Aktualizacja strony została wstrzymana

Biskup Brazylii (w 1972 roku): Wszyscy księża mogą kontynuować odprawianie tradycyjnej mszy łacińskiej

Wstęp Redaktora Naczelnego pisma The Remnant na Boże Narodzenie 2021 r.

Moi przyjaciele, w te Święta Bożego Narodzenia, na całym świecie ustanawiane są nowe prawa karne, i to nie przez jakieś sekularystyczne, antykatolickie władze cywilne, ale raczej przez globalistycznego infiltratora, który z woli szatana znalazł się na dostojnej katedrze świętego Piotra. To co się teraz dzieje jest oczywiście tylko pierwszym krokiem, a fakt, że dzieje się to w przeddzień obchodów urodzin Chrystusa sugeruje, że pochodzi to z najgłębszych wnętrzności samego piekła. Nie zapominajmy jednak, że to wszystko wydarzyło się już wcześniej, co dobitnie pokazuje poniższy komunikat prasowy z 1972 roku. Działo się to stopniowo wtedy i będzie się działo stopniowo teraz.

Lampy Sanktuarium Świętej Tradycji gasną na całym świecie w te Święta Bożego Narodzenia, ponieważ wojna jest wypowiadana nowonarodzonemu Królowi Betlejemskiemu po raz kolejny. Ale jakie były pierwsze słowa anioła do pokornych pasterzy z Betlejem? „Nie bójcie się, bo zwiastuję wam dobrą nowinę o wielkiej radości„.

Nie lękajcie się więc, kręgi świętej Tradycji. To prześladowanie jest znakiem, że wiele milionów zachowało wiarę pomimo najlepszych wysiłków rewolucji, aby ją z nas wyprzeć. Rewolucja poniosła klęskę. Franciszek o tym wie i my o tym wiemy. I naszym zadaniem jest teraz trzymać się katolickiego gruntu, tak jak zrobili to nasi ojcowie 50 lat temu, jak zrobili to kiedyś arcybiskup Lefebvre i biskup Castro Mayer. Oni zmienili historię i udaremnili rewolucję, po prostu zachowując starą wiarę, i my też musimy to zrobić. Kto będzie następnym Lefebvre’em? Następnym Castro Mayer? Następnym Michaelem Daviesem? Następnym Walterem Matt?

To wszystko dzieje się znowu, ale to wszystko działo się już wcześniej. A teraz nasza kolej, by stanąć na straży i pilnować bramy Sanktuarium. Będzie to wymagało czegoś więcej niż modlitwy. Modlitwa bez działania w czasie takim jak ten, to Święta Liga Lepanto bez floty. Musimy działać. Musimy stawiać opór. Musimy walczyć. I – tak! – musimy się także modlić. Wszyscy mężczyźni i kobiety w Chrześcijaństwie są wezwani do przyjścia z pomocą Matce Kościołowi, a jeśli sprostamy temu wezwaniu, będzie to największy zaszczyt w naszym życiu.

Chrystus obchodził pierwsze Boże Narodzenie jako wyrzutek, bezdomne dziecko, odrzucone i ignorowane odpowiednio przez Heroda i Cezara. Ale ci źli ludzie byli bezsilni, aby powstrzymać Mszę Chrystusa wtedy, i są bezsilni, aby powstrzymać ją dzisiaj. Franciszek wysyła poplecznika Heroda na rzeź Świętych Niewiniątek, ponieważ się boi i jest słaby. Może więc niektórzy z nas będą musieli uciekać do Egiptu, na pustynię, albo z powrotem do katakumb. Niech tak będzie. Naszą pociechą jest świadomość, że gdy przyjmiemy to prześladowanie ze względu na Niego, Dzieciątko z Betlejem będzie zawsze z nami, nawet jeśli przez jakiś czas będziemy trzymać się kurczowo naszych paciorków różańca i szkaplerzy poza zamkniętymi kościołami. 

W te Święta Bożego Narodzenia, drodzy przyjaciele, przeciwstawcie się Herodowi w jego obliczu. Bóg zajmie się Franciszkiem w swoim czasie i na swój własny sposób.  Wszystko, co musimy zrobić, to zachować wiarę, prosząc naszych ojców w niebie – pionierów tradycyjnych katolików, którzy już raz stoczyli tę wojnę – aby modlili się za nas teraz, abyśmy mogli żyć według ich przykładu i być godnymi ich świętej sprawy.

Wesołych Świąt, drodzy przyjaciele i katolickie kręgi Tradycji na całym świecie. Stoimy razem, nareszcie zjednoczeni. Wszelka chwała i cześć Chrystusowi, naszemu Królowi Odkupicielowi.

