Chasydzki rabin Shalom Dov Wolpe, znany nawet w Izraelu ze swych skrajnych poglądów, podczas demonstracji zorganizowanej przeciwko rządowi Ehuda Olmerta oskarżył premiera o zdradę, o dogadywanie się z Palestyńczykami, określonymi jako „Naziści”, oraz wezwał do „powieszenia na stryczku” członków rządu Izraela.

Rabin Wolpe, jeden z najważniejszych przywódców sekty chasydzkiej Chabad-Lubavitch w Izraelu, przeciwnik jakichkolwiek rozmów pokojowych z Palestyńczykami, podczas transmitowanego w telewizji wiecu powiedział: „Ehum Olmert, ten okropny zdrajca, który daje nazistom broń, który daje im pieniądze, który uwalnia morderców-terrorystów, ten czlowiek, tak samo jak Ariel Sharon, kolaboruje z Nazistami”. Rabin Wolpe powiedział również, że wice-premier Haimn Ramon, Minister Spraw Zagranicznych Tzipi Livni oraz Minister Obrony Ehud Barak powinni „wisieć na stryczku, gdyby Izrael był słusznie rządzony.”

Premier Ramon krytykując wypowiedź rabina Wolpe przypomniał, że tego typu zachowanie doprowadziło w 1995 roku do zamachu na premiera Yitzaka Rabina. Jeden z prawników partii premiera Olmerta zapowiedział zwrócenie się do prokuratora generalnego w sprawie wypowiedzi rabina Wolpe.

Sekta Chabad-Lubavitch, którego przywódcą jest również rabin Wolpe, tworząc medialną atmosferę „pokojowego współistnienia”, w praktyce jest przeciwna procesom pokojowym i dąży do utworzenia Wielkiego Izraela – Eretz Israel, wszelkimi środkami. W ramach tworzenia politycznego nacisku na wszystkie kraje świata, przywódcy Chabad-Lubavitch zapalają na całym świecie w miejscach publicznych świeczniki menory. W zeszłym roku menore zapalono m.in. w Pałacu Prezydenckim, w Sejmie R.P i na placu przed Pałacem Kultury.