediom, które tylko powtarzają komunikaty napływające od polskich i rosyjskich śledczych. Tymczasem to, co robią urzędnicy państwowi nakłaniani przez Rosjan nie powinno przejść niezauważone. W wyniku ich działań nie tylko przykrywane są dowody wypadku, ale także prowadzona jest akcja dezinformacyjna.

Wygląda na to, że Rosja gorączkowo szuka podstawy prawnej umożliwiającej utajnienie rejestratorów lotu Tu-154. Strona polska podpisuje każdy dokument. Poza tym wszystko wskazuje na to, że oba kraje umówiły się, że oryginałów nagrań nikt postronny nie będzie mógł odsłuchać. Oryginały nagrań pozostały w Moskwie, Polacy być może zobaczą tylko stenogramy – zredagowaną wersję papierową rozmów – a kopie oryginałów, w których posiadaniu jest podobno strona polska nie ujrzą światła dziennego. Służyć ma temu memorandum, które w imieniu polskich władz podpisał Jerzy Miller.

Memorandum to dodatkowe porozumienie, które w omawianym przypadku wprowadza procedurę utajnienia zawartości czarnych skrzynek. Rosjanie zabiegali o sformułowanie takiego dokumentu, gdyż Konwencja Chicagowska, na którą wszem i wobec powołują się śledczy nie reguluje kwestii ujawniania do wiadomości publicznej nagrań z kokpitu pilotów i innych danych dotyczących parametrów lotu. Jasne jest, że szczególnie rozmowy załogi, a także widok z kamery ustawionej w prezydenckiej salonce, która najprawdopodobniej była zainstalowana w prezydenckim Tupolewie, to najważniejsze dowody w sprawie – na ich podstawie moglibyśmy dojść prawdziwiej przyczyny wypadku.

Właśnie dlatego strona rosyjska przy milczącej zgodzie Polski zamierza nie dopuścić do ujawnienia nagrań z czarnych skrzynek. Polski rząd świadomie prowadzi akcję dezinformacyjną wygłaszając nieprawdziwie opinie na temat istniejącego stanu prawnego. Od tego momentu polscy urzędnicy będą się prawdopodobnie powoływać na dodatkową umowę pomiędzy Polską i Rosją, którą oba kraje podpisały… 31 maja 2010 roku. Czy polskie społeczeństwo upoważnia swoich urzędników do zawierania takich umów? Bynajmniej, wszyscy chcą dowiedzieć się jak było naprawdę. Teraz będziemy świadkami zasłaniania się paragrafami, które ledwo co wyszły spod pióra Jerzego Millera.

Konwencja Chicagowska nie określa wszystkich aspektów postępowania w sprawie wypadków lotniczych. Daje natomiast możliwość podpisania dodatkowych porozumień. Artykuł 83 Konwencji stanowi „Z zastrzeżeniem postanowień poprzedniego artykułu, każde Umawiające się Państwo może zawierać porozumienia nie będące w sprzeczności z postanowieniami niniejszej Konwencji. Każde takie porozumienie powinno być niezwłocznie zarejestrowane w Radzie, która poda je możliwie szybko do publicznej wiadomości.” Właśnie ze względu na brzmienie przywołanego artykułu strona polska i strona rosyjska musiały poinformować opinię publiczną, że zostało podpisane nowe memorandum. W polskich mediach niełatwo jest jednak znaleźć szczegółowe informacje na ten temat.

Praktyczne wnioski z podpisanych porozumień są następujące. Rosja dysponuje nagraniami z czarnych skrzynek – są to oryginały i nie przekazano ich polskim śledczym. Polska dysponuje (jeśli wierzyć zapewnieniom urzędników) kopiami tych nagrań. Memorandum z 31 maja utajnia przed opinią publiczną – czyli praktycznie wszystkimi, którzy nie mają dostępu do najściślejszych tajemnic państwowych – nagrania z czarnych skrzynek. Polska opinia publiczna ma do dyspozycji jedynie stenogramy, które są wyciągiem z zapisu rozmów starannie zredagowanym przez rosyjskich śledczych.

Na tej podstawie formułowane są w mediach informacje, że Polacy otrzymają zapisy z rozmów z kabiny pilotów. W praktyce nawet Rada Bezpieczeństwa Narodowego nie zapozna się z nagraniami – musiałaby zostać wyposażona w cały arsenał uprawnień. Wątpię, żeby w tak krótkim czasie wystawiono certyfikaty nowym członkom RBN. Podejrzewam, że nikt nawet nie ma takiego zamiaru – uprawnienia śledcze są zarezerwowane dla najściślejszego grona bliskich współpracowników polskiego rządu, biorących udział w czynnościach wyjaśniających na miejscu katastrofy.

Powyższa sytuacja dobitnie pokazuje, że rząd notorycznie mija się z prawdą. Nie dość, że od początku powołuje się na Konwencje Chicagowską, to w momencie, gdy okazuje się, że jest ona niewystarczająca, aby ukryć dowody podpisywane jest dodatkowe memorandum. Po czym do mediów przekazywana jest informacja, że wszystko będzie jawne.

Za: tu154.eu | http://www.tu154.eu/index.php/archives/2172 | Nagrania z czarnych skrzynek będÄ… tajne – Polska i Rosja podpisujÄ… memorandum

Skip to content