W Kościele, w którym wśród duszpasterzy panoszą się herezje, dochodzi do sytuacji, w której zacny biskup – wierny doktrynie Kościoła i obrońca prawa do życia – zostaje usunięty z urzędu przez Rzym. Czym zawinił? – Czy zakwestionował celibat księży? – Czy błogosławił pary gejowskie? – Czy powiedział, że nie wiemy, co Jezus naprawdę powiedział, ponieważ w jego czasach nie było żadnych nagrań? – Z pewnością nie. Jego winą stało się to, że nie poparł kampanii szczepień Covid prowadzonej na przestrzeni ostatnich dwóch lat.
Amerykański portal pro-life LifeSiteNews – który uważnie śledził całą historię – również dlatego, że biskup, o którym mowa jest wielkim obrońcą życia ludzkiego – opisał ją niedawno.
Fakty są takie, że monsignor Daniel Fernández Torres, Portorykańczyk, został usunięty ze swojej diecezji Arecibo.
Decyzja Bergoglio o nagłym usunięciu go z kierownictwa diecezji miała być spowodowana w dużej mierze tym, że biskup bronił sprzeciwu sumienia wobec szczepionek. Delegat apostolski Puerto Rico (państwa de facto stowarzyszonego ze Stanami Zjednoczonymi, będącego swego rodzaju protektoratem) zażądał jego rezygnacji po tym, jak biskup Fernández Torres odmówił podpisania listu wystosowanego przez konferencję biskupów wyspy, ogłaszającego ścisły wymóg szczepień dla księży i pracowników diecezji. List ten domagał się również, aby wewnątrz kościołów podczas mszy funkcjonował podział na wiernych zaszczepionych i niezaszczepionych, czyli faktyczna segregacja tych ostatnich. Ów list był w intencjach portorykańskiego episkopatu zdecydowaną i szybką odpowiedzią na ponaglenia płynące z Watykanu, według których szczepienie miało być “moralnym obowiązkiem”, słynnym “aktem miłości“, o którym mówił Bergoglio.
Kilka dni wcześniej biskup Fernández Torres wydał oświadczenie, w którym bronił prawa do odmowy poddania się szczepieniu ze względu na sumienie i nalegał, że “jest rzeczą dopuszczalną, aby wierny katolik sprzeciwił się ze względu na sumienie, rzekomo obowiązkowemu charakterowi szczepionki Covid-19”.
Jego list odzwierciedlał stanowiska kilku innych prałatów oraz samą notę doktrynalną Watykanu na temat szczepionek Covid, w której stwierdzono, że “z założenia szczepienie nie jest obowiązkiem moralnym i dlatego powinno być dobrowolne”. Jego poparcie dla praw sumienia wynikało również z faktu, że wszystkie szczepionki Covid dopuszczone do użytku w Stanach Zjednoczonych zostały opracowane lub przetestowane przy użyciu linii komórkowych pochodzących z abortowanych dzieci.
To, co było uzasadnioną prośbą o ochronę wolności sumienia, okazało się jednak poważną “niesubordynacją” wobec papieża i stało się pretekstem do pozbycia się niepokornego biskupa.
Z niektórych źródeł, podawanych przez LifeSiteNews, wynika, że najbardziej aktywny wśród braci w episkopacie w domaganiu się głowy biskupa z Arecibo był arcybiskup González Nieves – znany ze swych ultra-progresywnych stanowisk w kwestiach moralnych i jednocześnie będący otwarcie pro-LGBTQI. Arcybiskup wezwał na pomoc kardynała Chicago – Cupicha, również znanego z pozycji w stylu niemieckim, prosząc go o swego rodzaju “wizytę apostolską”, a następnie autorytatywnie zdał relację sprawującym władzę na temat “antyszczepionkowego” biskupa.
