Aktualizacja strony została wstrzymana

Papież bez tiary – Sebastian Skowronek

Aktualizacja: 2009-10-2 9:22 pm

Sprzedaż tiary przez Pawła VI została przyjęta ogromnym aplauzem części wiernych, uradowanych symbolicznym gestem wyrzeczenia się bogactw przez Kościół i zapowiedzią powrotu do pierwotnego ubóstwa. Arcybiskup Felici tłumaczył, że gest papieża stanowił reakcję na przedstawione mu sprawozdanie na temat nędzy i głodu panującego na świecie.

Po uroczystej ekumenicznej Mszy świętej, odprawionej 13 XI 1964 roku w bazylice św. Piotra w obrządku bizantyjskim z udziałem patriarchów prawosławnych, w symbolicznym geście Paweł VI złożył na ołtarzu papieską koronę – tiarę, którą otrzymał jako dar od wiernych Mediolanu, jego pierwszej arcybiskupiej diecezji. Została ona następnie zlicytowana na aukcji w USA i sprzedana. Pieniądze za nią otrzymane przeznaczono na cele charytatywne.

Tiara Pawła VI posiadała dość niecodzienny kształt; jej projektant twierdził, że inspiracją była dlań rakieta kosmiczna NASA

[Pic source: http://theradtrad.blogspot.com]

Decyzja ta została przyjęta ogromnym aplauzem części wiernych, uradowanych symbolicznym gestem wyrzeczenia się bogactw przez Kościół i zapowiedzią powrotu do pierwotnego ubóstwa. Arcybiskup Felici tłumaczył, że gest Pawła VI stanowił reakcję na przedstawione mu sprawozdanie na temat nędzy i głodu panującego na świecie. Warto dodać, iż w tym samym czasie w auli soborowej dyskutowany był XIII schemat – konstytucja o Kościele w świecie współczesnym.

Dla każdego, kto choć trochę orientuje się w znaczeniu symboliki katolickiej, oczywiste jest, że gest pozbycia się potrójnej korony przez Pawła VI nie był przypadkiem, ale oczywistym znakiem rezygnacji z dawnych przywilejów i przyjęciem nowej koncepcji Kościoła w świecie. Ten symboliczny akt rozszerzyli kolejni papieże, uznając, że koronacja z użyciem tiary nie będzie już konieczna! Jedyną jej pozostałością jest potrójna korona w herbie Jana Pawła II. Zrezygnowano jednocześnie z dawnej intromisji, podczas której mistrz ceremonii zapalał przed Papieżem zawieszony na długim metalowym pręcie pęk konopi i wypowiadał tradycyjne słowa przestrogi: „Sancte Pater, sic transit glotia mundi” – „Ojcze Święty, tak przemija chwała tego świata”, a następnie w otoczeniu flabelli, czyli wielkich wachlarzy z pawich i strusich piór, w otoczeniu gwardii szwajcarskiej, nowo wybrany Następca św. Piotra, ukoronowany potrójną koroną, przyjmował tytuł „Jego Świątobliwości Pana Naszego”. Koronację zastąpiono uroczystym nałożeniem paliusza z owczej białej wełny, ozdobionego sześcioma czarnymi krzyżami, który noszony jest przez Papieża na znak posługiwania Najwyższego Pasterza Kościołowi.

Papieska tiara Leona XIII

[Pic source: https://s-media-cache-ak0.pinimg.com]

Tiarą (z gr. ‘turban’, ‘zawój’) pierwotnie nazywano perskie nakrycie głowy z filcu w kształcie ściętego stożka. Bogato przyozdabiane w trzy korony, noszone było przez perskich królów jako symbol połączonych trzech królestw: Persów, Medów i Partów. Kolejno przeszło do tradycji bizantyńskiej (zwane tam było camelaucum) oraz łacińskiej jako nakrycie głowy papieża i zarazem władcy świeckiego. Tiara jest typem korony zamkniętej, której przyjęcie oznaczało pełnię suwerennej władzy, dlatego zamknięta była najpierw jedynie korona papieska i cesarska, a władcy królestw narodowych odważali się przyjąć ją dopiero po osłabieniu autorytetu cesarza, tj. ok. XIV-XV wieku. Podobną symbolikę ograniczonej władzy posiadają zresztą zakręcone biskupie pastorały, jedynie papieski powinien być prosty, dodatkowo przyozdobiony trzema krzyżami.

