Aktualizacja strony została wstrzymana

Nowy Jork: Żydowsko-katolicka konferencja ukazuje pro-izraelskość i filosemityzm hierachów katolickich

12 maja br. odbyły się w Nowym Jorku międzyreligijne konsultacje pomiędzy przedstawicielami Konferencji Biskupów Katolickich (U.S.Conference of Catholic Bishops – USCCB) oraz Krajową Radą Synagog (National Council of Synagogues – NCS). Oragnizowanym dwa razy do roku spotkaniom przewodzili: arcybiskup Timothy Dolan z archidiecezji nowojorskiej oraz rabin Alvin Berkun, szef NCS.

Zebrani debatowali nad kilkoma zagadnieniami, zaczynając od analizy sytuacji w dzisiejszych czasach, którą określono jako „duchową indywidualizację” wiernych. Jak powiedział w prelekcji dr Mark Gray z działającego na Uniwersytecie Georgetown w Waszyngtonie Centrum Zastosowań Apostolatu (CARA), „żyjemy w czasie duchowego indywidualizmu, przemieszczającego znaczenie obowiązków religijnych w stronę religijnych odczuć, i zamazującego granice pomiędzy znaczącym przejściem od jednej religii do drugiej.”

W referacie strony żydowskiej, dr Steven Cohen z uniwersytetu Hebrew Union College przedstawił trend występujący wśród Żydów amerykańskich, których wiara i zachowanie są zbieżne z funkcjonującą w całym społeczeństwie amerykańskim tendecją zwiększania znaczenia „wyboru ponad wiarę”. Cohen zwrócił uwagę na gwałtownie malejące poparcie głównego nurtu judaizmu w Ameryce, przejawiającego się w odłamach Żydów reformowanych i konserwatywych, na rzecz judaizmu ultra-konserwatywnego oraz sekularyzacji.

Zarówno Gray jak i Cohen doszli to tych samych wniosków, że generacja młodych ludzi, szczególnie w wieku 25-29 lat odbiera zinstytucjonalizowane formy religii jako „obce, bez wyrazu, wymuszone i dzielące”. Obaj prelegenci stwierdzili, że konieczne są dodatkowe zajęcia dla młodych ludzi. Jako dobry przykład do naśladowania dr Gray przywołał działające w wielu archidiecezjach spotkania i dyskusje odbywające się w barach i pubach. Ta „Teologia przy piwie” (Theology on Tap) – dziwaczna forma propagowania wiedzy religijnej – propagowana była m.in. przez obecnego na konferencji kardynała William Keelera, obecnie emerytowanego biskupa archidiecezji Baltimore. Kardynał Keeler podczas swojej długiej działalności dał sie poznać jako jedna z najważniejszych postaci ruchu katolicko-żydowskiego, a kilka jego głośnych listów i gestów są uważane za kwintesencję odstępstw od wiary katolickiej.

Na konferencji zabrał również głos arcybiskup T. Dolan, który nie wiadomo czemu wyraził radość z faktu, iż środowiska katolickie i żydowskie ogarniają te same problemy sekularyzacji. „Dobrze, że zdaliśmy sobie sprawę, iż katoliccy i żydowscy pastorzy (dokł. Catholic and Jewish pastors) borykają się dzisiaj z tymi samymi problemami: stabilności małżeństw i życia rodzinnego oraz utrzymaniem młodych ludzi w swoich kongregacjach. Badania [The Pew Study – badania z 2008 roku nad stanem wiernych] otrzeźwiająco przypominają nam do jakiego stopnia amerykańska kultura wpływa na nasze religijne społeczności.”

Katolicki biskup?

