Aktualizacja strony została wstrzymana

Hamulce Mercedesa a szczepionki…

Koncern Mercedesa wezwał użytkowników niektórych starszych modeli samochodów do natychmiastowego zaprzestania jazdy z powodu skorodowanego wspomagania hamulców, co może spowodować awarię hamulców – poinformował w czwartek producent samochodów. Wniosek i związane z nim wycofanie dotyczy 292 287 samochodów i SUV-ów klasy ML, GL i R z lat modelowych 2006-2012.

Jakkolwiek wzywanie klientów do sprawdzenia samochodów i wymiany uszkodzonych podzespołów jest dzisiaj niemal rutynowe, to jednak wezwanie do zaprzestania używania samochodów jest niebywałym wyjątkiem. W niektórych, zdaniem Mercedesa, rzadkich przypadkach, przy dużej korozji, uszkodzenie przewodów hamulcowych może uniemożliwić zatrzymanie samochodu.

Firma Mercedes-Benz AG (należąca do koncernu Mercdes-Benz Group) poinformowała, że nie posiada informacji o żadnych wypadkach czy obrażeniach związanych z tym problemem, jednak zapobiegając potencjalnemu niebezpieczeństwu wzywa się do zaprzestania jazdy samochodem.

Do czasu skontrolowania samochodu przez serwis fabryczny i w trakcie naprawy dealer Mercedesa „pomoże skoordynować indywidualne rozwiązanie dla klienta”, co można tłumaczyć jako możliwość wypożyczenia samochodu zastępczego.

Poza komunikatem, na stronie głównej anonsującej Akcje serwisowe z przywołaniem samochodów, informacja nie ukazała się. Można sprawdzić to na angielskojęzycznej stronie, jak i oddziału firmy w Polsce. Nie powinno to dziwić, wszak rozgłaszanie o swoich niedociągnięciach nie przysparza reputacji.

 

Kolejne przywołanie samochodów, tym razem renomowanej firmy (której mimo wszystko sława minęła, a jakość znacznie spadła), pokazuje nam, że producenci liczą się z ewentualnymi konsekwencjami prawnymi w przypadku zaniedbań. Wiele firm doświadczyło tego, jak np. Volkswagen ze swoją aferą Dieselgate, czy w 2016 roku General Motors przywołując 4 miliony samochodów po skandalu ze stacyjkami, ofiarami w ludziach (ponad 120 osób), procesami sądowymi i milionowymi odszkodowaniami (tylko w 2015 roku GM zgodził się wypłacić niemal miliard dolarów odszkodowania).

Przywołanie niemal 300 tysięcy Mercedesów pokazuje również, że chociaż nikt nie ucierpiał, nie było ofiar, nie było też zarejestrowanego ani jednego wypadku w wyniku możliwego uszkodzenia hamulców, to zapobiegawczo firma dmucha na zimne, bo skala odszkodowań może być ogromna.

Porównajmy teraz sytuację firm motoryzacyjnych – jak i wszystkich innych producentów każdego wyrobu – z producentami szczepionek, a szczególnie tzw. szczepionek przeciwko Covid-19. Koncerny farmaceutyczne zostały całkowicie zwolnione z jakiejkolwiek odpowiedzialności za swoje produkty i nawet oficjalne dane o milionach ofiar tych produktów genetycznych, nie zatrzymują dalszego oferowania ich, a nawet przymusowego użycia.

Gdybyśmy zastosowali analogię przemysłu farmaceutycznego do innych producentów, to producenci motoryzacyjni nie tylko nie przywoływaliby samochodów do naprawy, ale z chęcią podczas serwisu przecinaliby przewody hamulcowe, zaś strona rządowa wspomagałaby proceder.

Oprac. www.bibula.com
2022-05-12

Skip to content