W Holandii od 200 do 300 cierpiących na choroby psychiczne prosi o eutanazję. Pozytywną odpowiedź otrzymuje dwóch lub trzech. Zwolennicy eutanazji zarzucają lekarzom „niechęć do papierkowej roboty” i „strach wobec śmierci”.
Były prezes fundacji „Prawo do Śmierci” prof. prawa Eugene Sutorius, zwrócił uwagę, że psychiatrzy w Holandii masowo odmawiają pacjentom pomocy w eutanazji. – Boją się papierkowej roboty, boją się, że będą ścigani i boją się śmierci – powiedział, cytowany przez portal NRC, podaje „Rz”.
Przyjęta w 2002 roku ustawa o eutanazji gwarantuje pomoc w samobójstwie zarówno fizycznie, jak i psychicznie chorym, których stan jest „beznadziejny”, a cierpienie „nie do zniesienia”. W 2008 roku tylko dwa z 2331 przypadków rozpatrywanych przez komisje ds. eutanazji dotyczyły pacjentów psychiatrycznych.
– Cierpienie tych pacjentów może być równie nieznośne jak wiele form cierpienia fizycznego – zauważył Sutorius. – Czy psychiatrzy powinni bardziej niż inni lekarze wzbraniać się przed nadawaniem biegu wnioskom o wspomagane samobójstwo? Czy nie jest okrucieństwem odmawianie pacjentom tego prawa, kiedy się wie, że i tak mogą się zabić? – pytał.
MaRo/Rp.pl