Arcybiskup Dolan angażując się w spotkania katolicko-żydowskie, staje się kontynuatorem destrukcyjnych długich lat kardynała Keelera. Zabierając często publicznie głos, próbuje uchodzić za pełnego troski pasterza dbającego o dobro Kościoła, np. gdy pół roku temu skrytykował „antykatolicyzm mediów amerykańskich”, po tym jak dziennik New York Times odmówił wydrukowania jego listu. Przypomnijmy co BIBUŁA pisała wtedy o poczynaniach arcybiskupa, które nabierają pełni w dalszych jego kontaktach z wrogami katolicyzmu:

Arcybiskup T. Dolan wypowiadając słowa oburzenia w oczywisty sposób wskazuje na prawdziwy, niezaprzeczalny fakt antykatolickiej nagonki w tzw. amerykańskich mediach, ale sam niestety na co dzień brata się ze swoim wrogiem. To nie kto inny tylko nowo mianowany biskup archidiecezji nowojorskiej pospieszył do największego – a przynajmniej najbardziej widocznego medialnie – wroga Kościoła, czyli syjonistycznej organizacji masońskiej „Liga Przeciwko Zniesławieniu”, gdzie w kwietniu br. uczestniczył w wieczorze sederowym, wraz z grupami uczniów żydowskich jesziw i spędzonych tam uczniów szkół katolickich. Podczas spotkania szef ADL, Abe Foxman przewodniczył w odmawianiu dwóch żydowskich błogosławieństw ku czci Arcybiskupa [sic!], a następnie wręczył bp. Dolanowi mezuzę, aby zawiesił ją na drzwiach swojej nowej rezydencji biskupiej.

„To jest wspaniałe” – odpowiedział arcybiskup Dolan. „Zawsze doceniałem pracę Ligi Przeciwko Zniesławieniu. Dziękuje za powitanie mnie i za zapewnienie o nadziei na naszą przyszłą współpracę, z czym dzielę się pełen entuzjazmu.” – powiedział rozradowany i natchniony „błogosławieństwem” żydowskim katolicki biskup.

Podczas uroczystości, bp Dolan czytał razem z szefem ADL, Foxmanem, tradycyjne żydowskie opowiadania święta Paschy.

Jak stwierdziła pani Paula Simon, uczestnicząca po stronie żydowskiej w spotkaniu, biskup Dolan „rozumie podstawowe wartości relacji międzyreliginych, szczególnie relacji z żydowskimi społecznościami”. To zrozumienie przedkłada się na bardzo wymierne korzyści dla strony żydowskiej. Oto w czasie, gdy diecezja Milwaukee zmuszona została w ciągu ostatnich kilku miesięcy do zredukowania wydatków na różne programy dla swoich wiernych, arcybiskup Dolan podtrzymał finansowanie wydziału prowadzącego relacje ze społecznościami żydowskimi. „Potwierdza to jego zaagażowanie w sprawy dialogu.” – podkreśliła pani Simon.

 

O jakich to „Amerykanach” mowa?

Krytykując „antykatolicyzm mediów amerykańskich”, arcybiskup Dolan bezkrytycznie stwierdził, że: „Czytając New York Times, można odnieść wrażenie, że drugą po baseballu narodową rozrywką Amerykanów jest antykatolicyzm”. Niestety, trudno jest przejść do porządku nad tak płytkim stwierdzeniem  o jakichś „Amerykanach”, których największą po baseballu rozrywką ma być antykatolicyzm.

Otóż trzeba jasno, dobitnie wyłożyć, że to nie jacyś anonimowi, zbiorowi „Amerykanie” lubują się w serwowaniu społeczeństwu amerykańskiemu codziennych dawek antykatolickich fobii, lecz bardzo konkretna i możliwa do wskaznia z imienia i nazwiska grupa chorych z nienawiści wrogów Prawdy, Rozumu i Wiary. JE arcybiskup Timothy Dolan powinien wspiąć się na wyżyny danego Mu pulpitu, przełamać nałożone przez siebie bariery i powiedzieć jasno, że największą, najbardziej jadowitą, najskuteczniejszą grupą antykatolików to specyficzne środowiska żydowskie, skupione w masowych mediach. Wpływowy dziennik New York Times stanowi właśnie naczelną tubę propagandową tychże środowisk, zresztą zarząd pisma jest w rękach żydowskich właścicieli, a zatrudnieni tam dziennikarze to najczęściej żydowscy szowiniści bądź antykatoliccy filosemici innej maści.