 Michael J. Matt

 

Komunikat prasowy z 1972 r.

Nowa Msza stała się ściśle obowiązkowa na całym świecie 28 listopada 1971 roku, w pierwszą niedzielę Adwentu, według pogłosek w niektórych kręgach katolickich, głównie o „postępowym” składzie. Jednak w przeddzień tej daty biskup Antonio de Castro Mayer z Campos w Brazylii, przemawiając w „Radio Kultura” oświadczył, że: „Msza św. Piusa V może być nadal odprawiana w ramach obecnego ustawodawstwa kościelnego”.

„Kościół przeżywa najgorszy ze swoich kryzysów” – wyjaśnił znakomity prałat. „Taka sytuacja sprawia, że cały świat kieruje swój wzrok na to wszystko, co dzieje się w Kościele. I jak to często bywa, pomijane są pewne szczegóły, które nadawałyby właściwą perspektywę badanym faktom. To, co dzieje się w tak wielu dziedzinach Kościoła (…), dotyczy także i przede wszystkim Mszy świętej. Mówimy przede wszystkim, ponieważ Msza św. jest centrum chrześcijaństwa. Msza św. daje mu życie i czyni je autentycznym. Z tego powodu pierwszą rzeczą, jaką zrobił Luter, próbując wstrząsnąć Kościołem rzymskim, było zaatakowanie Mszy Świętej”.

Następnie biskup Campos wykazał, że „dokumenty papieskie dotyczące nowej Mszy w żaden sposób nie uchyliły Mszy św. Piusa V”.

Zauważył, że obowiązkowy aspekt Novus Ordo, początkowo ustalony na 29 listopada 1969 roku, został później odłożony do 28 listopada 1971 roku. Kiedy nowy Mszał został promulgowany przez Kongregację Kultu Bożego w marcu 1970 roku, nowa data 28 listopada 1971 roku nie była już wymieniana. Przygotowanie bowiem tłumaczeń nowego Mszału, ich późniejsze zatwierdzenie przez Stolicę Apostolską oraz decyzje Konferencji Episkopatów przesłoniły ówczesny temat. Kiedy 30 września 1970 r. ukazał się po łacinie nowy Lekcjonarz, ta sama Kongregacja ponownie milczała w sprawie daty 28 listopada 1971 r. To samo milczenie zostało odnotowane na Konferencji Episkopatu. To samo milczenie zostało odnotowane w Notyfikacji z 6 czerwca 1971 roku, zgodnie z którą Konferencje Episkopatów mogły nadać tekstom moc obowiązującą dopiero po zatwierdzeniu ich tłumaczeń przez Stolicę Apostolską.

Kontynuując, bp Mayer przeanalizował specyficzną sytuację w swoim kraju, gdzie nowe teksty nie są obowiązujące, gdyż ich prowizoryczne tłumaczenia są pełne błędów, wymagających dalszej korekty. „Jest rzeczą niezrozumiałą – stwierdził Jego Ekscelencja – że teksty uznane za wadliwe, powinny być narzucane w sprawach świętych. Oznacza to, że data 28 listopada 1971 r. jest tematem, który już się skończył. Każdy kapłan może więc nadal odprawiać, w ramach norm prawnych, Mszę św. Piusa V”.

Wybitny prałat i teolog wygłosił również następujące, dające do myślenia stwierdzenie: „Zgodnie z obowiązującym obecnie prawem kanonicznym, zwyczaj wielowiekowy lub pochodzący z czasów niepamiętnych, może być uznany za uchylony tylko wtedy, gdy takie uchylenie jest wyraźnie zadeklarowane (kanon 30). Piusa V ma za sobą ponad stuletnią tradycję. W rzeczywistości, jej użycie sięga ponad tysiąclecia. W rzeczywistości, jej stosowanie sięga ponad tysiąclecia. Z drugiej strony, żaden dokument dotyczący nowego Mszału nie odwołuje wyraźnie Mszału św. Piusa V. Dlatego też odprawianie tego Mszału jest nadal zgodne z prawem. Co więcej, nikt nie może cenzurować kapłana za dalsze jej odprawianie”.

Po zbadaniu wartości doktrynalnej tradycyjnego obrządku, bp Mayer zauważył, że św. Pius V ustanowił go, „aby przeszkodzić (…) luterańskim innowacjom w przenikaniu do Kościoła, a tym samym w fałszowaniu świętego obrządku w taki sposób, że jego cecha prawdziwej ofiary własnej popadłaby w zapomnienie, a nawet zostałaby unieważniona. Mszał św. Piusa V jest więc zaporą przeciwko herezji”.