Tiara składała się z trzech umieszczonych jedna nad drugą królewskich koron otwartych i od tego pochodzi inna jej nazwa: triregnum. Z tyłu papieskiej korony zwisają dwie wstęgi, zwane claudÅŸ, będące początkiem i końcem płótna, z którego tworzono zawój. Historycy wyodrębniają trzy etapy kształtowania się papieskiej korony. Ta początkowo prosta, stożkowa czapka, wzorowana na camelaucum, czyli nakryciu głowy dygnitarza w cesarstwie bizantyńskim, została przyozdobiona w VIII wieku pierwszą, dolną koroną. Wtedy to zaczęto używać nazwy regnum, co było związane z faktem, iż papieże zaczęli również być władcami świeckimi w Italii.

Dalszy rozwój tiary nastąpił, gdy została symbolicznie przyozdobiona przez papieża Bonifacego VIII (1235-1303) drugą, środkową koroną. Papież ten, autor słynnej bulli Unam sanctam, w sposób jasny i klarowny przedstawił stosunek Kościoła do władzy świeckiej: „Obie władze pochodzą od Boga, jednakże ład wymaga, aby jedna była podporządkowana drugiej: wyższa jest jednak władza duchowna. To jej przystoi ustanawiać władzę świecką i napominać ją, kiedy zbłądzi…”. Niewątpliwie znakiem podkreślającym to, iż „Kościół rozporządza zarówno duchowym, jak i świeckim mieczem”, było dodanie tiarze drugiej korony.

Paweł VI przekazujący koronę Namiestnika Chrystusa na potrzeby ubogich i głodujących

[Pic source: http://www.opusdeialert.com/montini_the_marrano.htm]

Za pontyfikatu Klemensa V (1305-1314), w trudnym czasie „niewoli awiniońskiej”, dodano tiarze trzecią koronę, aby zaakcentować nadprzyrodzone pochodzenie władzy Papieża. Zwieńczeniem ewolucji korony papieskiej było umieszczenie w XVI wieku na wierzchołku tiary krzyża – symbolu władzy Chrystusa nad światem.

Z czasem zaczęto wykonywać tiary będące prawdziwymi dziełami sztuki, jak za pontyfikatów papieży żyjących w drugiej połowie XV wieku: Pawła II (1464-1471), Sykstusa IV (1471-1484), a przede wszystkim Juliusza II (1503-1513). Sławny jubiler Caradosso z Mediolanu zrobił dla ostatniego ze wspomnianych papieży tiarę o wartości 200 000 dukatów!

Tiara papieska używana była w szczególnych nieliturgicznych okolicznościach, przede wszystkim podczas podejmowania przez Papieża kluczowych decyzji, kiedy angażował cały autorytet urzędu Namiestnika św. Piotra, na przykład przy ogłaszaniu dogmatów czy pełnieniu funkcji jurysdykcyjnych, jak również w czasie ceremonialnych procesji do kościoła. Podczas pełnienia funkcji liturgicznych, podobnie jak biskupi, Papież używał mitry.

Papież Pius VI

W czasie uroczystej koronacji najstarszy rangą kardynał diakon w momencie nakładania tiary wypowiadał słowa: „Przyjmij tę tiarę ozdobioną trzema koronami i pamiętaj, że jesteś ojcem książąt i królestw, przewodnikiem całego świata i zastępcą naszego Zbawiciela, któremu niech będzie cześć i chwała na wieki wieków. Amen”. Słowa te wskazują wyraźnie na przeogromne znaczenie symboliki papieskiej korony. Otóż tiara od samego początku kojarzona była z atrybutem absolutnej władzy! Następnie począwszy od średniowiecza trójkorona na skroniach papieskich wskazywała na jego trójwładzę nad niebem, ziemią i światem podziemnym lub też nad trzema częściami świata: Europą, Azją i Afryką, zamieszkanymi przez potomków synów Noego: Sema, Jafeta i Chama. Według jeszcze innej interpretacji trzy korony oznaczają Kościół cierpiący w czyśćcu, wojujący na ziemi i tryumfujący w niebie. Spotykamy się również z takim rozumieniem współzależności trzech koron jako symbolu papieskiego urzędu: kapłana, pasterza i nauczyciela. Może też oznaczać potrójną władzę papieża: duchową nad Kościołem, władzę nad duszami pokutującymi za grzechy w czyśćcu i polityczną nad Państwem Kościelnym. Niewątpliwie ciekawostkę stanowi fakt, że przyjął się zwyczaj ukazywania Boga Ojca w tiarze o pięciu koronach. Natomiast papieży, którzy za życia zrzekli się godności, oraz świętych odmawiających jej przyjęcia przedstawiano z tiarą leżącą u stóp.