Abp T. Dolan narzeka publicznie wskazując zupełnie w niewłaściwym kierunku. Jeśli jednak ktoś narzeka na cały świat, obrażając przy tym przeciętnych Amerykanów i zwalając na ich barki wszelkie antykatolickie zło, powinien najpierw sam się zastanowić nad swoim działaniem. Powinien zastanowić się nad tym, że ugaszenie pożaru nie polega na jego głaskaniu, przymilaniu się i udawaniu, że lizanie jego jęzorów da nam przytulne ciepełko. Nie – potrzebna jest szybka akcja, wskazanie źródeł ognia, odgraniczenie go od otoczenia i wreszcie – skuteczne stłumienie. Niestety, działania „konserwatywnego” – jak niektórzy próbują określać (vide neo-katolickie środowiska, a w Polsce Nasz Dziennik) – biskupa T. Dolana przypominają nieco rozumowanie pewnego prymitywnego plemienia afrykańskiego, które nie potrafiło pojąć, że akt kopulacji prowadził w konsekwencji do narodzin dziecka. Widać myślenie to, pozbawione refleksji nad przyczynami i skutkami, jest silniejsze niż zdajemy sobie sprawę.

 

Nie widzą niebezpieczeństwa ze strony Izraela

Na koniec spotkania nowojorskiego, żydowscy i katoliccy uczestnicy wyrazili swoje „poważne obawy w związku z rządowym irańskim programem pozyskania broni jądrowej”. Katoliccy uczestnicy, w tym filosemiccy hierarchowie nie byli zdolni zauważyć, że o wiele poważniejszy problem wynika nie z samej możliwości programu nuklearnego Iranu, lecz z gotowych do użycia głowic jądrowych znajdujących się w arsenałach wojskowych Izraela. Nie zwrócono również uwagi na fakt wieloletniego wspierania Izraela przez Stany Zjednoczone, co w ciągu istnienia państwa Izrael  zubożyło spoleczeństwo amerykańskie na kwotę około 175 miliardów dolarów, oraz wytworzyło zarzewie niepokoju, niestabilności i nieustających wojen w tym regionie świata.

Uczestnicy – warto zapamięć te nazwiska

Ze strony katolickiej w konferencji uczestniczyli: Cardinal William Keeler, Archbishop Emeritus of Baltimore; Archbishop Wilton Gregory of Atlanta, Chairman of the Committee for Ecumenical and Interreligious Affairs; Bishop Basil H. Losten, Former Bishop of Stamford for Ukrainians; Auxiliary Bishop Denis Madden of Baltimore; Christian Brother David Carroll, former Associate Director at Catholic Near East Welfare Association; Father Lawrence Frizzell, Seton Hall University; Atonement Father James Loughran, Graymoor Ecumenical Institute; Msgr. Guy Massie, Ecumenical Office of the Diocese of Brooklyn, New York; Father Dennis McManus, Special Assistant to Archbishop Dolan; Father James Massa, USCCB staff; and Father Robert Robbins, Ecumenical Office of the Archdiocese of New York.

Żydowscy uczestnicy konferencji to: Rabbi Jerome Davidson, Rabbi Emeritus of Temple Beth El, Great Neck, New York; Rabbi Lewis Eron, Cherry Hill, New Jersey; Judith Hertz, NCS Advisor; Rabbi Richard Marker, Chairman of the International Committee for Jewish-Christian Consultation; Rabbi Joel Meyers, Executive Vice-President Emeritus of the (Conservative) Rabbinical Assembly; Mark Pelavin of the Reform Action Center, Washington; Rabbi Daniel F. Polish of La Grangeville, New York; Carl Sheingold, Ph.D., Executive Vice-President of the Jewish Reconstructionist Federation; Jacob Stein, NCS advisor; Rabbi Jonathan Waxman, Congregation Beth-El in Massapequa, New York; Rabbi Jeffrey Wohlberg, President of the (Conservative) Rabbinical Assembly.

LM

.