„Protestanci mówili i nadal mówią, że wszyscy wierni są kapłanami i że kapłan nie ma żadnego szczególnego kapłaństwa. Mszał św. Piusa V czyni wyraźne rozróżnienie między celebrującym kapłanem, który składa ofiarę, a ludem, który gromadzi się wraz z kapłanem, w niższej pozycji, aby uczestniczyć w ofierze.”

„Protestanci zaprzeczali, że Msza była prawdziwą ofiarą. Dla nich była ona tylko Wieczerzą. Mszał św. Piusa V potwierdza, w sposób stanowczy, że Msza jest rzeczywiście prawdziwą ofiarą.

„Protestanci zaprzeczali i nadal zaprzeczają, że Msza jest ofiarą przebłagalną. Najwyżej zaakceptują to, że powinna być nazywana ofiarą dziękczynną. Msza św. Piusa V rejestruje, w sposób niezatarty, przebłagalne znaczenie Mszy św. Jest ona zatem zaporą przed inwazją heretycką.”

„Dlatego tak łatwo jest wytłumaczyć, dlaczego wierni, którzy kochają Kościół i kochają Jezusa Chrystusa, są tak przywiązani do tej Mszy (…) Jest więc również całkiem zrozumiałe, dlaczego francuski dziennikarz, Louis Salleron, postawił pytanie: '(…) czy jest możliwe, aby zakazać Mszy, która od niepamiętnych czasów jest Mszą nieprzerwanej tradycji? Tej Mszy, ustalonej w XVI wieku w pełnej harmonii z Soborem Trydenckim, który przez wiele lat pracował nad dokładnym określeniem przedmiotu dogmatu eucharystycznego?’- My również uważamy, że nie jest to możliwe”.

Biskup Mayer zakończył swoją radiową audycję następującymi słowami: „Dlatego, w pełnej harmonii z Kościołem, wszyscy księża mogą nadal odprawiać tradycyjną Mszę św. Piusa V”.

 

Tłum. Roman R. Robaczewski

Źródło: The Remnant (Dec.24, 2021) – „Michael J. Matt: Brazilian Bishop: All Priests May Continue to Celebrate Traditional Latin Mass”

 

 


 

KOMENTARZ BIBUŁY: Ze wszech miar słuszne nawoływania do walki („Musimy działać. Musimy stawiać opór. Musimy walczyć”), oczywiste podsumowanie postaci i działalności obecnego administratora Watykanu („globalistyczny infiltrator, który z woli szatana znalazł się na dostojnej katedrze świętego Piotra”), jednak nie zgadzamy się z puentą jakoby „Rewolucja poniosła klęskę. Franciszek o tym wie i my o tym wiemy”. Chcielibyśmy być takimi optymistami, ale nie jesteśmy, bo żyjemy w konkretnej rzeczywistości, obserwujemy, widzimy zagubione społeczeństwa na całym bez wyjątku świecie, przekonujemy się o braku przywództwa duchowego i o politycznym zamordyzmie. Owszem, w perspektywie Paruzji – szatan przegrał, ale ile ofiar, cierpienia przybędzie do tego momentu? Tego nikt nie wie, więc stosowanie czasu przeszłego jest jedynie płytkim zabiegiem redaktorskim. Tak samo jak oryginalny triumfatorski i nieuczciwy tytuł („Biskup Brazylii: Wszyscy księża mogą kontynuować odprawianie tradycyjnej mszy łacińskiej”), który omija fakt, że Apel pochodzi sprzed 50 lat, a dzisiejsi biskupi Brazylii stali się wyznawcami Molocha.

I jeszcze dopowiedzenie, dla mniej zorientowanych: pisma Michaela Davisa umieszczaliśmy wielokrotnie (spis tutaj), zaś wspomniany Walter Matt to założyciel pisma The Remnant i poprzedni – aż do śmierci – redaktor naczelny. Jako ciekawostkę warto dodać, że dwaj bracia: Alphonse i Walter Matt założyli pismo The Wanderer, swego czasu czołowe pismo katolickie w USA. Po Soborze Watykańskim II drogi braci rozeszły się i Alfonse pozostał redaktorem naczelnym The Wanderer – dzisiaj ważnym pismem posoborowego Kościoła wydawanym dla zagubionej masy – a Walter założył The Remnant – wiodące pismo tradycji katolickiej. Tak na zupełnym już marginesie: obecny naczelny The Remnant, nie dorównuje poprzednikowi, ale próbuje i chwała mu za to.

 

 

 


 

Skip to content