Aktualizacja strony została wstrzymana

Stalin powraca w chwale do Moskwy

Z okazji obchodów 65. rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem władze Moskwy zdecydowały, że 9-go maja w rosyjskiej stolicy zawisną plakaty ze Stalinem, gloryfikujące dokonania zbrodniarza. Wizerunki Stalina nie pojawiały się ani od połowy lat pięćdziesiątych w Związku Radzieckim, kiedy potępiono kult jednostki i zbrodnie dyktatora, ani potem w Rosji.

Tegoroczna defilada ma być największą w historii i mają w niej uczestniczyć przywódcy państw biorących udział w walce z faszyzmem.

Image

Decyzja władz rosyjskiej stolicy została podjęta pod naciskiem komunistów, tymczasem obrońcy praw człowieka zapowiadają protesty, m. in. stowarzyszenie badające zbrodnie komunityczne, Memoriał. Mają oni nadzieję na zablokowanie powrotu Stalina przez demokratyczną opozycję oraz na pomoc prezydenta Miedwiediewa.

Pod koniec grudnia 2009 roku burzę wywołały słowa ks. Filipa Riabycha z Moskiewskiego Patriarchatu, który powiedział, że „Stalin spowodował cierpienia i nieszczęścia milionów. Dlaczego mamy to ukrywać i robić z niego bohatera? Próba przedstawiania tego okrutnego prześladowcy Kościoła jako dobroczyńcy i wierzącego chrześcijanina jest niebezpieczna i może spowodować tylko duchowe szkody”.

To stanowisko poparł patriarcha Cyryl, który stwierdził, że nie można usprawiedliwiać Stalina tylko z powodu zwycięstwa w II wojnie światowej. – Cudu zjednoczenia narodowego w zwycięstwie nad nad hitlerowcami nie można wyjaśnić działaniami partii, czy autorytetem Stalina – tłumaczył, wskazując na głównego bohatera – naród.

Była to jedna z pierwszych tak ostro sformułowanych deklaracji patriarchatu moskiewskiego w sprawie rozliczeń historycznych.

Fronda.pl/Interia.pl/AJa

Za: Aspekt Polski | http://www.aspektpolski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2937&Itemid=1

Skip to content