Aktualizacja strony została wstrzymana

USA: dzwony są uciążliwe zaś inne źródła hałasu już nie

Przedstawiciele katolickiej parafii św. Marka oraz dwóch wspólnot protestanckich (baptystycznej wspólnoty First Christian Church i parafii Chrystusa Króla z konserwatywnego odłamu Charyzmatycznego Kościoła Episkopalnego – Liturgical Charismatic Church) pozwali wspólnie władze Phoenix w stanie Arizona za to, że zabraniają im używać kościelnych dzwonów, na podstawie wybiórczej interpretacji przepisów o hałasie.

Pastor Rick Painter z parafii Chrystusa Króla został 3 czerwca br. skazany na 10 dni więzienia w zawieszeniu i trzy lata nadzoru kuratorskiego za „hałas”, jaki powodował, używając elektronicznie zaprogramowanych dzwonów. Skargę złożyli właściciele czterech sąsiadujących ze świątynią domów.

Pastor tłumaczy, że poziom hałasu spowodowany przez dzwony, które wygrywają krótki motyw z „Mesjasza” Händla co godzinę, między 8 rano a 8 wieczorem, nie przekracza 67 decybeli – a więc poziomu charakteryzującego zwykłą rozmowę.

– To prawda, że ludzie mogą usłyszeć dzwony dzwoniące nawet tak cicho. Bo mimo wszystko dzwony są po to, by je słyszeć. Ale problem w tym, że władze miejskie stosują przepisy niekonsekwentnie, używając ich przeciwko spokojnemu dźwiękowi, który oddaje cześć Bogu, a jednocześnie robiąc wyjątki w stosunku do innych – zauważa pastor.

Sąd uznał, że dzwony kościelne mogą się odzywać tylko dwa razy w niedzielę i ustalone święta religijne, za każdym razem nie dłużej niż 2 minuty. Poziom hałasu nie może przekraczać przy tym 60 decybeli. Katolicka agencja CNA przypomina, że szept generuje hałas na poziomie 30 decybeli, a zwykła rozmowa między 60 a 70 decybeli.

Eric Stanley, prawnik z chrześcijańskiej organizacji Alliance Defense Fund (ADF), która reprezentuje parafię św. Marka oraz obie wspólnoty ewangelickie w tej sprawie, podkreślił, że przepisy miejskie dotyczące hałasu są niezgodne z konstytucją i stosuje się je po to, by wyeliminować religijne, tradycyjne formy wyrażania czci. Przypomniał, że samochody-lodziarnie, wygrywające natrętne melodyjki, powodują większy hałas, a nikt nie ma nic przeciwko nim.

Źródło: KAI

ZOB. RÓWNIEŻ:

Za: PiotrSkarga.pl | http://www.piotrskarga.pl/ps,4146,2,0,1,I,informacje.html