Właścicielka sklepu zoologicznego Majors Pet Shop w Sale (Greater Manchester) oraz jej syn zostali skazani za… sprzedaż akwariowej złotej rybki 14-latkowi. Według wprowadzonego w Wielkiej Brytanii w 2006 roku prawa, sprzedawanie rybek osobom poniżej 16 roku życia, jest zabronione. Właścicielka nie sprawdziła wieku chłopca i nie udzieliła nakazanych prawem informacji o opiece nad rybką.
Wobec 66-letniej Joan Higgins sąd zasądził karę pieniężną w wysokości 1 tysiąca funtów oraz zarządził noszenie „elektronicznej bransolety” na nodze. Urządzenie to śledzi każdy ruch tak oznaczonej osoby i stosowane jest w systemie więziennictwa wobec pospolitych przestępców. Współprowadzącego sklep 47-letniego Marka Higgins, sąd skazał na karę 750 funtów oraz dodatkowo na 120 godzin pracy społecznej.
Z uwagi na nieskazitelną przeszłość skazanych, sąd łaskawie nie obarczył ich wszystkimi kosztami postępowania, wynoszącymi 20 tysięcy funtów. Koszty postępowania ścigania „przestępców” sprzedających rybkę akwariową, pokryje więc podatnik brytyjski.
Decyzja sądu o siedmiotygodniowej „godzinie policyjnej” oznacza dla pani Higgins również zakaz opieki nad prawnukiem w jej własnym domu, zakaz uczestniczenia w grze Bingo i zakaz wychodzenia na koncerty muzyczne. Pani Higgins, która prowadzi swój sklep od 28 lat, powiedziała, że trwające od 8 miesięcy postępowanie i sam proces „wykończył ją”.
Co jest równie istotne w sprawie to fakt, że sprzedaż rybki 14-latkowi została dokonana pod nadzorem władz miasta, które nasyłając chłopca urządziły w ten sposób pułapkę na sklep. Akcję przeprowadzono w ramach „wcielania w życie prawa ochrony zwierząt”. Maksymalna kara za sprzedaż osobom nieletnim zwierząt – w tym rybek akwariowych – wynosi 20 tysięcy funtów oraz pozbawienie wolności do 12 miesięcy.
Skazanych ostrzeżono, że w przypadku „recydywy”, grozi im kara więzienia.