Św. Pius X na tronie papieskim

[By Giuseppe Felici (1839-1923) (Web) [Public domain], via Wikimedia Commons]

Tiara, będąc przez wieki atrybutem władzy Papieża, stanowi jeden z licznych ukształtowanych elementów składających się na wielkie bogactwo symboliki tego urzędu, szczególnie potrójna korona, wyróżniająca Papieża od każdego innego władcy, akcentująca także inny wymiar władzy, namiestnictwa sprawowanego na ziemi w imieniu Najwyższego Króla. Pozbycie się korony przez Pawła VI wprowadziło swoisty „fenomen Papieża bez tiary”. W sposób wyjątkowo jaskrawy uwidacznia się opozycja dwóch wydarzeń: rok 1870 – ogłoszenie dogmatu o nieomylności Papieża oraz rok 1964 – rezygnacja z posiadania potrójnej korony. Jak ogromną ewolucję pojmowania władzy Papieża obserwujemy! Paweł VI manifestacyjnie pokazał, że Kościół odtąd nie chce już rządzić, nawracać, karać klątwą bluźnierców i heretyków, „napominać władzę świecką”, ale że zrzeka się tego na rzecz pomocy najuboższym, na rzecz walki z głodem, o pokój na świecie, kładąc tym samym szczególny nacisk na działalność doczesną. Czy jednak to jest celem istnienia Kościoła na ziemi? Ω

Sebastian Skowronek

 


 

Przysięga koronacyjna papieży

Przysięgam nie zmieniać niczego z przekazanej mi tradycji ani niczego, co było przede mną strzeżone przez mych miłych Bogu poprzedników, ani nie naruszać, ani nie zmieniać, ani nie zezwalać na jakiekolwiek zmiany.

Przeciwnie: z gorącym umiłowaniem, jako jej [Tradycji] uczeń i dziedzic, [przysięgam] że czcią zachować przekazane mi dobro, ze wszystkich moich sił i całą moją mocą.

[Przysięgam] usunąć wszystko, co sprzeciwia się porządkowi prawa kanonicznego, gdyby tylko coś takiego się wydarzyło; bronić Świętych Kanonów i Dekretów papieskich jako Bożych nakazów otrzymanych z Nieba, ponieważ jestem w pełni świadom, że Ty, którego miejsce zajmuję przy pomocy Łaski Bożej, którego Wikariuszem jestem z Twoją pomocą, poddasz najsurowszemu osądowi przed Twoim Boskim Trybunałem wszystko, co będę głosił.

Przysięgam Bogu Wszechmogącemu i Zbawicielowi Jezusowi Chrystusowi, że zachowam wszystko, co zostało objawione poprzez Chrystusa i Jego Następców i co zostało zdefiniowane i ogłoszone w pierwszym rzędzie przez sobory oraz moich poprzedników.

Zachowam bez najmniejszej straty dyscyplinę i ryt Kościoła. Usunę z Kościoła każdego, kto ośmieliłby się działać przeciwko tej przysiędze, czy byłbym to ja sam, czy ktokolwiek inny.

Gdybym miał dokonać czegokolwiek przeciwnego [tej przysiędze] albo zezwolić, aby taki czyn mógł być dokonany, Ty nie będziesz miał nade mną litości w straszny dzień Sprawiedliwości Bożej.

Dlatego bez żadnego wyjątku, nakładamy najsurowszą ekskomunikę na każdego – czy to na Nas samych, czy to na kogokolwiek innego – kto ośmieliłby się powziąć cokolwiek nowego, co stałoby w sprzeczności z tą starożytną ewangeliczną Tradycją i czystością prawowiernej Wiary i religii chrześcijańskiej, albo kto chciałby coś zmienić poprzez swój czynny sprzeciw, lub też zgodziłby się z tymi, którzy podjęliby tak świętokradzkie przedsięwzięcie. Ω

Źródło: Liber Diurnus Romanorum Pontificium, Patrologia latina 105.54

Za: Zawsze wierni nr 2/2004 (57) | http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/694

Skip to content