Na skutki nie trzeba było długo czekać: monsignor Torres został natychmiast – i bez jakiegokolwiek uzasadnienia – usunięty, a na jego miejsce Bergoglio zainstalował monsignora Alberto Arturo Figueroa Moralesa, do tej pory biskupa pomocniczego archidiecezji San Juan, będącego zarazem prawą ręką Gonzáleza Nievesa.
Biskup Torres przerwał miesiące milczenia wydając kilka dni temu oświadczenie. “Nadal odczuwam tę samą konsternację, którą czułem, gdy nagle poproszono mnie o rezygnację i gdy w pośpiechu przeprowadzono odwołanie” – napisał w liście skierowanym do “wszystkich, którzy towarzyszyli mi duchowo”. “Po roku, powtarzam dokładnie te same słowa, jakie znalazły się w publicznym oświadczeniu, które złożyłem 9 marca 2022 roku” – dodał. W oświadczeniu z marca 2022 roku, biskup Arecibo potępił usunięcie go przez papieża Franciszka, nazywając je “działaniem całkowicie niesprawiedliwym”. “Nie przeprowadzono przeciwko mnie żadnego procesu – powiedział wówczas – ani też o nic nie byłem formalnie oskarżony, ale po prostu pewnego dnia delegat apostolski ustnie poinformował mnie, że Rzym prosi mnie o rezygnację”. “Powiedziano mi, że nie popełniłem żadnego przestępstwa, ale że jakoby nie byłem posłuszny papieżowi oraz, że nie byłem w dostatecznej jedności z moimi braćmi biskupami z Puerto Rico” – wyjaśnił dalej prałat.
Faktycznie, arcybiskup San Juan Roberto González Nieves stwierdził w niektórych swoich wypowiedziach, że biskup Fernández Torres został usunięty za rzekomą “niesubordynację wobec papieża”, ale bez żadnego formalnego oskarżenia.
Tak naprawdę nie można stwierdzić jakiegokolwiek śladu nieposłuszeństwa wobec władzy papieża ze strony biskupa. Być może irytował fakt, że seminarium, monsignora Torres’a kwitło powołaniami, a jego diecezja była pełna inicjatyw apostolskich z wielkim pożytkiem dla wiernych. Po jego odwołaniu pojawiły się petycje; zebrano tysiące podpisów, ale Rzym nie zareagował na nie w żaden sposób.
W liście biskup podkreśla swój smutek z powodu pozbawienia go urzędu, ale wzywa katolików oburzonych skandalami w Kościele do “modlitwy i zawierzenia”. “Kiedy w roku 1990 wstąpiłem do seminarium, uczyniłem to pełen nadziei i przekonany, że Bóg powołał mnie do służby Kościołowi do końca życia”.
Przez lata Fernández Torres był jedynym katolickim prałatem na wyspie, który regularnie stawał w obronie życia, rodziny i wolności religijnej, stanowiąc moralny punkt odniesienia dla całego kraju. “Dzięki niemu została osiągnięta jedność wysiłków na rzecz ochrony życia ludzkiego, naturalnej rodziny oraz podstawowych praw człowieka” – stwierdziła senator Joanne Rodríguez Veve.
Monsignor Hector Aguer, emerytowany arcybiskup La Platy (Argentyna), w ostrym oświadczeniu potępiającym usunięcie, nazwał Torresa “człowiekiem Boga, wiernym wielkiej Tradycji Kościoła”. Najwyraźniej bycie takim nie wystarczyło. Prawdopodobnie stało się to winą.
Za rzekomą niesubordynację wobec dyrektyw Jefe Máximo – polegającą na nie oddawaniu czci nowej formie bałwochwalstwa – biskup Torres drogo zapłacił.
FONTE: https://www.aldomariavalli.it/2023/03/25/la-vicenda-del-vescovo-torres-rimosso-per-non-aver-ceduto-al-culto-del-dio-vaccino/ https://www.lifesitenews.com/news/bishop-removed-by-pope-francis-after-opposing-vaxx-mandates-tells-scandalized-catholics-to-pray-and-trust/